Fatygant, miglanc i klawy nieborak, czyli polskie słowa zagrożone wyginięciem

W historii świata nie zanotowano dotąd przypadku, by sięgnięcie do słownika komukolwiek zaszkodziło
W historii świata nie zanotowano dotąd przypadku, by sięgnięcie do słownika komukolwiek zaszkodziłoWardaAKPA
Które polskie słowa wkrótce znikną na zawsze?
Które polskie słowa wkrótce znikną na zawsze?123RF/PICSEL

Jak odchodzą słowa?

Entuzjaści językoznawstwa powinni dysponować całym zestawem odpowiednich lektur
Entuzjaści językoznawstwa powinni dysponować całym zestawem odpowiednich lekturNiemiecAKPA

Krótki słownik ginących słów

  • Androny — brednie, głupstwa. Podobnie jak banialuki i klituś-bajduś, androny wychodzą z użycia, ustępując miejsca określeniom dosadniejszym, czy wręcz wulgarnym, lub tym mniej zabawnym, jak — opowiadać niestworzone historie.
  • Fatygant — adorator. Wydaje się, że wkrótce fatygant i absztyfikant podzielą los zapomnianego galopanta. Wraz z nimi do lamusa odchodzi też czasownik emablować, czyli adorować. 
  • Klawo — jak większość starszych słów wyrażających zachwyt, pochwałę lub aprobatę typu: morowo, wdechowo, byczo, bajerancko czy kapitalnie, zostało zastąpione współczesnym — zajebiście i jego pochodnymi. Temu trendowi zaczyna ulegać nawet popularne fajnie i fajowsko.
  • Kokosić się — wiercić się, kręcić. Czasownik ten wyraża zniecierpliwienie i lekka irytację mówiącego — obecnie te same uczucia oddaje mniej elegancki zwrot — mieć robaki w tyłku. 
  • Miglanc — człowiek szukający łatwego zysku, cwaniak. Wraz z miglancem, z użycia wychodzą też pokrewne: obibok, bumelant, hultaj, huncwot i wałkoń.
  • Nieborak — biedaczyna, nieszczęśnik. Nieborak, nieboraczek, niebożę i niebożątko wyrażały współczucie wobec cierpiącego człowieka lub zwierzęcia. Jednak użytkownicy polszczyzny preferują określenia mniej nacechowane empatią, jak pechowiec, lub te o zrozumiałej etymologii, jak biedaczek i biedulka.
  • Pitrasić i pichcić — gotować. Te czasowniki są dość rzadko używane we współczesnym obiegu, tak samo jak nieomalże całkowicie zapomniane wiktuały czyli produkty spożywcze, czy delikatesy — na określenie wykwintnego dania. 
  • Safanduła — człowiek niezdarny, ofiara losu. Safanduła odchodzi w towarzystwie słów o podobnym znaczeniu: ecie-pecie, frajer-pompka, fajansiarz, przymuł i neptyk.
  • Tarabanić się — poruszać się ociężale, powoli. Ten czasownik jest również coraz rzadziej używany, tak samo jak podobne znaczeniowo, sympatyczne — gramolić się.  
  • Tumult — zamieszanie i zgiełk. Oprócz staropolskiego tumultu, którego pierwotne znaczenie to zamieszki, również harmider i galimatias — wyrazy dla tumultu bliskoznaczne, powoli wychodzą z użycia.   
Marek Torzewski o raku: Bliscy przeżywają bardziej, a nikt się nimi nie opiekuje. "Zdanowicz pomiędzy wersami" INTERIA.PL
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?