Zdrowe ząbki maluszka
Piękny uśmiech dziecka to zasługa nie tylko genów, ale przede wszystkim troskliwej i regularnej pielęgnacji. Dlatego podpowiadamy, jak prawidłowo należy dbać o mleczaki maleństwa już od pierwszych dni jego życia.
Wyrzynające się zęby to jeden z głównych tematów rozmów młodych mam. Czy ty też zastanawiałaś się, jak ulżyć ząbkującemu maluszkowi? W jaki sposób zapobiec bólowi dziąsełek i rozdrażnieniu dziecka? Nie jesteś pewna, jak czyścić pierwszą jedynkę, która właśnie pojawiła się w buzi malca, i kiedy jest najlepszy czas na kupno szczotki oraz pasty?
Wraz z naszym redakcyjnym ekspertem, dr Barbarą Gierowską-Bogusz, pediatrą z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie rozwiejemy wszystkie twoje wątpliwości. Podpowiemy ci m.in., jak złagodzić każdy z przykrych objawów wyrzynania się mleczaków. Doradzimy też, co robić, aby twój maluszek miał w przyszłości iście hollywoodzki uśmiech.
To na szczęście nie jest trudne, bo uroda ząbków to nie tylko kwestia wrodzonych cech, ale przede wszystkim prawidłowej higieny jamy ustnej dziecka. Poradzimy ci więc, jak prawidłowo czyścić mleczne zęby i jak nauczyć brzdąca, by w przyszłości robił to sam bez protestów i płaczu. Wykorzystaj nasze rady, a twój malec będzie miał ząbki zdrowe i silne przez długie lata!
Sprawdź, jak rozpoznać objawy wyrzynania się mlecznych ząbków oraz co zrobić, by skutecznie złagodzić towarzyszące temu dolegliwości.
Zawiązki ząbków pojawiają się w buzi maleństwa jeszcze w okresie płodowym. Jednak pierwsze mleczaki zaczynają się przebijać przez dziąsła dopiero pół roku po jego narodzinach. Zdarza się, że niektóre maluszki ząbkują wcześniej, a inne później. Z pewnością jednak trudno ci będzie przegapić ten moment: maluch stanie się marudny i będzie budził się w nocy, a ty - niestety - razem z nim. Wyrzynanie się zębów może męczyć niemowlę nawet dwa miesiące przed pojawieniem się mleczaka. Sprawdź, jakie są najczęstsze objawy ząbkowania, a także, jak szybko ulżyć dziecku i przywrócić mu dobry humor.
Aby ząbek pojawił się w buzi malca w postaci małej białej kreseczki, musi przebić się przez ukrwione i unerwione tkanki oraz śluzówkę. Wówczas dziąsło staje się rozpulchnione i czerwone, ponieważ dochodzi w nim do stanu zapalnego. Malec zaś odczuwa ból i swędzenie. Dlatego wkłada do ust rączki i inne przedmioty, by się nimi "drapać".
Posmaruj dziąsła smyka niewielką ilością żelu, który działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie, czyli zapobiega rozwojowi bakterii. W aptece bez recepty dostępne są np. Bobodent, Calgel, Dentinox N. Jeśli zauważyłaś, że ssanie piersi jest dla malca bolesne, stosuj żel przed karmieniem.
Masuj delikatnie dziąsła maleństwa palcem lub rogiem tetrowej pieluchy zmoczonej w przegotowanej zimnej wodzie. Do masażu możesz też użyć specjalnej silikonowej nakładki na palec z wypustkami do masowania.
Kup smykowi gryzaki żelowe, które chłodzi się w lodówce. Zmniejszą one ból, opuchliznę oraz uczucie swędzenia.
Z powodu stanu zapalnego malec może mieć podwyższoną temperaturę. Zazwyczaj nie jest bardzo wysoka (dochodzi 38°C) i spada, kiedy ząbek już się przebije. Pojawienie się gorączki może też jednak świadczyć o rozpoczynającej się u dziecka infekcji. Podczas ząbkowania odporność malucha bowiem słabnie i staje się on podatny na wirusy.
Podawaj maluszkowi syropy przeciwgorączkowe oraz przeciwzapalne zawierające ibuprofen (np. Ibum, Nurofen, Ibufen).
Gdy ząbkowaniu towarzyszy temperatura powyżej 38°C lub stan podgorączkowy utrzymuje się przez kilka dni - zgłoś się z maluchem do pediatry.
Stan zapalny dziąseł pobudza działanie gruczołów ślinowych, dlatego malec nie nadąża z połykaniem i ma wciąż mokre ubranko oraz bródkę (co może powodować podrażnienia skóry).
Zaczerwienioną skórę wokół ust przemywaj przegotowaną wodą, a potem dokładnie osuszaj. Smaruj buzię malucha kremem dla niemowląt, który złagodzi zaczerwienienie i pieczenie.
Zamiast stale przebierać maleństwo w suche ubranka, załóż mu bawełniany śliniaczek, który można zmienić łatwiej i szybciej.
Podczas ząbkowania smyk może popłakiwać, być niespokojny, wybudzać się ze snu. W ten sposób reaguje na uporczywe swędzenie i odczuwany ból.
Przygotuj maluszkowi do picia ziołową herbatkę uspokajającą (np. z melisy) lub przeciwzapalną (np. z rumianku).
Po konsultacji z lekarzem możesz zaaplikować dziecku także uspokajający czopek homeopatyczny - Viburcol.
Miej dużo cierpliwości do marudzącego maluszka: zabawiaj go, podsuwaj nowe zabawki, grzechotki i gryzaczki, które pomogą złagodzić swędzenie.
Niechęć do jedzenia nawet ulubionych potraw wynika z bólu odczuwanego podczas ssania piersi czy żucia pokarmów (te czynności podrażniają bowiem bolące dziąsła maluszka).
Nawet jeśli twój malec potrafi już gryźć, w okresie wyrzynania się kolejnych zębów podawaj mu papki, np. zgniecione warzywa, utarte jabłko, zmiksowane zupki. Nie zmuszaj go też do jedzenia - z pewnością smyk odzyska apetyt, gdy ząbek się już wyrżnie.
Jeśli karmisz dziecko piersią, a ono nie chce jej ssać, odciągaj pokarm i podawaj go łyżeczką.
Jej przyczyną jest połykanie nadmiernej ilości śliny, ale może to być również objaw infekcji. Aby ukoić swędzenie dziąseł, malec często wkłada do buzi różne, nie zawsze czyste przedmioty. Połknięte w ten sposób bakterie mogą wywołać problemy z brzuszkiem.
Serwuj maluchowi potrawy lekkostrawne oraz łatwe do pogryzienia, np. ryż, tarte jabłko, purée ziemniaczane, ugotowaną i przetartą marchew.
Aby wzmocnić odporność smyka, podawaj mu probiotyki z apteki, np. Acidolac, Dicoflor, Enterol, Lakcid, Lacidofil.
Zachęć dziecko do częstego picia małych ilości płynów, aby smyk się nie odwodnił.
Obserwuj maluszka. Jeśli biegunka utrzymuje się przez 2-3 dni, zgłoś się do lekarza.
W sytuacji, gdy dolegliwościom towarzyszy gorączka powyżej 38°C i silne bóle brzuszka, nie czekaj, tylko od razu również poradź się pediatry.
Ból dziąseł może promieniować w kierunku uszu i policzków. Zazwyczaj jest on dla dziecka bardzo dotkliwy i maluch - aby sobie ulżyć - odruchowo masuje te miejsca rączką. Obserwuj dziecko: pocieranie i chwytanie się za małżowinę uszną to również objawy zapalenia ucha.
Przykładaj maluszkowi do bolącego ucha ciepłe okłady. To przyniesie mu natychmiastową ulgę.
Naciśnij miejsce znajdujące się za małżowiną uszną i poczekaj na reakcję malca. Jeśli wykrzywi się z bólu, idź z nim do pediatry (przyczyną dolegliwości może być nie ząbkowanie, ale infekcja).
Ząbki rosną zwykle w stałym porządku:
1. dolne jedynki (5.-6. miesiąc życia);
2. górne jedynki (6.-8. miesiąc życia);
3. górne dwójki (7.-10. miesiąc życia);
4. dolne dwójki (8.-11. miesiąc życia);
5. czwórki (10.-16. miesiąc życia życia);
6. trójki, czyli kły (16.-20. miesiąc życia);
7. piątki (20.-30. miesiąc życia).
Dobre nawyki to klucz do sukcesu! Oto kilka rad, jak troszczyć się o dziąsła i ząbki oraz jak zachęcić dziecko do ich regularnego mycia.
W każdym okresie rozwoju malucha dbanie o jego uzębienie wygląda inaczej. Sprawdź, jak czyścić jamę ustną noworodka i trochę starszego brzdąca.
Pozostają na nich resztki jedzenia, które trzeba usuwać. Do zabiegu używaj gazy lekko zmoczonej w przegotowanej wodzie (nawiń materiał na palec wskazujący i delikatnie przeciągnij nim po dziąsłach). Rób to dopiero 10-15 minut po jedzeniu, by nie wywołać u malca wymiotów.
Gdy w buzi smyka pojawi się biała jedynka, możesz zacząć przyzwyczajać dziecko do używania szczoteczki. Najpierw sięgnij po miękką silikonową, którą nakłada się na swój palec. Staraj się czyścić nią ząbki dziecka po każdym posiłku, a dodatkowo rano i wieczorem. Myj je samą wodą lub używaj pasty dla ząbkujących malców (nawet jeśli smyk ją połknie, nie zaszkodzi mu).
W 2. roku życia możesz szorować szkrabowi ząbki pierwszą szczotką z miękkiego włosia (w sklepie wybierz odpowiednią wielkość - na opakowaniu znajdziesz informacje, dla jakiego wieku jest przeznaczona dana szczoteczka) oraz pastą bez fluoru (smyk nadal może nie radzić sobie z jej wypluwaniem). Każde mycie zaczynaj od rozgrzewki, czyli płukania ust, a potem delikatnie czyść mleczaki i dziąsła dziecka.
Nauka samodzielnego szorowania ząbków Gdy maluch nauczy się wypluwać pastę, kup mu taką z małą ilością fluoru. Pozwól mu też na samodzielny trening. W tym celu pokaż, jak i ile pasty nakładać na szczotkę (wystarczy porcja wielkości zielonego groszku). Zaprezentuj też, w jaki sposób sama myjesz zęby - otwórz szeroko usta i oczyść wewnętrzne powierzchnie na górze i na dole, potem złącz szczęki i kolistymi ruchami szoruj ich zewnętrzną stronę. Pozwól dziecku, by umyło zęby samo, ale nadzoruj je, a potem koniecznie po nim popraw. Dzieci do 4. roku życia nie potrafią jeszcze robić tego tak, jak należy.
Jeśli od pierwszych dni życia malca będziesz regularnie czyściła jego dziąsła, a potem ząbki, przyzwyczaisz go do zabiegów higienicznych wokół buzi. Taki smyk nie będzie w przyszłości buntował się na widok szczotki i pasty, bo będzie traktował mycie jako rzecz zupełnie naturalną. Jeśli jednak napotkasz opór, zachęć dziecko do dbania o jamę ustną przez zabawę.
Możecie myć zęby lalce lub misiowi, albo na przemian szorować sobie zęby, a potem w lustrze sprawdzać, kto ma bielszy uśmiech. Jeśli dziecko za bardzo się spieszy, posłuż się fortelem. Ustaw minutnik lub budzik na 3 minuty - niech smyk myje zęby tak długo, dopóki nie usłyszy dzwonka.
Dobrym pomysłem jest też zamienienie zabiegu w codzienny rytuał. Pomoże ci w tym np. piosenka ("Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda...") śpiewana przed każdą wędrówką do łazienki albo kupno specjalnego kubka czy szczotki. Producenci - z myślą o małych klientach - oferują szczotki kolorowe, ozdobione postaciami z bajek, a nawet grające melodyjki!
Pozwól dziecku samemu wybrać w sklepie potrzebne akcesoria. I najważniejsza rzecz: dawaj malcowi dobry przykład! Samo tłumaczenie brzdącowi, że należy czyścić ząbki, nic nie da. Lepiej pokazać mu, jak sama to robisz każdego ranka i wieczorem. Dzieci najchętniej uczą się przez naśladowanie!
Oprócz prawidłowej higieny, gwarancją zdrowych i ładnych ząbków jest kontrolowanie ich stanu u stomatologa. Mleczaki, niestety, psują się dużo szybciej niż zęby stałe, bo są słabsze i mniej zmineralizowane. Jeśli pojawi się na nich próchnica i nie będzie leczona, może przenieść się z mleczaków na zęby stałe. Dlatego, gdy w buzi smyka pojawią się pierwsze ząbki, zaprowadź go do dentysty.
Jeśli mleczaki będą zdrowe, lekarz polakieruje je preparatem o wysokim stężeniu fluoru, który zwiększa odporność szkliwa na próchnicę. Lakierowanie ząbków warto powtarzać co pół roku. Jeśli natomiast stomatolog zauważy u malca objawy próchnicy, zalapisuje zmienione miejsca substancją, która hamuje rozwój choroby.
Nie pozwalaj dziecku na zasypianie z butelką w buzi. To pierwszy krok do tzw. próchnicy butelkowej, bo w nocy zmienia się ilość i skład śliny, co wpływa - niestety - na gorsze oczyszczanie zębów.
Nie oblizuj smoczka ani łyżeczki maluszka, by nie przekazywać mu bakterii próchnicowych, mogących rozwinąć u niego chorobę.
Nie dawaj malcowi soków po wieczornym myciu zębów, a starszego brzdąca nie karm w nocy (dawaj mu tylko do picia wodę). Zawarty w płynach cukier jest bowiem świetną pożywką dla bakterii.
Nie dawaj dziecku zbyt dużo słodyczy i słodkich napojów - kupuj wyłącznie soki bez cukru, które są słodzone samymi owocami.
Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Magdalena Kowalska-Sokołowska