Jak Polacy pożyczają pieniądze? "50 zł można nie oddać"
Oprac.: Dagmara Kotyra
Szybujące ceny od pewnego czasu spędzają sen z powiek tysiącom, a nawet milionom Polaków. Wielu ratuje swoją sytuacje finansową, zaciągając pożyczki zarówno w bankach, jak i wśród znajomych i rodziny. Badanie Kaczmarski Inkasso wskazuje, że niemal 40 proc. ankietowanych jest zdania, że istnieją okoliczności usprawiedliwiające nieoddanie pieniędzy innej osobie. Jak wygląda etyka płatnicza Polaków?
"Etyka płatnicza w ocenie konsumentów" - badanie Kaczmarski Inkasso
Nie od dziś wiadomo, że światem rządzi pieniądz, a to, jak podchodzimy do jego wydawania, jest istotną kwestią. Postanowiono więc bliżej przyjrzeć się etyce płatniczej Polaków i sprawdzić m.in. jak rozliczają się z pożyczonych kwot.
W lipcu 2023 roku IMAS International na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso przeprowadził badanie pt. "Etyka płatnicza w ocenie konsumentów" na reprezentatywnej grupie 1014 Polaków w wieku 18-74 lata. Zastosowano w nim metodę CAWI polegającą na wypełnieniu ankiety w formie elektronicznej.
Jak to jest z oddawaniem pieniędzy?
Chociaż pożyczanie pieniędzy wiąże się z ich spłatą i to w określonym terminie, to nie każdy tą zasadą kieruje się w swoim życiu. Analiza wykazała, że 75 proc. badanych jest zdania, że nie istnieje kwota, której nie trzeba oddawać. Innego zdania jest natomiast 7 proc. ankietowanych, spośród których co czwarta osoba twierdzi, że można nie oddać pieniędzy, jeśli jest to 50 zł lub mniej. 18 proc. twierdzi z kolei, że może to być kwota w przedziale 51-100 zł.
- Nasze wieloletnie doświadczenie w odzyskiwaniu należności pokazuje, że choć konsumenci uważają zadłużanie się za niewłaściwe, to brną w zaciąganie kolejnych zobowiązań finansowych, wiedząc, że nie będą w stanie ich spłacić. Dotyczy to szczególnie zakupów ratalnych, które są dostępne niemal od ręki. Refleksja, z czego klient będzie opłacał raty za sprzęt elektroniczny, przychodzi zazwyczaj dopiero wtedy, kiedy nasi negocjatorzy dzwonią, aby w imieniu wierzyciela upomnieć się o zwrot długu. Oczywiście zdarza się też, że ktoś przeoczy termin zapłaty jednej czy kilku rat bądź faktur za abonament telefoniczny i jego zaległości trafiają do windykacji, ale takie osoby zwykle sprawnie regulują należność, aby uwolnić się od długu. Pamiętajmy, że obecnie są dostępne aplikacje do monitorowania wydatków i alertów o terminach spłat, które pomagają zapanować nad osobistymi finansami. Korzystajmy z nich, bo bardzo upraszczają życie - mówi Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Jak się okazuje, Polacy w kwestii pożyczania pieniędzy mają również inne założenia, które oczywiście wpływają na ich korzyść. Badanie ukazało, że 38 proc. nie ma nic przeciwko nieoddawaniu innej osobie pożyczonych pieniędzy w ustalonym terminie, a nieco mniej, ale tylko o trzy proc. jest zdania, że podobnie może być z rozliczaniem się z firmą bądź instytucją. Tutaj pojawia się tzw. okoliczność łagodząca, którą są problemy osobiste jak np. choroba, rozstanie lub śmierć bliskiej osoby. W tym przypadku wyniki wskazały, że 75 proc. odpowiedzi dotyczy nieoddawania pieniędzy osobom i 72 proc firmom. Ponadto pojawiła się opcja, że przyczyną może być utrata pracy.
Ankietowani wskazali również inne powody nieoddania pieniędzy, a wśród nich pojawił się m.in. inny pilny wydatek w postaci leczenia czy też naprawy auta bądź sprzętu. Procentowo wynik wygląda następująco - 47 proc. odpowiedzi w kwestii pożyczki od osób i 44 proc. - od firm.
W sytuacji opłacenia rachunków 36 proc. Polaków odwlecze w czasie oddanie pieniędzy innym osobom, a niemal 1/3 wstrzyma się ze zwrotem pieniędzy firmom. Warto podkreślić, że wśród okoliczności łagodzących znalazł się także wyjazd na wakacje i zakup sprzętu RTV.
Jak wygląda uczciwość finansowa wśród Polaków?
Obecnie wielu szuka dodatkowych wpływów, dzięki którym może poprawić swoją sytuację finansową. Nie brakuje również osób, które próbują zyskać w łatwy sposób nawet niewielkie sumy, nie zważając na przyjęte odgórnie zasady i prawo.
Badanie Kaczmarski Inkasso pokazało, co konsumenci twierdzą o uczciwości np. podczas wydawania reszty przez kasjera. Niemal co trzecia osoba jest zdania, że nic nie stoi na przeszkodzie, by nie powiedzieć pracownikowi sklepu, że wydał więcej, niż powinien. W tej grupie znalazło się również 5 proc. osób twierdzących, że zawsze jest to akceptowalne. Wyniki wyglądają podobnie w przypadku pytania o pracę bez umowy w celu uniknięcia ściągania naliczonego długu z wypłaty.
Ponadto 35 proc. badanych nie ma nic przeciwko zawyżaniu wartości szkody, wnioskując o odszkodowanie, 25 proc. nie odesłałaby do sklepu towaru lepszego niż zamówiony, a 47 proc. osób przyzwala na zatajenie przed bankiem informacji, które mogłyby przeważyć na ich niekorzyść podczas ubiegania się o kredyt.
***