To przeziębienie czy coś poważniejszego? Jak odróżnić infekcje?
W sezonie grypowym łatwo pomylić zwykłą infekcję wirusową z poważnym zakażeniem bakteryjnym. Ważne jest więc, aby rozpoznać zawczasu charakterystyczne objawy. Pomocne w tym będą m.in. proste badania jak pomiar CRP, które można wykonać nawet w warunkach domowych.
Katar, kaszel lub ból gardła - to nie zawsze objaw zwykłej "wirusówki", która mija po kilku dniach leżenia w łóżku. W wielu przypadkach symptomy mogą być zwiastunem znacznie poważniejszej infekcji bakteryjnej, która wymaga dokładnej diagnostyki i leczenia antybiotykiem. Niestety objawy infekcji wirusowej i bakteryjnej są często mylące nie tylko dla chorego, ale nawet dla doświadczonego lekarza. W efekcie narażamy się na powikłania i przewlekłe schorzenia, będące skutkiem niewłaściwego leczenia. Niezwykle ważne jest zatem samodzielne rozpoznanie, kiedy mamy do czynienia z infekcją wirusową, a kiedy z infekcją bakteryjną. Taka obserwacja może pomóc lekarzowi w diagnozie i zaproponowaniu właściwego leczenia. Na co zwrócić szczególną uwagę?
To objaw charakterystyczny nie tylko dla infekcji wirusowej i bakteryjnej, ale także dla alergii. Niezależnie od przyczyny katarowi towarzyszy kichanie, uczucie opuchlizny w nosie, drapanie w gardle i nosie, a także gorączka. Ta ostatnia w przypadku infekcji bakteryjnej sięga najczęściej powyżej 38°C i utrzymuje się przez dłuższy czas. Wydzielina bakteryjna jest lepka, trudna do usunięcia i śluzowo-ropna o barwie zielonkawo żółtej. Dla porównania - katarowi wywołanemu przez wirusy towarzyszy bezbarwna wodnisto-śluzowa wydzielina. Szczególną uwagę należy zwrócić na obecność krwi w wydzielinie. Jeśli pojawia się na chusteczce, może stanowić sygnał groźnej infekcji bakteryjnej lub podrażnienia śluzówki, np. w skutek nadużywania kropli.
To również objaw typowy zarówno dla infekcji wirusowej, jak i bakteryjnej. Cechą wspólną ich obu są problemy z przełykaniem, drapanie i łaskotanie w gardle, suchość, trudności w mówieniu oraz chrypka. Charakterystyczny jest początek samej infekcji bakteryjnej, która rozwija się szybko (w ciągu 1-2 dni), a zapowiada ją ból podczas przełykania promieniujący do ucha. W wypadku zakażenia wtórnego po kilku dniach infekcji wirusowej dochodzi do nagłego pogorszenia stanu zdrowia i wystąpienia nowych objawów.
W przypadku zakażenia bakterią błona śluzowa gardła, zwłaszcza w obrębie migdałków i łuków podniebiennych, zostaje silnie podrażniona, przybierając ciemny, niemal malinowy kolor. Migdałki najczęściej ulegają rozpulchnieniu i wychyleniu z kieszonek, a na ich powierzchni pojawia biały nalot (tzw. nalot włóknikowy). Obrzęknięty jest także języczek, przysłaniając widok w głąb gardła. Bólowi gardła może towarzyszyć powiększenie węzłów chłonnych i ich bolesność podczas dotyku, jak również dreszcze, gorączka sięgająca nawet 40°C. oraz poczucie ogólnego rozbicia. Mogą pojawić się dolegliwości towarzyszące m.in. ból brzucha, głowy, nudności, wymioty, utrata apetytu. Uwaga! Infekcja bakteryjna gardła, zwłaszcza angina wywołana przez Streptoccocus pyogenes, jest wysoce zakaźna.
Podobnie jak katar, może pojawiać się zarówno w przebiegu infekcji bakteryjnej, wirusowej, jak i przy alergii. Dodatkowo opisano kaszel związany z chorobą refluksową żołądka, kaszel nawykowy czy o podłożu psychogennym, przy czym te ostatnie występują stosunkowo rzadko. W przypadku zakażenia bakteryjnego ma on jednak charakterystyczny przebieg. Zwykle jest mokry (produktywny) i towarzyszy mu odksztuszanie zielonkawej lub żółtawej gęstej plwociny. Pojawia się on m.in. przy zakażeniu zatok przynosowych, oskrzeli i płuc. Towarzyszący mu nieprzyjemny, ropny zapach z ust często wskazuje na infekcję bakterią beztlenową. W przypadku infekcji wirusowej kaszel jest zwykle suchy.
