Czy z jajka kupionego w sklepie może wykluć się kurczak? Odpowiadamy
Choć to pytanie wydaje się naiwne, to wciąż wiele osób nie zna na nie odpowiedzi. Na pewno część z nas zastanawia się nad tym, czy z każdego przyniesionego do domu jajka może wyjść nagle małe pisklę.
Jak powstaje jajko?
Jajka to struktury powstające w lewym jajniku kury, które w trakcie podróży w kolejnych odcinkach jajowodu nabywa białka lub albuminy, a następnie skorupki. Mało kto wie, że białko jajka w przypadku kur oraz wielu innych ptaków stanowi, podobnie jak skorupka, jedynie osłonę. Płyn chroni od wstrząsów i amortyzuje uderzenia. To, co jest najważniejsze z punktu widzenia biologii, to żółtko.
To właśnie w żółtku, a konkretnie z tarczki cytoplazmatycznej, zwanej też blastodyskiem, rozwijają się kurze embriony. Żółtko jako takie stanowi ewentualny pokarm dla rosnącego zarodka. Ale pojawi się on jedynie wtedy, gdy dojdzie do zapłodnienia. Jajko kury formuje się w jajowodzie przez około 24 godziny. W tym czasie kogut może zapłodnić jajko. Jeśli jego plemniki dostaną się do środka, może wytworzyć się wspomniana tarczka cytoplazmatyczna.
Przeczytaj także: Jak prawidłowo gotować jajka? Od lat robimy to źle!
Czy jajka sklepowe są zapłodnione?
Jeśli jednak jajko nie zostanie zapłodnione, nie ma możliwości, aby uformowało się w nim życie. To, co kupujemy w sklepach, supermarketach czy na targach, to właśnie takie produkty. Niezapłodnione, czyli takie, z których nie wykluje się pisklę.
Po sieci krążą jednak zdjęcia jaj z częściowo, a nawet całkowicie rozwiniętymi zarodkami. Niektóre z nich to fotografie potrawy, zwanej balut, pochodzącej z dalekiej Azji. To gotowane jajko, wewnątrz którego znajduje się świeżo uformowany ptak.
Takie jaja zapładniane są celowo, to nie przypadek. Danie to, choć wygląda i brzmi niezbyt apetycznie, jest uznawane za przysmak na Filipinach, w Wietnamie, Laosie i Kambodży.
Sprawdź także: Z czym nie łączyć jajek?