Julia Dybowska pręży ciało na luksusowym jachcie. Fani mają wątpliwości
Julia Dybowska, modelka i "polska lalka Barbie" przebywa właśnie w Turcji, gdzie cieszy się słońcem, morzem i błogim relaksem na jachcie. Modelka podzieliła się właśnie z fanami kilkoma nowymi fotkami i zebrała sporo komplementów. Pojawiły się jednak również głosy dezaprobaty.
Sporym zainteresowaniem fanów cieszy się oczywiście również życie prywatne modelki. Julia Dybowska związana jest ze starszym od niej o 30 lat, Robertem Tchenguizem, biznesmenem i inwestorem z Teheranu. Jeszcze kilka lat temu majątek mężczyzny wyceniono na ponad cztery miliardy złotych. Robert był już raz żonaty, ma także dzieci, ale szczęście znalazł właśnie u boku polskiej Barbie.
Julia Dybowska przebywa obecnie na wakacjach w Turcji, które na bieżąco relacjonuje fanom na Instagramie. Modelka dzieli się tam z nimi fotkami z jachtu i prezentuje swoje letnie stylizacje. Najnowsze wzbudziły wśród fanów liczne kontrowersje.
Julia Dybowska pozuje na jachcie. Fani mają mieszane uczucia
Julia Dybowska wrzuciła na Instagrama kilka nowych zdjęć, na których pozuje na jachcie, ubrana tylko w krótkie spodenki, top odsłaniający brzuch, kapelusz chroniący przed słońcem i buty na wysokim obcasie. Spora część fanów zareagowała bardzo entuzjastycznie, zachwycając się tą stylizacją:
- "Żywa lalka Barbie", "Piękna Julcia", "Nieziemska" - komentują.
Pojawiły się jednak głosy, że Julia przesadza z dietą i jej wychudzona sylwetka nie wygląda już dobrze:
- "Wyglądasz na mocno schorowaną. Nie pomogą Ci twoje stroje gdy twoje ciało jest chore i bardzo to widać. Popłynęłaś Julka w chorobę", "Dlaczego nie jesz?" - piszą zaniepokojeni.
Myślicie, że przejęła się tymi opiniami?
Zobacz również: