Inwazja raków w Warszawie. Nieodpowiedzialny mieszkaniec wypuścił je do stawu
Raki marmurkowe to gatunek inwazyjny, który nigdy naturalnie nie występował w Polsce. Obecnie jednak ich populacja w Warszawie gwałtownie rośnie, a wszystko za sprawą nieodpowiedzialnego mieszkańca, który wypuścił je do stawu w parku Morskie Oko. Teraz miasto zmaga się z inwazją, próbując ograniczyć ich liczebność.

Spis treści:
Inwazja raków marmurkowych w warszawskim stawie. Skąd się tam wzięły?
Od kilku lat naukowcy i służby miejskie obserwują coraz większą liczbę raków marmurkowych w warszawskim parku Morskie Oko. Jak podaje portal Łowca Obcych, obecność tych skorupiaków w stawie jest wynikiem nieodpowiedzialnej hodowli domowej. Popularne jako zwierzęta akwariowe, raki te często trafiają do domowych zbiorników, jednak gdy ich właściciele nie radzą sobie z ich utrzymaniem, decydują się na "wypuszczenie ich na wolność".
Niestety, z uwagi na powszechne dokonywanie zakupu zwierząt ozdobnych bez przygotowania merytorycznego opiekuna oraz niezważanie na ich potrzeby, dochodzi do ich uwolnień do środowiska
Problem w tym, że raki marmurkowe są niezwykle odporne i rozmnażają się w błyskawicznym tempie. W krótkim czasie stały się dominującym gatunkiem w stawie, wypierając rodzime organizmy.
Zobacz również: Grasują w polskich lasach, roznoszą wściekliznę. Kolejny gatunek inwazyjny w Małopolsce
Jak rozpoznać raka marmurkowego? Ma charakterystyczną cechę
Jak podaje portal Wprost, w stawie w parku Morskie Oko żyje nawet 100 tysięcy raków marmurkowych. Służby miejskie regularnie prowadzą ich odłów, wykorzystując specjalne pułapki lub pobieraki.
Jest to najbardziej skuteczna i najbardziej przyjazna środowisku metoda odłowu raków. Wynika to m.in. z tego, że jest to metoda selektywna - odławiane są konkretnie upatrzone raki
Jak można rozpoznać tego inwazyjnego skorupiaka? Jego najbardziej charakterystyczną cechą jest wzór na grzbiecie i pancerzu, przypominający marmur - to właśnie od niego pochodzi jego nazwa.

Nie tylko rak marmurkowy. Inwazyjne gatunki zagrożeniem w Polsce
Rak marmurkowy to niejedyny gatunek inwazyjny, który przysparza niemałych problemów w polskich miastach. Niecałe dwa lata temu, władze Poznania zmagały się z inwazją raka luizjańskiego, który uznawany jest za jeden ze 100 najgroźniejszych inwazyjnych gatunków obcych w Europie.
W 2023 roku gatunek ten opanował teren Lasku Dębińskiego w Poznaniu. Wówczas badacze z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu znaleźli tam co najmniej kilkaset osobników raka luizjańskiego. Dzięki szybkiej interwencji władz miasta rozpoczęto wielką akcję odławiania raków.
Obecnie władze Warszawy w odpowiedzi na niepokój mieszkańców również finansują akcje odławiania raków marmurkowych, ale problem wciąż jest poważny. Jeśli ktoś zauważy tego skorupiaka poza jego naturalnym środowiskiem, powinien niezwłocznie zgłosić ten fakt do odpowiednich służb lub gminy.
Zobacz również: Robisz to na swojej działce? Kara cię nie ominie