Żylaki w spadku?
Jeśli kobiety w twojej rodzinie (zwłaszcza mama i babcia) cierpiały na tę dolegliwość, oznacza to, że najprawdopodobniej i ty będziesz mieć do niej predyspozycje.
Pierwsze symptomy łatwo przeoczyć, to m.in. uczucie ciężkości nóg, powtarzające się skurcze łydek i drętwienia, opuchlizna, drobne żyłki np. na łydkach, które wcześniej nie były widoczne. Warto wdrażać zalecenia profilaktyczne, gdy zaobserwujemy te sygnały, ale też wcześniej, wiedząc, że możemy być w grupie ryzyka:
- w pierwszej kolejności należy unikać zbyt długiego stania i siedzenia, zakładania nogi na nogę. Pracując, dobrze jest w miarę możliwości robić sobie przerwy co kilkadziesiąt minut, by pochodzić lub/i porozciągać nogi, a jeśli warunki na to pozwalają - nawet wykonać kilka ćwiczeń. Pod biurkiem można postawić drewniany rzędowy masażer stóp i korzystać z niego wspomagając krążenie, zapobiegając bezruchowi oraz zapewniając nogom uczucie relaksu,
- zaleca się regularną, umiarkowaną aktywność fizyczną (bardziej rekreacyjną niż wyczynową), polecane są zwłaszcza spacery oraz pływanie,
- lepiej zrezygnować z butów na wysokim obcasie i z tych z wąskimi noskami w szpic na rzecz wygodnego obuwia, najlepiej na płaskiej podeszwie,
- niewskazane są słono potrawy, warto zrezygnować z nawyku dosalania,
- zamiast przedłużających się gorących kąpieli polecane są szybkie prysznice (zbyt ciepła woda powoduje rozszerzanie się naczyń krwionośnych, podobnie jak wysoka temperatura w saunie czy podczas opalania się),
- jeśli to możliwe, trzeba unikać dźwigania,
- dieta powinna obfitować w błonnik (jeśli nie ma ku temu innych przeciwwskazań),
- warto przyjmować suplementy z rutyną oraz witaminę E oraz napar z kasztanowca i skrzypu polnego. Poleca się też maść z kasztanowca, wcierając ją w nogi należy kierować się z dołu w kierunku serca. Kobiety w ciąży powinny skonsultować się ze swoim lekarzem, nim sięgną po jakiekolwiek suplementy/wyroby medyczne.