Zbyt mocne opalanie groźne dla dzieci i osób łysych
"Późniejsze zachorowania na nowotwory skóry są szczególnie związane z poparzeniami słonecznymi w wieku wczesnodziecięcym, dziecięcym czy przedszkolnym" - ostrzega prof. Przemysław Kardas z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Zdaniem profesora właśnie dlatego należy pamiętać o stosowaniu kremów z filtrem (zwłaszcza u najmłodszych) i o tym, aby nie przebywać za długo na słońcu. Poza dziećmi, zbyt intensywnego opalania powinni unikać seniorzy oraz osoby łyse, gdyż najbardziej narażona na promienie słoneczne jest skóra głowy: - Tam dochodzi do powstawania bardzo poważnych następstw opalenia, z nowotworami skóry włącznie - przestrzega prof. Przemysław Kardas, kierownik Zakładu Medycyny Rodzinnej Akademii Medycznej w Łodzi.
Lekarz przypomina o noszeniu nakryć głowy - słomkowych kapeluszy, chustek, toczków, a nawet korzystaniu z parasoli. Pozwoli to uniknąć udaru słonecznego i przegrzania, które mogą skutkować również m.in. zawrotami głowy.
Kluczowe w czasie upałów jest spożywanie dużej ilości płynów, dwa litry to absolutne minimum. - Wraz z wiekiem zanika naturalne uczucie pragnienia - powiedział ekspert. Dlatego tak ważne jest, by osoby starsze pilnowały ilość spożytych płynów, np. licząc wypite kubki.
Dobrym uzupełnieniem diety są sezonowe warzywa i owoce. Jak zaznaczył prof. Kardas, część z nich, jak np. ogórek czy arbuz, w większej części składają się z wody, są więc idealne do spożywania latem.
W ocenie eksperta najlepiej wychodzić z domu wcześnie rano lub wieczorem, natomiast pomiędzy 10 a 18:00 pozostać w domu. Pośrodku dnia warto zamknąć okna i nie wpuszczać gorącego powietrza; okna też można zasłonić - wtedy gorące promienie słoneczne nie trafią do pomieszczenia.
Marcin Czrnobilski