Wszystko o mięśniakach macicy
Blisko połowa kobiet między 35. a 55. rokiem życia ma mięśniaki. Ponieważ jednak Polki zbyt rzadko się badają, wiele z nich nawet o tym nie wie.
Z badań przeprowadzonych przez TNS Polska (2013) wynika, że ponad 60 proc. kobiet bardzo obawia się zdiagnozowania mięśniaków. W powszechnym przekonaniu mięśniaki macicy (zwane też włókniakami) to złośliwe nowotwory. Tymczasem są to najczęściej występujące łagodne zmiany nowotworowe, z którymi współczesna medycyna doskonale sobie radzi.
Najczęstszym objawem mięśniaków macicy są zbyt obfite, a zwykle także za długo trwa- jące krwawienia miesiączkowe (często z obecnością skrzepów). Konsekwencją nadmiernej utraty krwi podczas menstruacji może być anemia, tym bardziej że przy mięśniakach czasem pojawiają się również krwawienia i plamienia pomiędzy miesiączkami. Inne charakterystyczne objawy to bóle w dole brzucha oraz upławy. Mięśniaki mogą też bardzo uprzykrzać życie intymne, powodując bolesność podczas stosunku. Symptomy zależą najczęściej od miejsca, w którym znajdują się mięśniaki. Te położone w tylnej ścianie macicy mogą na przykład naciskać na odbytnicę i powodować zaparcia albo bóle kręgosłupa. Z kolei zmiany umiejscowione w przedniej ścianie narządu najczęściej uciskają pęcherz, co zwykle prowadzi do zaburzeń takich jak wysiłkowe nietrzymanie albo częste oddawanie moczu. Bywa również, że stały ucisk staje się przyczyną nawracających infekcji pęcherza i dróg moczowych.
Przed okresem pokwitania i po menopauzie tego typu zmiany pojawiają się bardzo rzadko. Mięśniaki macicy najczęściej rozwijają się między 35. a 45. rokiem życia. Czynnikiem znacznie zmniejszającym ryzyko zachorowania jest wczesne (w wieku dwudziestu albo dwudziestu kilku lat) urodzenie dziecka. Jednocześnie im więcej porodów przeszła kobieta, tym prawdopodobieństwo powstania mięśniaków jest mniejsze. Najbardziej narażone są osoby, które nie rodziły. W grupie ryzyka znajdują się też kobiety otyłe, oraz te, których matki zmagały się z podobnym problemem, bo skłonność do powstawania mięśniaków jest dziedziczna.
Lekarze często zalecają kobietom mającym mięśniaki operacyjne usunięcie macicy. Jest to z pewnością skuteczne, ale dość drastyczne i nie we wszystkich przypadkach konieczne. Jeśli mięśniaki nie są zbyt wielkie i nie jest ich zbyt dużo, można je leczyć mniej inwazyjnymi metodami. Właśnie dlatego tak ważna jest profilaktyka, czyli regularne (raz na rok) wykonywanie usg. transwaginalnego (dopochwowego), które pozwala wykryć nawet bardzo małe zmiany. Mięśniaki nie zawsze wyma gają ingerencji, ale gdy już się pojawią, należy raz na pół roku sprawdzać, czy się nie powiększyły. Jeśli tak jest, lekarz może zdecydować o konieczności miomektomii (operacyjnego usunięcia zmian).
Inna metoda leczenia to zabieg embolizacji tętnic macicznych polegający na wprowadzeniu do nich płynu powodującego zamknięcie dopływu krwi do mięśniaka. Rezultatem zabiegu jest niedokrwienie mięśniaka, jego martwica i zmniejszenie. Podobne efekty daje kriomioliza, czyli zamrażanie guza. Mięśniaki mogą też być leczone farmakologicznie. Od niedawna jest w Polsce dostępny doustny lek zawierający octan uliprystalu. Jego trzymiesięczne stosowanie w wielu przypadkach doprowadza do zmniejszenia mięśniaków. Kuracja nie jest refundowana przez NFZ i kosztuje od 650 do 850 zł miesięcznie.
Mięśniaki to niezłośliwe nowotwory powstające w wyniku nadmiernego rozrostu komórek mięśniowych, z których zbudowana jest macica. W wyniku takiego rozrostu tworzy się kulisty guz. Mięśniaki mogą być zlokalizowane w śluzówce jamy macicy, pod błoną okrywającą macicę od zewnątrz, a także na jej wewnętrznej ścianie.
Niektóre kobiety mające mięśniaki macicy zupełnie bez problemu zachodzą w ciążę i rodzą dzieci. Zmiany tego typu mogą być jednak w niektórych przypadkach przyczyną trudności z zapłodnie- niem albo donoszeniem dziecka. Na przykład włókniaki położone w okolicy ujść jajowodów mogą powodować ich niedrożność. Z kolei liczne mięśniaki podśluzówkowe mogą utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w błonie śluzowej macicy. Usunięcie włókniaków u niepłodnych kobiet pozwala na zajście w ciążę w 30-80 proc. przypadków. Mięśniaki macicy mogą również zmniejszyć skuteczność technik wspomaganego rozrodu (np. inseminacja wewnątrzmaciczna, zabieg in vitro, mikromanipulacja). Dlatego większość lekarzy zaleca cierpiącym na niepłodność kobietom, które mają mięśniaki i przygotowują się do tego typu zabiegu, wcześniejsze operacyjne usunięcie tych zmian albo przeprowadzenie terapii farmakologicznej.
Magdalena Patryas