Tłuszcze trans. Dlaczego warto się ich wystrzegać?
Wyeliminowanie tłuszczów trans z produktów spożywczych wytwarzanych przemysłowo jest jednym z najważniejszych celów, jakie stawia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Eksperci nie mają wątpliwości, to najgorszy rodzaj tłuszczów, jaki wciąż jest wykorzystywany w przemyśle spożywczym. Tłuszcze trans mogą prowadzić do rozwoju schorzeń kardiologicznych i nowotworów. Jak podaje WHO, tłuszcze trans przyczyniają się do przedwczesnej śmierci nawet 500 tys. osób rocznie. Gdzie jest ich najwięcej? Sprawdźmy.

Choroby kardiologiczne przyczyną 50 proc. zgonów
Zarówno w skali globalnej, jak i w skali naszego kraju, schorzenia układu krążenia są przyczyną blisko 50 proc. zgonów. Mowa o chorobach niezakaźnych, w których występują modyfikowalne (takie, na które mamy wpływ) czynniki ryzyka, jak dieta, aktywność fizyczna, palenie tytoniu i spożywanie alkoholu. Wśród czynników dietetycznych, na które WHO zwraca szczególną uwagę, są nasycone kwasy tłuszczowe, ale przede wszystkim tłuszcze trans.
Czym są tłuszcze trans?
Tłuszcze trans, czyli nienasycone kwasy tłuszczowe typu trans, są otrzymywane w wyniku chemicznego uwodornienia (inaczej utwardzenia) naturalnych tłuszczów roślinnych. Problemem nie jest produkt wyjściowy, tłuszcze roślinne są zdrowe, ale proces utwardzania, który zmienia ich właściwości.
Z perspektywy producentów, tłuszcze trans są bardzo korzystne. Nie tylko poprawiają smak produktów, ale wydłużają też ich przydatność do spożycia. Inaczej jest z punktu widzenia konsumenta, bo tłuszcze trans są toksyczne dla zdrowia.
Tłuszcze trans - konsekwencje zdrowotne

Wśród najczęstszych konsekwencji zdrowotnych, które pojawiają się w wyniku spożywania produktów zawierających tłuszcze trans, wymienić trzeba:
- wzrost poziomu "złego" cholesterolu, czyli frakcji LDL,
- wyższe ryzyko chorób serca i układu krążenia,
- wyższe ryzyko zawału i wylewu,
- wyższe ryzyko rozwoju chorób nowotworowych, szczególnie raka jelita grubego,
- wzrost ryzyka rozwoju cukrzycy typu II, a także nadwagi i otyłości, które sprzyjają chorobom metabolicznym.
Tłuszcze trans - gdzie jest ich najwięcej?
Tłuszcze trans znajdziemy nie tylko w produktach oczywistych - takich, jak margaryna, masło roślinne, smażone potrawy i żywności typu fast food. Są również w produktach śmieciowych, zwłaszcza w słonych przekąskach, takich jak chipsy, nachosy, chrupki, krakersy. Znajdziemy je również maśle, mleku, jogurtach i śmietance do kawy.
Tłuszcze trans - niechlubni rekordziści

Wśród produktów, które zawierają najwięcej tłuszczów trans, prym wiodą:
1. Fast foody - tłuszcze trans są obecne w wielu elementach - zarówno w smażonym mięsie, jak i gotowych sosach oraz pieczywie z długim terminem przydatności do spożycia.
2. Frytki - wysoka temperatura smażenia sprzyja kumulowaniu się tłuszczów trans w tym produkcie.
3. Chipsy, chrupki, krakersy i inne słone przekąski mają chrupać, co - zdaniem specjalistów do spraw żywienia - wyraźnie podnosi ich atrakcyjność. Niestety, im bardziej chrupią, tym więcej jest w nich toksycznych tłuszczów trans.
4. Produkty instant - rolą tłuszczów trans jest tu głównie wydłużenie terminu przydatności do spożycia.
5. Wyroby cukiernicze - zwłaszcza smażone w głębokim tłuszczu, jak pączki, racuchy, faworki (chrust).
6. Słodycze - szczególnie ciasteczka i batoniki wypełnione kremami na bazie margaryny, z długim terminem przydatności do spożycia.
7. Utwardzane margaryny, za konsystencję których odpowiadają właśnie tłuszcze trans.
Tłuszcze trans w USA
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) przestała uznawać przemysłowe tłuszcze trans za bezpieczne i, w 2015 roku, dała producentom 3 lata na zastąpienie ich bezpiecznymi odpowiednikami. Jak zapewnia The Grocery Manufacturers Association - amerykańska organizacja zrzeszająca 250 wielkich producentów, udało się ograniczyć tłuszcze trans w 98 proc. Dużym sukcesem w ograniczaniu tłuszczów trans pochwalić się może także Dania, Wielka Brytania i Kanada.
Tłuszcze trans w Unii Europejskiej
Podobne przepisy mają wejść w życie w całej Unii Europejskiej. W Polsce, od kwietnia 2021, obowiązuje zakaz wprowadzania do obrotu produktów z wysoką zawartością tłuszczów trans. Dotyczy to zarówno gastronomii, jak i handlu detalicznego. Próg wysokiej zawartości określono na maksymalnie 2 proc.
Docelowo przemysłowe tłuszcze trans mają zostać wyeliminowane z produktów spożywczych do 2023 roku, co opisano szczegółowo w wieloetapowej strategii. Inicjatywę o nazwie "Replace" (z ang. - zastąpić), eksperci WHO zaplanowali na pięć lat (2019-2023).