Czym zastąpić plastik i jak ograniczyć jego obecność w domu?

Przedmioty codziennego użytku najczęściej wykonane są z plastiku. Ich największą wadą jest to, że rozkładają się przez kilkaset lat i tym samym mają bardzo szkodliwy wpływ na środowisko naturalne. Drobiny plastiku znajdują się już nawet w organizmie człowieka, gdyż dostają się do niego wraz z zanieczyszczonym jedzeniem. Jak ograniczyć plastik? Czym najlepiej go zastąpić? W jaki sposób produktywnie ograniczyć jego zużycie? Przekonajmy się.

Plastik
Plastik ©123RF/PICSEL
Eko torba z T-shirtaInteria DIY

Tworzywa sztuczne na co dzień

Plastikowa deska do krojenia
©123RF/PICSEL

Tworzywa sztuczne towarzyszą nam na co dzień. Ostatnio dużo mówi się o ograniczeniu używania i produkcji artykułów jednorazowych, takich jak sztućce, talerzyki i kubki, na rzecz wielorazowych, wytwarzanych z materiałów, które można poddać recyklingowi albo szybciej ulegają rozkładowi. Zadanie jednak do prostych nie należy, gdyż okazuje się, że w naszym najbliższym otoczeniu wiele przedmiotów codziennego użytku wykonanych jest z plastiku, a zarzucenie korzystania z nich wydaje się praktycznie niemożliwe. Jak zatem pozbyć się plastiku i czym go zastąpić?

Wybierz bezpieczniejsze odpowiedniki

W dobie walki o środowisko warto wymienić wszystkie utensylia wykonane z plastiku, bo wokół nas jest ich całkiem sporo. Wystarczy wejść do kuchni albo do łazienki, by uświadomić sobie ogrom problemu. Dotyczy to przedmiotów codziennego użytku, takich jak np. szczoteczki do zębów, kubeczki w łazience, dozowniki na mydło, a także durszlaki, deski do krojenia, itp. W pozbyciu się problemu nie chodzi o to, by nagle wyrzucić wszystkie artykuły, ale z czasem – gdy się zużyją – wymienić je na bezpieczniejsze odpowiedniki, takie jak np. metalowe sitko, czy bambusowe szczoteczki.

Jak ograniczyć zużycie plastiku na co dzień?

Woreczek na zakupy
©123RF/PICSEL

Najlepiej zmienić swoje przyzwyczajenia. Najwięcej plastiku przynosimy do domu wraz zakupami. W pierwszej kolejności zadbajmy o to, by transportować je w ekologicznej, bawełnianej albo lnianej torbie, a nie w plastikowych jednorazówkach. Korzyści z wyboru takiego rozwiązania są całkiem spore: nie są drogie (osoby uzdolnione manualnie mogą je wykonać nawet samodzielnie), są trwałe, a co najważniejsze modne. Dodatkowo podczas zakupów często pakujemy artykuły spożywcze w tzw. zrywki. Wybierając pojedyncze sztuki warzyw i owoców, można wziąć je luzem. Kupując z kolei większe ilości, warto zainwestować (albo zrobić samodzielnie) mniejsze worki wykonane z materiału i do nich pakować żywność. Poza tym zawsze można zaopatrzyć się w poręczne i biodegradowalne papierowe opakowania.

Nie kupuj żywności paczkowanej

Warto zrobić rekonesans w okolicznych sklepach i sprawdzić, które artykuły można kupić na wagę. Często jest tak, że osiedlowe sklepy oraz małe targowiska oferują asortyment "luzem". Wtedy ograniczymy ilość plastiku, który przynosimy do domu, ale też możemy znaleźć to, czego szukamy w atrakcyjniejszej cenie. Dobrze też zrezygnować z wody w plastiku na rzecz tej, która jest sprzedawana w butelkach szklanych. Może ich cena jest wyższa, ale w większości przypadków obowiązuje kaucja, którą odzyskamy, jeśli zwrócimy szkło do sklepu. Podobne rozwiązanie możemy zastosować w przypadku soków oraz produktów mlecznych. Możemy też zainwestować w filtr dzbankowy: wtedy bez ryzyka możemy pić wodę z kranu.

Segreguj odpady

Recykling
©123RF/PICSEL

W większości domowych koszy na śmieci mamy plastikowe worki. Oczywiście, powinnością każdego obywatela jest segregowanie odpadów, aczkolwiek w naszym kraju teoria ma się prawie nijak do rzeczywistości. Nie bez przyczyny uczymy się ich selekcji, ponieważ często można dać im drugie życie. Wiadomo też, że niektóre ze śmieci nie nadają się do ponownego wykorzystania. Jeśli jesteśmy posiadaczami ogródka, bądź działki, możemy wykorzystać je na kompost, który będzie idealnym nawozem. Jeśli takiej możliwości nie mamy, tego typu odpadki gromadźmy w koszu, który jest wyłożony papierem (torebkami albo starymi gazetami).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas