Czy zaniedbanie grobu to grzech? Oto co mówi prawo kanoniczne
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Grób naszych bliskich zarósł chwastami i pełno przy nim śmieci — to może być grzech, z którego to właśnie my powinniśmy się wyspowiadać.
Zbliża się 1 listopada — w Kościele Katolickim tego dnia obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych. Zgodnie z tradycją chrześcijańską w tym dniu, a także 2 listopada, w Dzień Zaduszny odwiedzamy groby zmarłych członków naszych rodzin.
Nim jednak wierni ruszą z kwiatami i zniczami na mogiły swoich bliskich, na polskich cmentarzach odbywa się gruntowne sprzątanie. Porządkowanie grobów zaczyna się niejednokrotnie już w połowie października — niektóre osoby chcą odwiedzić miejsca spoczynku bliskich nawet w odległych zakątkach kraju, a nawet za granicą.
Niektórzy jednak nie mogą lub nie chcą opiekować się rodzinnymi grobami. Czy zaniedbanie grobu w świetle wiary katolickiej jest grzechem?
Dbałość o cmentarze a prawo kanoniczne
"We wszystkich kulturach na całym świecie, na przestrzeni całej historii ludzkości, cmentarze, groby i miejsca pochówku zmarłych zawsze były i są otaczane szczególną opieką, zgodnie z obowiązującymi prawami danego narodu i związanymi z nimi wartościami kulturowymi i cywilizacyjnymi. Chrześcijaństwo nie jest tu wyjątkiem" — zauważa w swoim artykule "Cmentarze według obowiązującego kodeksu prawa kanonicznego i obrzędów błogosławieństw" ksiądz Tadeusz Syczewski.
Od zarania dziejów Kościół uważał cmentarze, grobowce i poszczególne mogiły, gdzie spoczywają ciała zmarłych, za miejsca święte. Takie miejsca należy więc chronić, nie tylko przed zbezczeszczeniem, ale i niszczeniem.
Cmentarze, grobowce i mogiły symbolizują wiarę ludzi w życie wieczne. Troska o te miejsca jest jednocześnie wyrazem szacunku dla tych, którzy odeszli. Dlatego obowiązkiem nie tylko władz kościelnych i państwowych, ale również każdego wiernego jest stała opieka nad ich stanem oraz wyrażanie im szacunku i pamięci. Ponadto nagrobki to również pomniki polskiej historii, zatem cmentarze to miejsca pamięci narodu i z tego powodu należy im się szczególna ochrona — uważa ksiądz Syczewski.
Kto ma obowiązek dbania o groby?
Zgodnie z przepisami prawa kanonicznego proboszczowie i administratorzy cmentarzy parafialnych mają wyjątkowy obowiązek dbać o cmentarze, a także o indywidualne grobowce i zbiorowe mogiły jako miejsca uznawane za święte. Powinni podejmować różne działania w celu kształtowania u swoich wiernych właściwego szacunku wobec tych miejsc.
Zdaniem księdza Syczewskiego nagrobki i miejsca pochówku o szczególnej wartości narodowej, historycznej i artystycznej nie powinny być poddawane likwidacji. Wręcz przeciwnie, należy wkładać wszelkie wysiłki w pozyskanie odpowiednich środków finansowych na ich restaurację.
Kapłan podkreśla również, że obecność przy grobie bliskiej osoby stanowi wyraz miłości i wdzięczności wobec tych, którzy odeszli. Duszpasterze powinni więc przypominać wiernym, przy różnych okazjach, na przykład przed uroczystością Wszystkich Świętych lub podczas pogrzebów bliskich, o konieczności troszczenia się o miejsca pochówku zarówno swoich krewnych, jak i znajomych, sąsiadów, a nawet osób nieznanych lub zapomnianych.
Obowiązek dbałości o groby bliskich znajdziemy również w regulaminach cmentarzy. Na stronie cmentarza Stare Powązki dowiemy się na przykład, że opieka nad grobem należy do obowiązków osób uprawnionych do dysponowania grobem. Powinny one regularnie usuwać z mogił uschnięte wieńce, kwiaty, znicze i inne zniszczone elementy dekoracyjne.
- Zaniedbywanie grobu może być grzechem, z którego powinniśmy się spowiadać — uważa Andrzej, nauczyciel katecheta w jednym z techników w województwie lubelskim. Jego zdaniem jednak każdy taki przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.
- Jeśli nasi rodzice nie żyją, to moim zdaniem powinniśmy się opiekować ich grobem. Mówi o tym czwarte przykazanie nakazujące nam cześć i szacunek wobec ojca i matki. To zobowiązanie nie przestaje obowiązywać po ich śmierci, tym bardziej, że jako chrześcijanie wierzymy, że ich dusze żyją życiem wiecznym. My zaś winni im jesteśmy pamięć o ich doczesnej drodze, którą już przeszli — tłumaczy katecheta.
Jego zdaniem w przypadku grobów członków dalszej rodziny, to obowiązek ich pielęgnacji ciąży przede wszystkim na dysponencie danego grobu.
- Jeśli rodzina powierzyła nam zadanie opieki nad mogiłą bliskich, a my ten obowiązek przyjęliśmy, to niewypełnienie go jest grzechem. Oczywiście tylko wtedy, jeżeli nasze zaniedbanie wynika z lenistwa, a nie obiektywnych przeszkód. Niechęć do podjęcia wysiłku, który implikuje dobro jest grzechem, z którego należy się wyspowiadać — kończy.