Wrzody żołądka - prawdy i mity
O chorobie wrzodowej warto wiedzieć jak najwięcej. Wtedy nie jest taka groźna i łatwiej się z nią uporać!
Przez lata błędnie uważano, że przyczyną choroby wrzodowej jest stresujący tryb życia. Dziś wiadomo, że wrzody są głównie następstwem działania bakterii. Odpowiadają one za ok. 90 proc. przypadków owrzodzeń dwunastnicy i ok. 80 proc. – żołądka.
Szkodliwymi drobnoustrojami łatwo się zarazić, np. używając wspólnej łyżeczki z zakażoną osobą, u której bakterie mogą przenieść się z żołądka do ust np. wskutek refluksu.
Inne, rzadsze powody choroby wrzodowej to: nadużywanie środków przeciwbólowych (tzw. niesteroidowych leków przeciwzapalnych), palenie i alkoholizm.
To podstawowe i zarazem najlepsze badanie pozwalające ustalić, czy przyczyną dolegliwości są wrzody. Specjalista ma możliwość najdokładniej ocenić stan śluzówki w przewodzie pokarmowym.
Podczas gastroskopii można pobrać fragmenty tkanek z żołądka i dwunastnicy do badania histopatologicznego. Wykrywa obecność H. pylori, także zmiany o charakterze nowotworowym. Dla poprawy komfortu pacjenta gastroskopię można przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym.
Choć ból w nadbrzuszu jest najczęstszym objawem choroby wrzodowej, to nie występuje u wszystkich osób nią dotkniętych. Schorzenie przez lata może przebiegać bezobjawowo lub skąpoobjawowo (np. występują słabo nasilone bóle, niestrawność).
Jeśli objawy nie są jednoznaczne, to objawem wskazującym na chorobę wrzodową jest występowanie dolegliwości w okresie wiosenno-jesiennym.
Najpierw stosuje się farmakoterapię. Jeśli chorobę wywołały bakterie, podaje się antybiotyki (dwa lub trzy). Gdy występuje nadmiar kwasu solnego, pomagają leki z grupy inhibitorów pompy protonowej.
Nieleczone wrzody są poważnym zagrożeniem dla organizmu. U ok. 20 proc. chorych występują krwawienia z uszkodzonej błony śluzowej. Takie przewlekle „podkrwawiające” wrzody mogą stać się przyczyną niedokrwistości z niedoboru żelaza. Na te powikłania narażone są osoby, u których wrzody wywołały środki przeciwbólowe.
W tym czasie bakterie stają się szczególnie aktywne, zaś organizm może być osłabiony i mniej odporny. Gdyby zaczęły dokuczać bóle brzucha, należy potraktować je jako ostrzeżenie przed chorobą i zgłosić się do lekarza.
Tylko 10 proc. osób zarażonych tą bakterią choruje na owrzodzenie żołądka lub dwunastnicy. U większości nie występują żadne zmiany. Warto jednak sprawdzić, czy jest się zakażonym H. pylori. Pomogą w tym proste testy wykrywające bakterie – z apteki, bez recepty (ok. 23 zł).
Potrzebne są antybiotyki lub inne, odpowiednio dobrane leki. Stosowanie różnych środków, także ziół (np. rumianku), bez porozumienia z lekarzem, może przynieść więcej szkody, niż pożytku.
Kurację zawsze trzeba przeprowadzić do końca! Jeśli bierzesz lek za krótko, niszczysz tylko część bakterii. Pozostałe drobnoustroje stają się odporne na zastosowane antybiotyki i potem dużo trudniej je zwalczyć.
Palenie ma bardzo duży wpływ zarówno na rozwój schorzenia, jak i skuteczność kuracji. Składniki dymu tytoniowego sprawiają, że śluzówka w przewodzie pokarmowym staje się mniej odporna na działanie bakterii. U palaczy utrudnione jest gojenie się wrzodów. Częściej też dochodzi do nawrotów choroby.
Witaminy zawarte w niektórych produktach zapobiegają nawrotom choroby. Najważniejsze z nich to witaminy A i E. Ich bogatym źródłem są: mleko, jaja, wątróbka. Warto zadbać, by w diecie nie zabrakło pokarmów z kwasami omega-3, jak tłuste ryby morskie. Wspomagają one odporność i chronią śluzówkę w przewodzie pokarmowym.
Konsultacja medyczna dr Piotr Niedziałkowski - specjalista chorób wewnętrznych