13 lat temu były chłopak oblał ją kwasem. Jak dziś wygląda Katie Piper?

Przeszła ponad 400. operacji. Nie wie, ile dokładnie, bo jak twierdzi: po setnej przestała je liczyć. W 2008 roku historią 24-letniej Katie Piper żył cały świat. Początkująca prezenterka i aspirująca modelka Katie Piper została oblana kwasem siarkowym na zlecenie byłego chłopaka – chorobliwie zazdrosnego, agresywnego Daniela Lyncha. Gdy po raz pierwszy zobaczyła się w lusterku, poprosiła o eutanazję. Dziś jest mamą dwójki dzieci i filantropką. Jak obecnie wygląda Katie Piper?

Piper założyła fundację, która pomaga w rehabilitacji i leczeniu blizn osobom dotkniętym poparzeniom. Działa na rzecz ofiar przemocy
Piper założyła fundację, która pomaga w rehabilitacji i leczeniu blizn osobom dotkniętym poparzeniom. Działa na rzecz ofiar przemocyGetty Images

Katie Piper miała przed sobą całe życie

Katie Piper była wyjątkowo piękną kobietą, pierwszą wicemiss Winchesteru,  która marzyła o karierze w modelingu. W 2008 roku mimo młodego wieku pracowała już w telewizji i wydawało się, że nic nie może  powstrzymać jej przed osiągnięciem sukcesu. Zdolna i ambitna Piper poznała miłego i skromnego chłopaka. Od początku znajomości Daniel Lynch zabiegał o jej względy i zaznaczał, że jej wielbicielem jej urody i talentu. Marzył o tym, by została jego partnerką. Romantyczna relacja powoli się rozwijała i nic nie zwiastowało tragedii, jaka miała się wydarzyć.

Druga twarz Daniela Lyncha

Katie Piper wyjechała z nowym chłopakiem na weekend. Miała być to spokojna  wyprawa tylko we dwoje, ale podczas niej Lynch stał się bardzo agresywny. Zgwałcona i pobita Piper trafiła do szpitala. Rany cięte brzucha wskazywały na ogromne okrucieństwo sprawcy. Piper zataiła nazwisko Lyncha w zeznaniach, bo jak twierdzi: bała  się, że były chłopak znajdzie ją i znowu skrzywdzi. 24-letnia dziewczyna postanowiła natychmiast zerwać wszelki kontakt z eks chłopakiem. Mimo że ten nieustannie ją przepraszał, konsekwentnie nie odbierała jego telefonów i nie odpisywała na wiadomości mailowe. Miała nadzieję, że Lynch w końcu zniechęci się i zostawi ją w spokoju.

W dzień wypadku Katie Piper szła do kafejki internetowej, by odczytać wiadomość od oprawcy. Prezenterka nie dotarła. W trakcie drogi została oblana kwasem siarkowym przez Stefana Sylvestre, działającego na zlecenie jej byłego chłopaka. Miał być to "kara" za nieposłuszne zachowanie - urwanie kontaktu i zakończenie znajomości.

Słyszałam kobietę, która cały czas krzyczała i chciałam, aby zamilkła. Wtedy zrozumiałam, że to ja krzyczę. Stałam na ulicy, a ludzie mnie mijali. Czułam, jak moja twarz odpada, paruje, pali się żywcem

Walka o życie

Gdy Piper trafiła do szpitala jej twarz, dekolt i dłonie pokryte były rozległymi ranami.  Poparzenia dotyczyły również narządów wewnętrznych, między innymi przełyku i żołądka. Kwas siarkowy to jeden z najsilniejszych i najbardziej niebezpiecznych kwasów, momentalnie wżera się w skórę, parzy ją i "topi". To również substancja drażniąca, żrąca i powodująca duszności. Priorytetem dla lekarzy było więc to, aby modelka przeżyła. Ból, jaki odczuwała Piper, był nie do opisania. Gdy pierwszy raz spojrzała na poparzoną skórę, przeraziła się. Deformacja twarzy i dekoltu była tak ogromna, że Piper nie mogła  uwierzyć w to, jak wygląda.

Pamiętam, kiedy nie chciałam na nikogo patrzeć. Pamiętam, kiedy nie chciałam, aby ktokolwiek na mnie patrzył. Pamiętam, kiedy bałam się ludzi, mężczyzn. Pamiętam, kiedy bałam się świata. Pamiętam, kiedy otwarcie się na ludzi i mówienie o mojej traumie i szkodach psychicznych było po prostu niemożliwe

Piper przez długi czas była w bardzo złym stanie fizycznym. Nie mogła  samodzielnie funkcjonować i bała się ludzi. W najgorszym czasie pomagali jej rodzice. Piper straciła jedno oko, nie mogła normalnie jeść, ani pić. Przez kolejne lata przeszła setki operacji, które umożliwiły jej powrót do sprawności.  W odzyskaniu dawnego wyglądu pomogły rekonstrukcje nosa, powiek, ust i kości policzkowych.

Kim dziś jest Piper?

Katie pogodziła się z wydarzeniami z przeszłości. Dziś znów wygląda pięknie - bardzo dba  o urodę i dużo ćwiczy. Piper długo po ataku obawiała się, że przez traumę nigdy już nie zaufa żadnemu mężczyźnie, mimo to udało jej się założyć rodzinę. Jest szczęśliwą  mamą dwójki dzieci i szczęśliwą żoną  Richarda Jamesa Suttona.

Po kilku miesiącach bycia razem, dałam mu do przeczytania moją autobiografię. Wolałam, żeby przeczytał to wszystko, niż żebym miała mu to opowiedzieć. Jeśli miał jakieś pytania, to mógł mi je po prostu zadać. Był wściekły po tym, jak to przeczytał. Ale później zakochał się we mnie na nowo

Piper założyła fundację, która pomaga w rehabilitacji i leczeniu blizn osobom dotkniętym poparzeniom. Działa na rzecz ofiar przemocy. Zbiera fundusze między innymi dzięki organizacji wydarzeń kulturalnych i sportowych. Katie dla wielu ofiar jest symbolem tego, że mimo przeżytych tragedii, życie może się ułożyć. Niedawno, aby zebrać pieniądze na Centrum Rehabilitacji Fundacji Katie Piper, wzięła udział w wyścigu. Bez problemów pokonała 10 kilometrów!

Ponownie biegam z niesamowitym zespołem ocalałych i ich zwolenników. Naprawdę wierzę w moc ćwiczeń, które pomagają poprawić moje samopoczucie
Kate Piper w 2010 roku. Od tego czasu przeszła jeszcze wiele operacji
Kate Piper w 2010 roku. Od tego czasu przeszła jeszcze wiele operacjiGetty Images

Przeczytaj również:

Zobacz również: 

„Ewa gotuje”: Ciasto orzechowePolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas