Uwaga na krztusiec! Groźny w każdym wieku
Traktuje się go jako schorzenie okresu dziecięcego, które dawno już udało się pokonać szczepieniami... Tymczasem rośnie liczba nastolatków i osób dorosłych, które na nie chorują.
Zgodnie z wynikami badań, chorujących na krztusiec jest dziś ok. dwa razy więcej, niż np. przed rokiem 2009. Powodów tego jest kilka. Podstawowy to taki, że rodzice nie słuchają zaleceń lekarzy i nie szczepią dzieci (a powinni to zrobić, gdy są one w wieku: 2., 3.-4., 5.-6. i 16.-18. m.ż. oraz 6. r.ż).
Ponadto działanie ochronne szczepionki (tzw. odporność poszczepienna) zmniejsza się wraz z upływem czasu. W efekcie gdy mamy 20-, 30- czy 40 lat, może nas zaatakować choroba.
Krztusiec jest wywołany przez bakterie Bordetella pertussis. Atakują one układ oddechowy. Lekarze wyróżniają 3 fazy choroby.
- Nieżytowa trwa 7-14 dni. Pojawiają się: niewysoka gorączka, katar i kaszel o niewielkim nasileniu, złe samopoczucie. Oprócz tych typowych dla przeziębienia (i dlatego rzadko wzbudzających niepokój) dolegliwości może występować także zwiększone łzawienie i przekrwienie spojówek.
- Druga faza, tzw. napadowego kaszlu, charakteryzuje się nasilonym, przewlekłym odkrztuszaniem, które utrzymuje się ok. 2 miesięcy. U kaszlącego dziecka pojawia się odgłos przypominający pianie. Napadom kaszlu często towarzyszą pocenie się i obrzęk twarzy, a na koniec - wymioty (u dorosłych) lub omdlenia (u dzieci).
- W trzeciej fazie, tzw. zdrowienia - kaszel słabnie. Pojawia się uczucie zmęczenia, które może utrudniać normalne funkcjonowanie, a nawet ograniczać zdolność do pracy.
Aby zwalczyć chorobotwórcze bakterie, stosuje się antybiotyki (azytromycynę, klarytromycynę, erytromycynę). W zdrowieniu pomaga też odpowiedni tryb życia - pożywna dieta, długi, regenerujący sen. Głównym sposobem ochrony przed krztuścem są szczepienia. Lekarze zalecają je nie tylko dzieciom, ale także dorosłym (również tym, którzy byli zaszczepieni w dzieciństwie). Ponadto dobrze jest na co dzień wzmacniać odporność.