To jeden z głównych objawów pozwalających na odróżnienie przyczyny zakażenia. W przypadku infekcji wirusowej gorączka rzadko albo przez krótki okres przekracza 38,5°C. Najczęściej występuje stan podgorączkowy, czyli od 37,1°C do 37,9°C. Wyjątkiem jest grypa, podczas której gorączka może dochodzić nawet do 40°C. Przy infekcjach bakteryjnych temperatura najczęściej osiąga znacznie wyższe wartości, powyżej 38°C. W niektórych przypadkach, np. przy bakteryjnym zapaleniu krtani, infekcja może jednak przebiegać bezgorączkowo. Aby móc wstępnie odróżnić infekcję bakteryjną od wirusowej, ważne jest zestawienie gorączki z innymi objawami, np. występowaniem bólu głowy, osłabieniem, brakiem apetytu, bólem brzucha - symptomy te mogą sugerować, że źródłem problemu jest bakteria.
Zarówno w przypadku infekcji bakteryjnej, jak i wirusowej mogą wystąpić bóle mięśni i brzucha z biegunką i nudnościami. Przy zakażeniu bakteryjnym przewodu pokarmowego bóle brzucha mają charakter kurczowy, a w kale można zaobserwować pasma śluzu, ropy lub krwi. Objawy trwają natomiast dłużej i mogą mieć charakter nasilający się. Przewlekłe bóle brzucha, biegunki oraz zaparcia mogą wskazywać m.in. na przewlekłą infekcję Helicobacter pylori.
Jednym z podstawowych badań pozwalających poznać źródło infekcji jest wymaz z gardła lub nosa, a w przypadku produktywnego, mokrego kaszlu - posiew plwociny. Jest to badanie mikrobiologiczne, które pozwala ustalić szczep bakterii odpowiedzialnej za infekcję. W przypadku wymazu polega ono na pobraniu specjalnym patyczkiem próbki śluzu z tylnej ściany gardła lub nosa albo na zgromadzeniu plwociny w specjalnym pojemniku. Pobrany w ten sposób materiał przenoszony jest na specjalne podłoże w laboratorium i obserwowany pod kątem wzrostu drobnoustrojów. W przypadku wyhodowania bakterii wykonywany jest dodatkowo antybiogram, który ocenia oporność bakterii na poszczególne grupy antybiotyków. Na wynik trzeba jednak poczekać nawet do 7 dni.
Szybszym badaniem, które daje wyniki praktycznie "od ręki", jest określenie poziomu CRP we krwi, czyli białka C-reaktywnego. W zależności od etiologii wartość CRP wzrasta od 2 do 6 godzin od pojawienia się infekcji, często jeszcze zanim pojawią się pierwsze objawy. To najprostsze z badań różnicujących przyczyny zakażeń. Wynik laboratoryjny w pierwszym przedziale, czyli poniżej 10 mg/l, oznacza stężenie fizjologiczne. Umowny przedział 10-30 mg/l wskazuje na możliwą infekcję wirusową. Wynik powyżej 30 mg/l wskazuje z wysokim prawdopodobieństwem infekcję bakteryjną. Badanie CRP można wykonać samemu, bez skierowania od lekarza.
Od niedawna tego typu badanie można wykonać także w warunkach domowych. W aptekach dostępne są specjalne testy (np. Grand Med CRP test). Wykonanie takiego testu jest proste i bezbolesne. Przy pomocy mikropipety samodzielnie pobieramy niewielką kroplę krwi, a następnie mieszamy ze specjalnym roztworem. 4 krople powstałej mieszanki nanosi się na test i czeka 5 minut. Domowy CRP test pozwala określić stężenie białka C-reaktywnego w trzech przedziałach, np. < 10 mg/l, od 10 mg/l do 30 mg/l i > 30 mg/l. Tego typu domowa analiza może stanowić wskazówkę dla lekarza podczas doboru leczenia.
W rozpoznaniu przyczyn infekcji pomocne są także morfologia krwi i analiza OB. W przypadku obecności bakterii podwyższeniu ulegają granulocyty (neutrofile, neut). Norma neutrofilów wynosi 1,5-8 tys./µl. Także podwyższony poziom OB może wskazywać na toczący się w organizmie stan zapalny spowodowany przez bakterię. Badania tego nie powinno się jednak nigdy wykonywać samodzielnie, tylko w zestawieniu z morfologią. W ocenie źródła infekcji pomocna okaże się także analiza krwi pod kątem ASO (odczynu antystreptolizynowego). Wykonuje się ją w celu wykrycia zakażenia paciorkowcem grupy A (np. Streptococus pyogenes). Badanie to pozwala określić, czy osoba chora przebyła niedawno infekcję bakterią z tej grupy. Przeprowadza się je zwłaszcza w przypadkach, w których zakażenie może przebiegać bezobjawowo, ale z ryzykiem wystąpienia powikłań (np. gorączki reumatycznej, paciorkowcowego zapalenia kłębuszków nerkowych).