Czy pierwsza dama pobiera wynagrodzenie za swoją pracę? "Status zbliżony do osoby bezrobotnej"
Oprac.: Łukasz Piątek
Prezydent Andrzej Duda zarabia około 25 tys. zł brutto miesięcznie, co przekłada się na około 20 tys. zł "na rękę". Pensja głowy państwa skład się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Wiele osób zastanawia się, na jakie uposażenie może liczyć pierwsza dama.
Czy Agata Kornhauser-Duda otrzymuje wynagrodzenie?
Zarobki polityków od lat wzbudzają wiele emocji i są szeroko komentowane. Niektórzy uważają, że prezydent, ministrowie, posłowie i senatorowie powinni otrzymywać wyższe wynagrodzenia, argumentując, że wpłynęłoby to m.in. na zmniejszenie poziomu korupcji. Druga strona wychodzi z założenia, że podatnicy już wystarczająco dokładają się do ich pensji.
Prezydent Andrzej Duda może liczyć na miesięczne wynagrodzenie w kwocie ok. 20 tys. zł netto, co zdaniem części społeczeństwa jest zbyt niską pensją, jak na zajmowanie najważniejszego stanowiska w państwie. A jak wyglądają zarobki pierwszej damy?
Agata Kornhauser-Duda nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia, ponieważ nie podejmuje pracy zarobkowej. Co ciekawe, prawo nie zakazuje podjęcia pracy dla żony urzędującego prezydenta Polski, ale w naszym kraju przyjęto praktykę, by pierwsza dama pełniła funkcję reprezentacyjną.
Z uwagi na pełnione przez pierwszą damę funkcje niezwiązane ze sprawami stricto politycznymi, a mające charakter reprezentacyjny, wynikający m.in. z protokołu dyplomatycznego, zwyczajowo nie podejmuje ona pracy. Nie bez znaczenia są również kwestie bezpieczeństwa.
Czym zajmuje się pierwsza dama?
Agata Kornhauser-Duda z pracy zawodowej zrezygnowała w 2015 r. gdy Andrzej Duda został wybrany na urząd prezydenta RP. Po uzyskaniu tytułu magistra w 1997 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim na Wydziale Filologii Germańskiej Agata Kornhauser-Duda podjęła pracę w prywatnej firmie, a od października 1998 r. do 2015 roku pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego - w II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana III Sobieskiego w Krakowie.
Poza działalnością pedagogiczną zajmowała się m.in. organizowaniem międzyszkolnych wymian uczniowskich z krajami niemieckojęzycznymi - czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta.
Rzecz jasna obecna aktywność małżonki prezydenta polega również na angażowaniu się w przedsięwzięcia społeczno-charytatywne i obejmowaniu patronatów takich wydarzeń. Na stronie Kancelarii prezydenta RP możemy przeczytać, że podczas pierwszej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, jego małżonka Agata Kornhauser-Duda spotkała się z ponad 50 tys. osób, objęła patronatem ponad 300 przedsięwzięć i wzięła udział w ponad stu wydarzeniach społeczno-charytatywnych.
Ponadto KPRP informuje, że działalność pierwszej damy polega na budowaniu dobrych relacji z małżonkami zagranicznych głów państw, reprezentowanie i promocja Polski za granicą.
Z kolei spośród najważniejszych, indywidualnych obszarów działalności pierwszej damy z obszaru edukacji i kultury, KPRP wymienia: spotkania w przedszkolach, szkołach i ośrodkach wychowawczych, wydarzenia dotyczące edukacji polonijnej i umacniania tożsamości narodowej, działania związane z promocją czytelnictwa, organizację wydarzeń i spotkań dotyczących popularyzacji kultury.
Nie brakuje również inicjatyw związanych z szeroko pojętym zdrowiem. W tym przypadku pierwsza dama spotyka się m.in. w szpitalach i hospicjach z osobami chorymi, bierze udział w wydarzeniach i spotkaniach dotyczących promocji zdrowia, udziela wsparcia dla potrzebujących, m.in. przekazując środki ochrony osobistej, ubrania, książki, żywność i zabawki - podkreśla KPRP.
