Zdradliwa zielona herbata
Słynie ze swoich dobroczynnych właściwości, ale nie jest polecana dla każdego. W pewnych okolicznościach może przynieść więcej szkody niż pożytku. Kiedy lepiej po nią nie sięgać?
Wydaje się, że nie można powiedzieć o niej złego słowa. Napar z zielonej herbaty uchodzi za jeden z najzdrowszych napojów na świecie. Działa pobudzająco, oczyszczająco, może przyspieszać spalanie tkanki tłuszczowej, wykazuje działanie antynowotworowe, poprawia metabolizm, spowalnia procesy starzenia. Można tak jeszcze długo wymieniać.
To prawda, jednak nie każdy i nie w każdych okolicznościach powinien ją pić. Szczególnie uważać powinny kobiety w ciąży, dzieci oraz osoby w podeszłym wieku. A także wszyscy inni, jeśli sięgają po zieloną herbatę na pusty żołądek. Spożywana na czczo może być przyczyną niezbyt przyjemnych dolegliwości.
Jakich?
Obecne w zielonej herbacie taniny mogą działać drażniąco na żołądek i cały układ pokarmowy. Pita na czczo może wywołać zgagę, zaparcia albo biegunkę. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na chorobę wrzodową czy refluks.
To także skutek działania tanin, które mogą wpłynąć na ten proces. Według niektórych badań, zielona herbata wpływa na konsystencję krwi, dlatego nie jest polecana na czczo osobom z zaburzeniami krzepnięcia krwi.
Zielona herbata ogranicza przyswajanie tego pierwiastka, na co powinni zwrócić uwagę wszyscy ze zdiagnozowaną anemią. Dla nich nie jest polecana o każdej porze, a jeśli w ogóle, to w bardzo małych ilościach i na pewno nie na pusty żołądek.
Nie możemy zapominać o tym, że zielona herbata zawiera w sobie również sporo kofeiny. Ta podnosi ciśnienie krwi oraz tętno. Oddziałuje także na nadnercza, co może skutkować nawet niewydolnością.
To nie oznacza oczywiście, że należy ją bardzo ograniczać czy całkowicie zrezygnować. Zdrowy człowiek może spożywać zieloną herbatę nawet rano, ale najlepiej w towarzystwie przekąski.
***
Zobacz także: