Reklama

Żegnajcie dziecięce lęki

Mały człowiek może mieć wielkie obawy. Nasz miniprzewodnik podpowie ci, jak pomóc smykowi pokonać strach oraz sprawić, by nabrał odwagi.

Potwór w ciemności, głośne dźwięki, woda, pies sąsiadów albo pani w białym kitlu... Kiedy twoje dziecko jest przestraszone, pokazuje to całym sobą - płacze, ma wystraszone oczy, zaciśnięte piąstki, często drży, a nawet może wymiotować. To normalne, że gdy patrzysz na przerażonego szkraba kraje ci się serce. Instynkt macierzyński sprawia, że chciałabyś go chronić przed sytuacjami, które wywołują w nim lęk. Ale... to wcale nie byłoby dla dziecka dobre.

Strach jest bowiem wpisany w rozwój maluszka. I wbrew pozorom, wcale nie jest czymś negatywnym, a wręcz pozytywnym! Mobilizuje malucha do działania, uczy właściwych reakcji na trudne okoliczności i panowania nad swoimi emocjami. Dlatego nie chroń brzdąca za wszelką cenę przed sytuacjami, które wywołują w nim lęk. Przeciwnie - pomóż mu w taki sposób go pokonywać, aby wzbudzić w maluszku przeświadczenie, że... odważnie zrobił to sam!

Reklama

Wyobraźnia malca nie zna granic

Zanim zaczniesz pomagać swojemu smykowi pokonywać strach, musisz zrozumieć, że dla małego człowieczka rzeczywiste zagrożenie jest tym samym, co wytwór jego wyobraźni. Hałaśliwy odkurzacz czy warczący pies wydają się malcowi tak samo groźne, jak potwór, który - jego zdaniem - siedzi pod łóżeczkiem i próbuje zaatakować, gdy zgaśnie światło. Dzieje się tak dlatego, że dzieci nie potrafią odróżniać strachu od lęku. Strach jest wrodzoną, instynktowną reakcją na konkretne zagrożenie, gdy tymczasem lęk powstaje na skutek wyobrażania sobie zagrożenia.

Dorosły człowiek potrafi odróżnić lęk od strachu, zdaje sobie sprawę z tego, co jest realne, a co nie. Maluszek jeszcze tego nie umie i właśnie dlatego nigdy nie należy wyśmiewać jego lęków, nazywając go beksą czy tchórzem. Jeśli zlekceważysz strach dziecka, mówiąc: "Nie bój się ciemności, przecież żadnych potworów nie ma", brzdąc poczuje się niezrozumiany. Znacznie lepiej jest powiedzieć np. "Gdy byłam w twoim wieku, też się bałam spać bez włączonej lampki". Pamiętaj także, by nie "zarażać" pociechy swoimi lękami. Jeżeli np. boisz się psów i nagle, gdy jesteś na spacerze ze smykiem, podbiegnie do was czworonóg - maluszek natychmiast to wyczuje.

Gdy się wystraszysz, smyk zrobi podobnie, nawet jeżeli wcześniej żaden pies go nie zaatakował. W takich sytuacjach "przekazuj" dziecku spokój - przytul je albo weź za rękę. Postaraj się także nie być nadopiekuńcza. Kiedy ciągle, na każdym kroku powtarzasz malcowi: "Uważaj!", kodujesz w jego umyśle przekonanie, że świat to groźne, nieprzyjazne miejsce i nasilasz jego obawy. To one utrudniają maluszkowi życie Każde dziecko ma własne "strachy". Istnieją jednak wspólne, występujące na różnych etapach rozwoju maluszka. Oto rady, jak sobie z nimi radzić.

Strach przed obcymi osobami

Po skończeniu 5. miesiąca mały szkrab rozpoznaje rodziców po głosie i... zapachu. Kiedy ktoś obcy weźmie go na ręce - może zacząć przeraźliwie płakać.

Nasza rada: Nigdy nie zostawiaj niemowlęcia samego z obcą osobą. Bądź obok maleństwa, tak czuło ono twój zapach i słyszało głos.

Strach przed rozdzieleniem

Między 6. a 8. miesiącem życia malec wpada w panikę, jeśli rodzice znikają z pola widzenia (to tzw. lęk separacyjny). W efekcie nie pozwala się im oddalić nawet na krok. Problem zaczyna się wtedy, gdy musicie oboje wychodzić do pracy...

Nasza rada: Bez względu na to, czy wychodzisz na krótko, czy na dłużej - nie żegnaj się z dzieckiem w pośpiechu. Wymykanie się ukradkiem, bez pożegnania też odnosi kiepski skutek. Najlepiej będzie, jeśli przed wyjściem mocno przytulisz smyka, po czym zamkniesz drzwi, nie oglądając się za siebie. Na początku pociecha może płakać. Dlatego przez pierwsze dni przyzwyczajaj ją do swojego wyjścia: wracaj po 5, 10, 15 minutach. Każdego dnia wydłużaj ten czas.

