Zacznij częściej kucać, a przestaniesz mieć kłopoty ze zdrowiem
O tym, że długie siedzenie nie jest wskazane, wiadomo. Ale że zdrowsze od tego jest kucanie, jest już wiedzą mniej powszechną. A szkoda, bo z przeprowadzonych badań wynika, że lekkie ruchy mięśni, jakie towarzyszą kucaniu, chronią organizm przed wieloma dolegliwościami.
Do bardzo ciekawych wniosków doszli badacze, którzy zainteresowali się tym, jak wygląda codzienność w plemieniu Hadza mieszkającym w Tanzanii. Okazało się, że chociaż mieszkańcy plemienia spędzają kilka godzin dziennie w spoczynku, bez większej aktywności, są mniej narażeni na choroby przewlekłe. Różnica jest jedna, zwykle ich pozycja spoczynku nie polega na wygodnym siedzeniu na kanapie, których oczywiście nie posiadają, a na kucaniu. Badania wykazały, że kucanie lub klęczenie jest lepsze dla zdrowia niż siedzenie. Naukowcy uważają, że lekkie ruchy mięśni występujące podczas kucania lub klęczenia, pomagają im się chronić przed szkodliwymi skutkami braku aktywności.
- Mimo długich okresów bezczynności jedną z kluczowych różnic, które zauważyliśmy, jest to, że mieszkańcy z plemienia Hadza często odpoczywają w pozycjach, które wymagają od mięśni utrzymania lekkiego poziomu aktywności - potwierdza główny autor badania dr David Raichlen - Bycie kanapowcem, a nawet siedzenie przez kilka godzin na krześle biurowym, wymaga mniejszej aktywności mięśni niż kucanie czy klęczenie. A ponieważ lekki poziom aktywności mięśni wymaga paliwa, niejako przy okazji zostaje przyspieszony metabolizm. Efekt? Dodatkowe kilogramy zaczynają znikać.
Oczywiście badacze nie zalecają zrezygnowania z aktywności fizycznej. Zwłaszcza na rzecz "aktywnej pozycji spoczynkowej". Najkorzystniejsza dla kondycji będzie zawsze - choćby krótka - aktywność fizyczna. Niemniej wstawanie od biurka, skłony, przysiady, gotowanie, spacerowanie, fitness powinny pojawić się w planie dnia każdego. Im jest bowiem lepsza kondycja fizyczna, tym lepsza będzie też ta psychiczna.
