Brak ci sił i energii? Dalajlama radzi, co zrobić
Życiowa energia może uciekać z nas na różne sposoby i z różnych przyczyn. Duchowy i polityczny przywódca narodu tybetańskiego Dalajlama opisał dziesiątkę największych pożeraczy naszych sił i spokoju ducha. Warto wystrzegać się takich postaw, sytuacji i ludzi, gdyż bliski z nimi kontakt wpływa rujnująco na naszą równowagę.
W życiu bywa różnie, nie możemy kontrolować wszystkich, ani nawet ułamka, przejawów rzeczywistości. Jedne dni bywają gorsze od innych, niekiedy każdemu brakuje siły przebicia. Jeśli jednak taki stan osłabienia psychicznego utrzymuje się dłużej, z pewnością warto porozmawiać o tym z kimś bliskim, czasem nawet udać się do specjalisty. Nim jednak się na to zdecydujemy, możemy też przejrzeć listę "złodziei energii życiowej" stworzoną przez Dalajlamę. Być może wykluczenie ich z naszego życia poprawi od razu nasze samopoczucie.
Lista 10 energetycznych wampirów według Dalajlamy
- Rozpamiętywanie. Jeśli nie potrafimy zostawić za sobą przeszłości, dawnych uraz, wyrządzonych nam krzywd, wtedy stajemy się więźniem tych natrętnych myśli. Trudna sztuka przebaczania przynosi w życiu ogromne zyski. Gdy nauczymy się nie rozpamiętywać przykrości dni ubiegłych, powróci spokój i równowaga ducha.
- Brak wpływu na bieg wydarzeń. Stres, który przeżywamy w trudnych sytuacjach szybko pożera naszą duszę i drenuje z nas energię. Tymczasem w wielu przypadkach nie mamy najmniejszego wpływu na wydarzenia, które są tego stresu przyczyną. Gdy nic nie możemy zrobić w kierunku ich rozwiązania, przejmowanie się nimi staje się ślepą uliczką. Trzeba umieć godzić się z tym, co znajduje się poza naszą kontrolą.
- Stres w życiu. Inne stresujące sytuacje, jakie nas spotykają, to często duże wyzwania dla naszej wewnętrznej harmonii. Jeśli jesteśmy wystawieni na nadmiar stresu, szybko znika radość życia. Unikajmy go więc wszędzie, gdzie jest to tylko możliwe.
- Złe traktowanie ciała. Ciało jest naszą świątynią — jak mówi stare porzekadło. Dlatego też, aby cieszyć się energią do działania, musimy dbać o nasze fizyczne zdrowie. Dieta, ćwiczenia, regularne badania, wystarczająca ilość snu — to wszystko da nam wewnętrzną moc.
- Bałagan. Przestrzeń, w której nie panuje porządek, źle wpływa na nasz umysł. Warto więc dbać o to, by w naszym otoczeniu nie nawarstwiał się chaos przedmiotów.
- Zmęczenie. Jeśli nie umiemy odpoczywać, odciąć się od codzienności i głęboko się zrelaksować, wcześniej czy później odczujemy destrukcyjne działania ciągłego zmęczenia. Wypoczynek też trzeba umieć praktykować.
- Działanie w niezgodzie z własną naturą. Gdy robimy coś wbrew sobie, źle odbija się to na naszym samopoczuciu i zadowoleniu z życia. Pamiętajmy, że instynkt często podpowie nam, jaka droga jest dla nas najlepsza. Pamiętajmy o tym, by pozostawić sobie przestrzeń do spełnienia własnych potrzeb.
- Kredyty i pożyczki. Spokojnie śpią ci, którzy nie mają do spłacenia rat i odsetek. Gdy jesteśmy obciążeni zaciągniętymi zobowiązaniami radość i spokój szybko znikają z naszego życia.
- Złamane obietnice. Gdy łamiemy słowo honoru, nie wywiązujemy się z tego, co wcześniej obiecaliśmy, pozostaje to w nas jak brudny osad wyrzutów sumienia. Nie dość, że bliscy tracą do nas zaufanie, to zaczynamy też czuć się źle sami ze sobą.
- Towarzystwo smutasów. Malkontenci i czarnowidze potrafią szybko zatruć dobry humor innego człowieka. Łatwo zarazić się od nich wewnętrznym sutkiem, dlatego nie warto spędzać z nimi zbyt dużej ilości czasu.