Strach przed kąpielą w wannie

Niektóre dzieci po ukończeniu roku boją się wody lecącej z prysznica albo uważają, że pod wanną czai się potwór, który w trakcie spuszczania wody na pewno je wciągnie.

Nasza rada: Pokaż maluszkowi, że kąpiel może być świetną zabawą - wykorzystaj moc kolorowych zabawek i... piany (maluchy ją uwielbiają!). Jeśli trzeba, wejdź razem ze smykiem do wanny. Nie strasz pociechy gwałtownym strumieniem wody spod natrysku. Dziecko nie potrafi sobie jeszcze uświadomić, że nie zmieści się w dziurkach odpływowych w wannie, więc najlepiej będzie, jeśli najpierw wyjmiesz smyka z kąpieli, a dopiero później wyciągniesz korek.

Strach przed upadkiem

Kiedy malec kończy 10 miesięcy, zaczyna stawiać pierwsze kroki, trzymając się rozmaitych przedmiotów. Ale wystarczy jeden upadek, by zaczął się bać samodzielnego chodzenia.

Nasza rada: Zawsze bądź w pobliżu maluszka, aby mógł się ciebie chwycić. Staraj się zbierać zabawki z podłogi, aby brzdąc nie mógł się o nie potknąć. Przenieś wszystkie niebezpieczne przedmioty z niższych na wyższe półki, zaś na drzwiach i szufladach kuchennych zamontuj specjalne blokady, by niemowlę przypadkiem nie przycięło sobie paluszków.

Strach przed pójściem do lekarza

Przygotuj się na to, że gdy twój malec skończy półtora roczku, może z pewnym lękiem patrzeć na przychodnię zdrowia. Na tym etapie rozwoju spotkania z panem doktorem mogą się maluszkowi źle kojarzyć.

Nasza rada: Pod żadnym pozorem nigdy nie strasz dziecka wizytą u lekarza, mówiąc np. "Jak nie włożysz czapeczki, zachorujesz i pani doktor da ci zastrzyk". Zamiast tego oswajaj lęk smyka, bawiąc się z nim: malec może np. być lekarzem i badać swojego misia. Dobrze byłoby, aby maluszek miał jednego pediatrę, którego zna i darzy sympatią.

Strach przed ciemnością

Często pojawia się, gdy pociecha skończy 3 latka. Wtedy jej wyobraźnia jest wyjątkowo bogata. W umyśle małego człowieka pojawiają się wówczas wizje rozmaitych potworów, które "mieszkają" w różnych zakamarkach dziecięcego pokoju. Nasza rada: Wspólnie ze swoim szkrabem wygoń z pokoju złe stwory. Przed snem czytaj maluszkowi bajki, ale nie daj się zwodzić prośbami o jeszcze jedną, i kolejną. Kiedy widzisz, że smyk zasypia, wyjdź z pokoju, zostawiając włączoną lampkę.

Ważne!

To, w jaki sposób nauczysz pociechę pokonywać strach, jest bardzo ważne: gdy maluch dorośnie, właśnie tak będzie sobie radził z życiowymi trudnościami.

Co pomoże dziecku oswoić lęk?

To, czy smyk pokona swój strach - zależy w ogromnej mierze od ciebie. Pomogą ci w tym pewne sprawdzone sposoby.

1. Ukochana przytulanka. Pluszowy miś może być świetnym obrońcą przed nocnymi potworami, które czyhają w kątach pokoju. Taki "przyjaciel" doda malcowi odwagi, a smyk będzie go traktować jak talizman szczęścia.

2. Zabawa w chowanego. To dobra propozycja dla starszych maluchów. Zaaferowany grą smyk może zrobić rzeczy, których zwykle się obawia: odważnie wejdzie tam, gdzie boi się wejść (np. do łazienki) czy dotknie czegoś, co go przeraża (np. szeleszczących przedmiotów).

3. Znajome otoczenie. Staraj się nie zmieniać zbyt często osób i miejsc, w których przebywa twoja pociecha, podczas gdy ciebie nie ma w pobliżu. Maluch jest spokojniejszy przy osobach, które zna i którym może zaufać.

4. TV pod kontrolą. Zwracaj uwagę na to, co ogląda twój maluszek. Filmy, w których jest przemoc, codzienne wiadomości czy inne programy, które nie są przeznaczone dla najmłodszych - działają na ich podświadomość i mogą potęgować uczucie strachu.

5. Więcej samodzielności. Te dzieci, które są wychowywane pod kloszem boją się częściej niż ich rówieśnicy. Dlatego nie chroń swojego smyka na każdym kroku. Malec uczy się na błędach i pokonywaniu strachu. Bądź obok, wspieraj smyka, dodawaj mu odwagi, ale nie wyręczaj we wszystkim.

6. Wsparcie psychologa. Jeżeli strach przed daną sytuacją, rzeczą lub osobą utrzymuje się dłużej i nie znika wraz z rozwojem malca - skonsultuj się z psychologiem. Silny lęk może przerodzić się w fobię, która w dorosłym życiu utrudnia codzienne funkcjonowanie.


Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy, terapeuta. Tekst: Blanka Wolniewicz

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy