Zdrowe produkty, które mogą tuczyć

article cover

Zdrowe produkty, które mogą tuczyć

Słodziki, wbrew powszechnym opiniom, wcale nie zmniejszają ogólnej kaloryczności diety, za to zwiększają łaknienie. Zawierają bowiem aspartam, który wzmaga wydzielanie endorfin, a te z kolei wpływają na apetyt. Pobudzają również wydzielanie insuliny, która powoduje wzrost komórek tłuszczowych. Używanie słodzików zamiast cukrów to oszukiwanie samego siebie. Do słodzenia herbaty zdecydowanie zdrowszy będzie miód czy ksylitol, a zamiast batonów tylu „light” lepiej sięgnąć po kostkę gorzkiej czekolady.
Słodziki, wbrew powszechnym opiniom, wcale nie zmniejszają ogólnej kaloryczności diety, za to zwiększają łaknienie. Zawierają bowiem aspartam, który wzmaga wydzielanie endorfin, a te z kolei wpływają na apetyt. Pobudzają również wydzielanie insuliny, która powoduje wzrost komórek tłuszczowych. Używanie słodzików zamiast cukrów to oszukiwanie samego siebie. Do słodzenia herbaty zdecydowanie zdrowszy będzie miód czy ksylitol, a zamiast batonów tylu „light” lepiej sięgnąć po kostkę gorzkiej czekolady.
Dietetyczne batoniki cieszą się dużą popularnością i jest ich do wyboru mnóstwo. Począwszy od tych zbożowych, po proteinowe, bezglutenowe i wegańskie. Niektóre faktycznie mają świetny skład i mogą posłużyć jako pożywna przekąska między posiłkami. Zanim jednak znajdą się w koszyku, koniecznie przeczytaj etykietę. Do wielu z nich dodawany jest cukier, syrop glukozowo-fruktozowy czy olej palmowy. W takim przypadku kaloryczność znacznie wzrasta, nie mówiąc już o tym, że są zwyczajnie niezdrowe. Jeśli najdzie cię niepohamowana ochota na słodycz, lepiej kupić raz na jakiś czas ulubiony baton z działu ze słodyczami, niż „podróbkę” z półki ze zdrową żywnością. Kalorycznie wyjdzie na to samo, a smak będzie dużo lepszy…
Dietetyczne batoniki cieszą się dużą popularnością i jest ich do wyboru mnóstwo. Począwszy od tych zbożowych, po proteinowe, bezglutenowe i wegańskie. Niektóre faktycznie mają świetny skład i mogą posłużyć jako pożywna przekąska między posiłkami. Zanim jednak znajdą się w koszyku, koniecznie przeczytaj etykietę. Do wielu z nich dodawany jest cukier, syrop glukozowo-fruktozowy czy olej palmowy. W takim przypadku kaloryczność znacznie wzrasta, nie mówiąc już o tym, że są zwyczajnie niezdrowe. Jeśli najdzie cię niepohamowana ochota na słodycz, lepiej kupić raz na jakiś czas ulubiony baton z działu ze słodyczami, niż „podróbkę” z półki ze zdrową żywnością. Kalorycznie wyjdzie na to samo, a smak będzie dużo lepszy…
Pieczywo chrupkie znajdziemy w sklepie na dziale z żywnością dietetyczną. Owszem, jedna kromka ma jedynie 35 kcal, ale nie oszukujmy się – ani trochę się nią nie najemy. Trzeba więc sięgać po kolejne i po chwili okazuje się, że zjedliśmy 4,5,6 sztuk… a wtedy już pozornie „odchudzający” produkt staje się kalorycznym. Lepiej zjeść kromkę pieczywa razowego – ma około 70 kcal, a nasyci dużo bardziej.
Pieczywo chrupkie znajdziemy w sklepie na dziale z żywnością dietetyczną. Owszem, jedna kromka ma jedynie 35 kcal, ale nie oszukujmy się – ani trochę się nią nie najemy. Trzeba więc sięgać po kolejne i po chwili okazuje się, że zjedliśmy 4,5,6 sztuk… a wtedy już pozornie „odchudzający” produkt staje się kalorycznym. Lepiej zjeść kromkę pieczywa razowego – ma około 70 kcal, a nasyci dużo bardziej.
Sushi na pierwszy rzut oka wygląda zdrowo, ale nie jest do końca dietetycznym jedzeniem. Podstawą tego przysmaku jest ryż oraz surowa ryba, jednak w restauracjach dodaje się do niego majonez czy sos. W rezultacie myślisz, że spożywasz lekki posiłek, a serwujesz sobie pół tysiąca kalorii! Jedząc sushi np. na kolację, zamiast schudnąć, możesz wręcz przytyć…
