Ekspertka od żywienia tłumaczy, dlaczego warto myć mięso. Zaskoczenie?
Wracasz ze sklepu z zakupami i zabierasz się za przygotowanie obiadu. Sięgasz po mięso drobiowe i zastanawiasz się, czy należy je umyć, a może od razu poddać obróbce termicznej. Bez wątpienia zdania na ten temat są podzielone i każda ze stron przedstawia swoje argumenty za i przeciw. A co na ten temat sądzi jedna ze specjalistek ws. technologii żywności i żywienia?
Czy należy myć mięso przed obróbką termiczną
Konsumenci, którzy nie praktykują mycia mięsa przed jego gotowaniem, pieczeniem czy smażeniem wychodzą z założenia, że nie warto tego robić, ponieważ podczas takiej czynności bakterie wraz z wodą rozpryskują się wokół zlewu i osiadają na różnych elementach, m.in. na innych produktach spożywczych. Dodają przy tym, że ewentualne drobnoustroje na mięsie zostaną zneutralizowane na skutek wysokiej temperatury podczas obróbki termicznej.
Nie brakuje również osób, które nie wyobrażają sobie zjedzenia mięsa bez jego wcześniejszego umycia, mając nawet na uwadze, że w ten sposób mogłyby przyczynić się do przeniesienia bakterii na okolice zlewozmywaka.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać w mediach społecznościowych dr inż. technologii żywności i żywienia Karolina Kowalczyk. Kobieta w swoim materiale wideo wyjaśnia, że osobiście zawsze myje mięso i wskazuje na pewne aspekty, które mogą nam dać wiele do myślenia.
"Mówią, żeby nie myć mięsa drobiowego, czyli na przykład fileta, tylko go po prostu pokroić przed przyrządzeniem nożem na desce i wrzucić na patelnię, ponieważ jest bardzo wysoka temperatura i wszystko zginie, a w innym przypadku mogą się rozbryzgać nam po kuchni, po blacie, po zlewie bakterie. Ja się pytam, w jaki sposób potem umyć deskę i nóż? Nie rozbryzgują się bakterie? Myjecie potem nóź i deskę, czy od razu wyrzucacie do kosza?" - pyta ekspertka od żywienia.
Ekspertka tłumaczy, jak i dlaczego myje mięso
Karolina Kowalczyk dodaje również, że myje mięso nie tylko z uwagi na potrzebę usunięcia z jego powierzchni ewentualnych bakterii, bo to jej zdaniem jest niemal niemożliwe, ale przede wszystkim dlatego, że mogą znajdować się na nim różne zanieczyszczenia, m.in. w postaci pozostałości po piórach.
Ekspertka wyjaśnia, jak w jej przypadku wygląda proces mycia mięsa. Zaznacza, że nigdy nie robi tego pod strumieniem bieżącej wody, ale mięso płucze w szklanej misce, a następnie wodę wylewa bezpośrednio do syfonu.
"Wystarczy mieć odpowiednią miskę, zachować zasady higieny po umyciu tego mięsa i mieć świadomość, że nie chodzi o zmycie bakterii na mięsie, ale zanieczyszczeń fizycznych" - tłumaczy.
Warto wiedzieć: Nie tylko legionella. Jakie bakterie bytują w naszych kranach?