Stłuczenia i skręcenia - szybka pomoc
Nawet przy niewielkim urazie – uderzeniu, stłuczeniu, skręceniu – natychmiast pojawia się ból i obrzęk, a wkrótce potem krwiak. Ważny jest czas: jeśli w ciągu kwadransa na uszkodzone miejsce przyłożymy właściwy okład, powstrzymamy narastanie opuchlizny i siniaka. Możemy wykorzystać produkty, które mamy w kuchni – kostki lodu, ocet, liście kapusty...
Uniwersalnie działa okład z lodu: znieczula, zmniejsza obrzęk i siniak. Sprawdza się plastikowy woreczek z pokruszonym lodem (im drobniejsze kawałki, tym lepiej okład dopasuje się do kształtu obolałego miejsca).
Trzeba go owinąć ścierką lub cienkim ręcznikiem, by chronić skórę przed odmrożeniem. Powinien poleżeć 20-30 min (z krótkimi przerwami). Potem przykłada się go co 4 godziny – tak długo, aż poczujemy ulgę.
Jeśli nie mamy lodu, wykorzystajmy prysznic. Polewa się skórę przez kilka minut strumieniem bardzo zimnej wody, a potem około minuty letnią. Powtarza się to kilka razy.
Przy stłuczeniu to zwykle wystarcza, ale już skręcony staw trzeba też (nim pójdziemy do lekarza) usztywnić, np. owijając bandażem elastycznym.
Do dziś wielu lekarzy zaleca okłady z kapusty. Jej liście, z wyciętymi grubymi żyłami, rozgniecione wałkiem lub rozbite tłuczkiem, układa się na obrzękniętej skórze, przykrywa folią i owija ścierką lub bandażem.
Po 30 minutach kompres należy zdjąć i – gdy nadal utrzymuje się spora opuchlizna – od razu zrobić świeży. Albo – by zapobiec jej powrotowi – położyć nowy po 1-2 godzinach.
Przeciwobrzękowo działają też kompresy z sody oczyszczonej (łyżka proszku na szklankę letniej wody) lub octu (2 łyżki na szklankę letniej wody).
Roztworem można nasączyć kawałek gazy lub bawełniany ręczniczek. Albo zmoczonym w nim bandażem elastycznym owijać skręconą kostkę.
Po zdjęciu opatrunku warto wmasować w skórę oliwę (5 łyżek), najlepiej wymieszaną z 10 kroplami olejku lawendowego. Natłuszczanie uchroni naskórek przed złuszczaniem, a lawenda ukoi ból i przyspieszy wchłanianie siniaka.
W medycynie ludowej za przyspieszające gojenie uchodzą okłady ze świeżego ogórka i delikatne nacieranie skóry oliwą (2 łyżki) z sokiem wyciśniętym z 5 ząbków czosnku.
Można je robić po dobie lub dwóch, gdy już złagodnieje ból i opuchlizna. Dzięki takim zabiegom siniaki szybciej zmieniają kolor od granatowo-niebieskiego poprzez zielony do żółtego.
Od razu po doznanym urazie ręki trzeba zdjąć biżuterię (pierścionki, bransoletki), zegarek. Przy innych kontuzjach obciskające, czy zakończone ściągaczami ubranie (np. skarpetki). Mogą bowiem powodować ucisk i zwiększać obrzęk w chorym miejscu.
Przy skręceniach i po uderzeniu w pierwszych dobach zrezygnujmy z nagrzewania i gorących kąpieli, bo tylko pogorszą sytuację. Przyspieszającą znikanie siników terapię ciepłem, np. lampami na podczerwień czy poduszką elektryczną, można zacząć 3-4 dnia, gdy zejdzie opuchlizna.