Uwaga na kostki
Na oblodzonym, śliskim chodniku nietrudno o upadek i skręcenie kostki. Noga zaczyna wtedy boleć, puchnąć, uniemożliwiając nam poruszanie się.
Jeśli doznany uraz to zwykłe stłuczenie, ulgę przyniesie zimny okład, np. z lodu. Okład z altacetu uśmierzy ból i powstrzyma obrzęk. Można także wypróbować dostępne w aptece bez recepty żele przeciwbólowe lub lecznicze maści. Bolącego miejsca nie powinno się masować.
Jeśli ból i obrzęk nie ustępują, trzeba pójść do lekarza. Chirurg może rozpoznać skręcenie lub zwichnięcie kostki. Jeśli zimne okłady oraz uruchomienie stawu za pomocą bandażu elastycznego bądź opaski okaże się niewystarczające, noga będzię wymagać prawdopodobnie całkowitego unieruchomienia. Po prześwietleniu rtg i nastawieniu zwichniętego stawu trzeba będzie na kilka tygodni włożyć ją do gipsu. Po jego ściągnięciu zaleca się jeszcze ćwiczenia rehabilitacyjne.
Tego typu urazów nie wolno lekceważyć, gdyż nieleczone mogą doprowadzić do trwałego ograniczenia ruchomości stawu.
Niestety, kostka raz zwichnięta jest potem bardziej podatna na urazy. Ryzyko skręcenia bądź zwichnięcia można zminimalizować poprzez zakładanie odpowiedniego obuwia, które ma podeszwy nie ślizgające się na lodzie i dobrze trzyma nogę w kostce. Przed wyjściem z domu warto także dodatkowo zabezpieczyć kostkę elastycznym bandażem. Z rad tych korzystaj nie tylko zimą, ale także przez cały rok, zwłaszcza w czasie górskich wycieczek i joggingu.