Dyskryminacja ze względu na rozmiar? Przykry przypadek instagramerki
27-letnia Fallon Melillo podzieliła się ze swoimi obserwatorami przykrą historią, która przydarzyła jej się, gdy chciała iść na imprezę. W miejscu, do którego się wybierała nie akceptowano "dużych dziewczyn".
Wielu z nas dobrze zna sytuację, gdy przed wejściem do ekskluzywnego klubu trzeba przejść "selekcję" polegającą na decydowaniu przez ochronę, czy pasuje się do danego miejsca. Pod uwagę w takich sytuacjach brany jest przede wszystkim ubiór. Choć w dzisiejszych czasach takie praktyki coraz rzadziej mają miejsce i są po prostu groteskowe, historia, która przydarzyła się 27-letniej Amerykance, w swojej dyskryminacji idzie jeszcze o krok dalej.
W filmie, który na TikToku obejrzało już kilkaset tysięcy internautów, Fallon Melillo podzieliła się historią, która miała miejsce 31 lipca, gdy wraz z grupą znajomych chciała wybrać się na imprezę, na którą mieli dojechać "imprezowym autobusem". Przed wydarzeniem postanowiła sprawdzić miejsce, żeby zapoznać się z obowiązującym dress-codem.
Ku jej zdziwieniu, na stronie znalazła restrykcję dotyczącą... rozmiaru. Brzmiała ona następująco:
Przepraszamy, ale na tej imprezie nie ma dużych dziewczyn! Portier jest bardzo surowy w ocenie wyglądu. Jeśli mieliście wcześniej problemy z dostaniem się do ekskluzywnych klubów, to nie jest miejsce dla was!
Grupa znajomych postanowiła poprosić o wyjaśnienie właścicieli, jednak ci nie mieli pojęcia o opublikowanych wymogach.
Następnego dnia pojawili się w imprezowym autobusie. Dziewczyna przyznała, że odmówiono jej wstępu na wydarzenie. Przyznała, że cała sytuacja była dla niej "całkowicie niegrzeczna i upokarzająca".
Całej grupie zwrócono pieniądze z zakupu biletów, jednak Amerykanka nie zostawiła tej sprawy. Wykorzystując swoje ogromne zasięgi w mediach społecznościowych opisała całą sytuację i zachęciła do bojkotu firmy ze względu na dyskryminację.
Pod opublikowanym filmem, który bije rekordy popularności, internauci postanowili również podzielić się swoimi przykrymi doświadczeniami związanymi z komentarzami na temat figury.
Nierealistyczny obraz ciała, który ludzie muszą osiągnąć w dzisiejszym społeczeństwie, jest obrzydliwy i szkodliwy dla młodych dziewcząt i kobiet.
- napisała dziewczyna pod swoim postem na Instagramie.
Choć na świecie coraz więcej mówi się o ciałopozytywności, ta sytuacja pokazuje tylko, jak w dalszym ciągu nierealny obraz kobiecego ciała jest propagowany zarówno w mediach społecznościowych, jak i w codziennym życiu.
Zobacz także: