Truskawki – kiedy są najlepsze?
Wielu łakomie zerka w stronę truskawek już w maju, a bywa, że nawet zimą, kiedy pięknie wyeksponowane kuszą oko nienagannym kształtem. Czy warto sięgać po importowane truskawki, czy lepie poczekać na sezon polskich owoców?
Dobre dla serca
Truskawki kształtem przypominają ludzkie serce i mają na nie dobry, wielokierunkowy wpływ. Są chyba jednym z najsmaczniejszych sposobów na obniżenie poziomu cholesterolu, utrudniają równocześnie wchłanianie tłuszczu i pozwalają obniżyć poziom cukru we krwi. Warunkiem ich dobroczynnego wpływu jest zjadanie owoców solo, bez dodatku cukru czy bitej śmietany.
Polskie czy importowane?
Polska importuje truskawki z Hiszpanii już od marca, a bywa, że i w lutym. Już na pierwszy rzut oka wyróżnia je regularny kształt i długi termin przydatności do spożycia. Charakterystyczną ich cechą jest, że są niemal zupełnie bezwonne. Podobnie jak polskie wczesnomajowe odmiany, zimowe hiszpańskie truskawki uprawiane są pod folią i przyjmują spore dawki chemii. Plantatorzy nie skąpią do ich uprawy pestycydów, zwłaszcza środków ochrony roślin. Najlepiej poczekać zatem na owoce polskiej ziemi, których prawdziwy sezon wybucha z początkiem czerwca i trwa do końca lipca. Truskawki z tych dwóch miesięcy są wykarmione światłem słonecznym, a dzięki temu najsłodsze, pięknie pachną i obfitują w witaminy.
Co w nich najcenniejszego?
Pod względem zawartości witaminy C biją na głowę osławione cytryny i grejpfruty. Obfitują także w witaminę: A - korzystną dla oczu i skóry oraz szereg witamin z grupy B dobrych dla ludzkiego systemu nerwowego. Jedząc truskawki, za sprawą obecnej w nich witaminy PP, regulujemy dotlenienie krwi. Uzupełniamy jednocześnie niedobory mikro i makroelementów. Owoce te zawierają wapń, fosfor, żelazo, magnez oraz mangan. Są wiec korzystne dla układu kostnego i mięśniowego.
Dzięki zawartości soli organicznych i pektyn truskawki korzystnie wpływają na przemianę materii i perystaltykę jelit. Mają też pozytywny wpływ na stan naturalnej flory bakteryjnej naszych jelit. Działają odkwaszająco. Zawarty w truskawkach cukier to mająca niski indeks glikemiczny i metabolizowana bez udziału insuliny fruktoza. W umiarkowanych ilościach mogą się nimi delektować również diabetycy. Naukowcy dowiedli, że truskawki są pomocne w zwalczaniu wirusa Herpes powodującego półpaśca i opryszczkę.
Ostrożność wskazana
Mimo, że pyszne i wartościowe nie każdy może sobie pozwolić na delektowanie ich smakiem. Truskawki relatywnie często są przyczyną alergii, dlatego ciężarne, matki karmiące i małe dzieci, a także osoby ze skłonnością do alergii powinny stopniowo wdrażać je do jadłospisu, nie przekraczając ilości kilku sztuk na dobę. Najczęstszym objawem alergii na truskawki są różnego rodzaju pokrzywki, mogą też wystąpić bolesne biegunki. Trzeba obserwować organizm i działać zgodnie z naturą.
Ewa Koza, mamsmak.com