Łatanie luki prawnej
Eksperci wskazywali, że mimo braku formalnego zakazu pracy dla żony urzędującego prezydenta Polski, mamy jednak do czynienia z luką prawną. Prof. Piotr Uziębło w rozmowie z PAP w 2015 r. powiedział, że status pierwszej damy jest zbliżony do osoby bezrobotnej.
"Można się zastanowić, czy nie wprowadzić pewnych rozwiązań na przykład na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych czy też prawa pracy, które w jakiś sposób regulowałyby m.in. jej uprawnienia emerytalne" - twierdził prof. Uziębło.
Luka prawna, o której wspomniano, dotyczyła m.in. nieodprowadzania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do ZUS. Zmieniła to jednak ustawa z 17 września 2021 r. o zmianie ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw.
Wraz w wejściem w życie nowych przepisów, składki na te ubezpieczenia są opłacane przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z budżetu państwa, z której części dysponentem jest Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Podstawę wymiaru składek stanowi kwota przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Podczas prac związanych z projektowaniem ustawy debatowano również na temat potrzeby wprowadzenia rozwiązań dotyczących ustanowienia wynagrodzenia dla pierwszej damy. Ostatecznie z pomysłu zrezygnowano, a głos w sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda, który już w styczniu 2019 r. w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział: "Moja żona nie oczekuje pensji, może sprawować funkcję honorowo, w pełni pro publico bono".
Ile kosztuje utrzymanie pierwszej damy?
W 2020 r. posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek do Kancelarii Prezydenta o ujawnienie kosztów związanych z obsługą sekretariatu i wyjazdów, a także wydatków na wizaż i ubiory Agaty Kornhauser-Dudy.
"Sprawa wydatków na pierwszą damę pojawiła się w połowie lipca na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, zajmującej się sprawozdaniem z wykonania budżetu Kancelarii Prezydenta, który w 2019 roku wyniósł rekordowe 197 mln zł. Posłowie KO zaczęli dopytywać o koszty małżonki prezydenta m.in. dlatego, że kwestia jej aktywności zaistniała w kampanii" - informowała "Rzeczpospolita" w lipcu 2020 r.
Kancelaria Prezydenta nie podała jednak żadnych kwot, a szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych powiedziała wówczas: "Jeśli chodzi o wydatki pierwszej damy, to chciałabym przypomnieć, że w tym momencie nie ma takiego rozdziału, nie ma specjalnego konta. To są po prostu koszty Kancelarii Prezydenta. Nie mamy wydzielonych paragrafów do obsługi pierwszej damy, bo prawo tego od nas nie wymaga".
Z kolei Emilia Padoł, współautorka książki o Jolancie Kwaśniewskiej w niedawnym wywiadzie dla Wirtualnej Polski przyznała, że Jolanta Kwaśniewska, pełniąca funkcję pierwszej damy w latach 1995-2005 nie tylko nie dostawała żadnego wynagrodzenia i nie opłacano jej składek ZUS, ale musiała też sama ponieść wydatki m.in. na swoją reprezentacyjną garderobę.
Interia skierowała do Kancelarii Prezydenta pytanie ws. wydatków Kancelarii związanych z pierwszą damą. Poniżej zamieszczamy odpowiedź otrzymaną z biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP:
"Kancelaria Prezydenta RP nie posiada wydzielonych środków na cele reprezentacyjne, wszelkie potrzeby są finansowane ze środków bieżących zaplanowanych w ustawie budżetowej na dany rok, w rozdziale 75101 - ,>>Urzędy naczelnych organów władzy państwowej<<. Małżonka Prezydenta RP nie pobiera wynagrodzenia za swoją działalność i w budżecie nie ma wyodrębnionych specjalnych funduszy przeznaczonych na działalność Małżonki Prezydenta RP".