Sushi na pierwszy rzut oka wygląda zdrowo, ale nie jest do końca dietetycznym jedzeniem. Podstawą tego przysmaku jest ryż oraz surowa ryba, jednak w restauracjach dodaje się do niego majonez czy sos. W rezultacie myślisz, że spożywasz lekki posiłek, a serwujesz sobie pół tysiąca kalorii! Jedząc sushi np. na kolację, zamiast schudnąć, możesz wręcz przytyć…
Suszone owoce są cennym źródłem NNKT i przeciwutleniaczy. Nie powinniśmy się jednak opychać nimi na potęgę. Producenci dodają do nich cukier i w efekcie zawierają od pięciu do ośmiu razy więcej kalorii, aniżeli świeże owoce. Dlatego, gdy poczujesz nagle ochotę na przekąskę, zjedz lepiej garść winogron (ok. 60 kcal), niż rodzynek (ok. 300 kcal).
Suszone owoce są cennym źródłem NNKT i przeciwutleniaczy. Nie powinniśmy się jednak opychać nimi na potęgę. Producenci dodają do nich cukier i w efekcie zawierają od pięciu do ośmiu razy więcej kalorii, aniżeli świeże owoce. Dlatego, gdy poczujesz nagle ochotę na przekąskę, zjedz lepiej garść winogron (ok. 60 kcal), niż rodzynek (ok. 300 kcal).
Najlepszym przykładem zdrowego pożywienia, które powinno znaleźć się w diecie każdego człowieka, są orzechy - bogate w białko, nienasycone kwasy tłuszczowe, magnez, żelazo, antyoksydanty i witaminy. Spożywanie orzechów wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu nerwowego i pracę mózgu. Nie oznacza to jednak, że można jeść je bez ograniczeń – ze względu na kaloryczność. W 100 gramach mają od 553 (nerkowce) aż do 718 kcal (makadamia)! Dietetycy zalecają jedzenie najwyżej garści orzechów dziennie. Należy też pamiętać, że mimo iż mają sporo błonnika, to z powodu wysokiej zawartości tłuszczu, jedzenie ich w dużych ilościach może powodować zaparcia. Wybierajmy oczywiście tylko te naturalne – bez dodatków soli, czy karmelu.
Najlepszym przykładem zdrowego pożywienia, które powinno znaleźć się w diecie każdego człowieka, są orzechy - bogate w białko, nienasycone kwasy tłuszczowe, magnez, żelazo, antyoksydanty i witaminy. Spożywanie orzechów wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu nerwowego i pracę mózgu. Nie oznacza to jednak, że można jeść je bez ograniczeń – ze względu na kaloryczność. W 100 gramach mają od 553 (nerkowce) aż do 718 kcal (makadamia)! Dietetycy zalecają jedzenie najwyżej garści orzechów dziennie. Należy też pamiętać, że mimo iż mają sporo błonnika, to z powodu wysokiej zawartości tłuszczu, jedzenie ich w dużych ilościach może powodować zaparcia. Wybierajmy oczywiście tylko te naturalne – bez dodatków soli, czy karmelu.
Sałatka to posiłek dietetyczny i niskokaloryczny – pod warunkiem, że nie oblejesz jej tłustym dressingiem. Świeża sałata ma zaledwie 15 kcal w 100 gramach, ze śmietaną – 40, z oliwą – 50, a z sosem czosnkowym aż 194 kcal! Należy też dodać, że gotowe sosy sałatkowe są na ogół niezdrowe – zawierają konserwanty, zagęszczacze i stabilizatory, które mogą powodować alergie oraz wzdęcia. Dressing sałatkowy najlepiej przygotować samodzielnie, na bazie niewielkiej ilości dobrej jakościowo oliwy lub jogurtu naturalnego.
Sałatka to posiłek dietetyczny i niskokaloryczny – pod warunkiem, że nie oblejesz jej tłustym dressingiem. Świeża sałata ma zaledwie 15 kcal w 100 gramach, ze śmietaną – 40, z oliwą – 50, a z sosem czosnkowym aż 194 kcal! Należy też dodać, że gotowe sosy sałatkowe są na ogół niezdrowe – zawierają konserwanty, zagęszczacze i stabilizatory, które mogą powodować alergie oraz wzdęcia. Dressing sałatkowy najlepiej przygotować samodzielnie, na bazie niewielkiej ilości dobrej jakościowo oliwy lub jogurtu naturalnego.
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?