Szczere wyznanie dietetyka. Tych produktów nigdy nie kupuje
Jako konsumenci często stajemy się ofiarami sprytnych sztuczek marketingowych, mających na celu skłonić nas do zakupu odpowiednio wyselekcjonowanych produktów spożywczych, które przez ich producenta definiowane są jako zdrowe, i co za tym idzie - więcej kosztują. Doktor dietetyki Michał Wrzosek wskazał pięć produktów żywnościowych, które powinniśmy omijać szerokim łukiem, jeśli nie chcemy zostać nabici w butelkę.
Doktor dietetyki Michał Wrzosek od lat zajmuje się edukowaniem społeczeństwa na temat zdrowego stylu życia, w tym również odżywiania. Jego internetowa działalność skupia się m.in. na podpowiadaniu, które produkty są gęste odżywczo i dlaczego warto po nie sięgnąć.
W jednym ze swoich materiałów wideo Michał Wrzosek rozprawia się z produktami, które udają zdrowe, choć wcale nimi nie są. Dietetyk tłumaczy internautom, dlaczego lepiej zrezygnować z niektórych artykułów spożywczych, jakie wybrać zamiast nich i czym się kierować podczas podejmowania decyzji.
Wrzosek opublikował nagranie, na którym tłumaczy, od jakich pięciu produktów stroni i nie poleca ich spożywania. Dietetyk sugeruje, żeby nie kupować cukru brązowego i kokosowego, bo nie są one w niczym lepsze niż biały cukier, a kosztują dużo więcej.
Czytaj także: Zdrowe żywienie i odchudzanie - dietetyk obala największe mity
Ponadto Wrzosek bierze pod lupę tzw. produkty fitness, z pozoru zdrowe i wartościowe. Niestety w większości przypadków zawierają w sobie ogromne ilości cukru, co eliminuje je z kategorii zdrowej żywności. Dietetyk jako przykład podaje płatki śniadaniowe typu "fit". W porównaniu ze "zwykłymi" płatkami - te pierwsze mają mniej błonnika, więcej cukru i są dużo droższe.
Zobacz również: Farsze do jajek. Proste i smaczne przepisy, które musisz spróbować
Popularny dietetyk mówi w swoim filmie, że nigdy nie jada dań typu instant, bo jak twierdzi - szkoda mu kalorii na jedzenie proszku zalanego wodą. Wrzosek przestrzega również przed spożywaniem produktów z mięsa oddzielanego mechanicznie, gdyż jego zdaniem - to mieszanka mięso-tłuszczowo-chrzęstna i w dodatku jest rakotwórcza.
Michał Wrzosek bierze także na tapet wszelkiego rodzaju produkty żywnościowe, które określa "produktami celebrytów". Mowa o różnych artykułach spożywczych sygnowanych wizerunkiem młodych i niezwykle popularnych influencerów. Dietetyk wychodzi z założenia, że najczęściej są one niezdrowe i bardzo drogie, ale dobrze sprzedają się z uwagi na rozpoznawalność osoby, która je promuje.
Zobacz również: Zdrowsze od kurzych jaj. Jedz nie tylko na Wielkanoc
