Walcz z roztoczami!

Roztocza to maleńkie pajęczaki, które żyją w kurzu domowym i żywią się fragmentami naskórka, włosów, a także bakteriami i grzybami.

Dla alergików najbardziej toksyczne są ich odchody, bo to one właśnie mogą wywoływać ataki astmy oskrzelowej, kataru alergicznego i atopowego zapalenia skóry.

Co gorsza, roztocza rozmnażają się łatwo i szybko - co 3 tygodnie z jednego osobnika mamy około 30 nowych! To właśnie sprawia, że walka z roztoczami nigdy się nie kończy, bo nawet po największym praniu czy sprzątaniu wystarczą dwa tygodnie, by ilość roztoczy wróciła do stanu sprzed sprzątania...

Całkowicie pozbyć się roztoczy z domu nie da, ale sporo jednak możemy zrobić. Przede wszystkim trzeba dokładnie odkurzać odkurzaczem ze specjalnym antyalergicznym filtrem wszystkie ulubione miejsca bytowania roztoczy: dywany, wykładziny, materace i tapicerkę.

Jednak w miarę możliwości wszystkich takich rzeczy należy się z domu po prostu pozbyć. Wykładzinę i dywan zastąpić linoleum lub panelami, zasłony i firany roletami, najlepiej schowanymi między dwiema warstwami okna, a tapicerkę przykryć specjalnymi antyalergicznymi pokrowcami.

Trudno oczywiście zrezygnować z mebli tapicerowanych w ogóle, ale wiele z nich ma zdejmowane pokrowce lub całe poduchy, które można prać, a to także skutecznie ogranicza rozmnażanie się pajęczaków. Warto też korzystać ze specjalnych preparatów do czyszczenia ze środkiem roztoczobójczym.

Jeśli chodzi o pościel - najlepsza jest ta produkowana specjalnie dla alergików, jednak jest ona dość droga. Jeśli alergia nie jest zbyt dotkliwa, można kupić pościel, którą można prać - częste pranie również ograniczy rozmnażanie roztoczy. Pajęczaki są także wrażliwe na temperaturę - giną poniżej 15 stopni Celsjusza i powyżej 60. Dlatego właśnie w takiej temperaturze należy robić pranie.

Oczywiście wszystkie te środki nie zlikwidują ani roztoczy, ani alergii. Ale z pewnością złagodzą dolegliwości osób uczulonych na roztocza w tym najgorszym dla nich czasie, to znaczy od maja do października.

el