Czekolada dla kotów
Gorzka, biała, z bakaliami lub nadziewana - niezliczone są rodzaje czekolady... Wcale to jednak nie znaczy, że na rynku nie pojawiają się wciąż nowe jej odmiany i to nie tylko dla dwunożnych wielbicieli słodyczy. W sklepach w Austrii pojawiła się właśnie czekolada dla kotów.
Austriacy tak bardzo przywiązani są do swoich kocich pupili, że przysmak szybko znika z półek sklepowych. Właścicieli kotów nie zraża nawet to, że kocia czekolada kosztuje dwa razy więcej niż zwykła.
Czekolada dla piesków znana jest w Austrii od dawna. Jest słodka, brązowa, nieco twardsza niż ta dla ludzi i z lekkim zapachem kości.
Natomiast kocia czekolada pojawiła się dopiero teraz. Jest również brązowa, ale podobno nie słodka, za to mięciutka i z zapachem... myszy. Tamtejsze Towarzystwo Ochrony Zwierząt nie zgodziło się, by miała domieszkę waleriany, która ponoć działa na koty jak narkotyk i dlatego stosowanie waleriany zostało urzędowo zakazane.