Inwazyjna ryba w polskich wodach. Specjaliści mówią o drastycznych zmianach

Po raz pierwszy jej obecność w Polsce stwierdzono w 1993 r. ale do dziś nie jest znana przyczyna pojawienia się jej w naszych wodach. Doskonale znosi deficyty tlenowe i niestraszne jej zanieczyszczone rzeki, jeziora i stawy. Trawianka, bo o niej właśnie mowa, to ryba niezwykle inwazyjna, która na dobre zadomowiła się w naszym kraju.

Trawianka jest niezwykle żarłocznym drapieżnikiem, polującym na wszystko co się rusza/ FOT. Michał Grabowski/Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
Trawianka jest niezwykle żarłocznym drapieżnikiem, polującym na wszystko co się rusza/ FOT. Michał Grabowski/Generalna Dyrekcja Ochrony ŚrodowiskaINTERIA.PL/Informacja prasowa

Trawianka - charakterystyka

Trawianka (Perccottus glenii) naturalnie występuje w Azji Wschodniej, ale od kilkudziesięciu lat jest w Polsce gatunkiem szeroko rozprzestrzenionym. W "karcie informacyjnej gatunku" przygotowanej przez specjalistów z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach czytamy, że trawianka to w Polsce ryba słodkowodna, osiągająca 14-17 cm.

Jej ciało pokryte jest łuskami, wrzecionowate, na przekroju poprzecznym walcowate, w tylnej części bocznie ścieśnione. Posiada dużą, stożkowatą głowę, szeroki pysk, a jej żuchwa wystaje ponad szczękę. Trawianka ma dwie płetwy grzbietowe, z których tylna jest większa.

"Ubarwienie jest zmienne, od oliwkowozielonego do szarobrunatnego. Na bokach i brzuchu występują ciemnobrunatne, nieregularne plamy i smugi. Od pyska przez oczy do końca pokrywy skrzelowej biegnie ciemna pręga" - wskazują specjaliści w "karcie informacyjnej gatunku" zamieszczonej na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Dlaczego trawianka stanowi zagrożenie?

Trawianka najczęściej występuje w Polsce w wodach wolno płynących i stojących, m.in. w mocno zarośniętych, płytkich jeziorach.

Nadleśnictwo Garwolin informuje w mediach społecznościowych, że trawianka jest niezwykle żarłocznym drapieżnikiem, polującym na wszystko, co się rusza. Potrafi zjeść ryby niewiele mniejsze od niej samej. Chętnie poluje na narybek naszych rodzimych gatunków oraz na postacie larwalne płazów.

Jej pokarm stanowią także wodne bezkręgowce. Znane są przypadki znacznego ograniczenia występowania płazów w miejscach opanowanych przez trawiankę.

Trawianka doskonale znosi trudne warunki, w tym m.in. zanieczyszczone i wysychające jeziora/ FOT. Maciej Bonk/Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
Trawianka doskonale znosi trudne warunki, w tym m.in. zanieczyszczone i wysychające jeziora/ FOT. Maciej Bonk/Generalna Dyrekcja Ochrony ŚrodowiskaINTERIA.PL/Informacja prasowa

W Polsce po raz pierwszy trawianka została odnotowana w 1993 r. w starorzeczu Wisły k. Dęblina, ale nadal nie wiadomo, jak i dlaczego znalazła się w polskich wodach. Autorzy "karty informacyjnej gatunku" wskazują, że: "gatunek przypuszczalnie został zawleczony z materiałem zarybieniowym azjatyckich ryb karpiowatych, choć nie można wykluczyć wypuszczenia przez akwarystów. W kolejnych latach stwierdzono jej obecność w Wiśle i jej starorzeczach w okolicach Warszawy, w Zbiorniku Włocławskim, koło Tczewa oraz przy ujściu do Bałtyku. Gatunek ten wniknął również w dorzecze Odry".

Ryba oddziałuje na środowisko przyrodnicze poprzez drapieżnictwo, konkurencję oraz transmisję pasożytów, w dużym stopniu zaburzając integralność ekosystemu. Ponadto trawianka może konkurować o pokarm i siedlisko oraz uszczuplać bazę pokarmową wielu gatunków ryb rodzimych, w tym gatunków szczególnej troski, z którymi współwystępuje jak np.: różanka, koza pospolita, strzebla błotna - podkreślają specjaliści z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

I dodają, że: "szczególnie drastyczne zmiany związane z pojawieniem się trawianki zachodzą w małych, płytkich zbiornikach wodnych, jak np. starorzecza, oczka wodne, torfianki. Siedliska te są bardzo ważne dla zachowania różnorodności biologicznej m.in. dlatego, że charakteryzują się często unikalną fauną makrobezkregowców i kręgowców, są miejscem rozrodu np. dla płazów, czy ryb".

Z "karty informacyjnej gatunku" wynika, że trawianka zaliczana jest do kategorii W4, co oznacza, że jest to gatunek wysokiego ryzyka, występujący w środowisku przyrodniczym, szeroko rozprzestrzeniony, znajdujący się na czarnej liście.

Iwona Pavlović: Prywatnie bliżej mi do Białego Misia niż do Czarnej MambyINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas