Katarzyna Bosacka przerażona składem popularnego produktu. Grzmi o skandalu

Katarzyna Bosacka ponownie zaapelowała do Polaków, by zachowywali czujność podczas zakupów. Na jej instagramowym profilu właśnie pojawił się post ukazujący, jak ważne jest czytanie składów produktów. Influencerka przyjrzała się bliżej popularnemu produktowi i nie kryła oburzenia. "Skandal" – napisała.

Katarzyna Bosacka od lat dzieli się z internautami wiedzą dotyczącą zdrowej żywności
Katarzyna Bosacka od lat dzieli się z internautami wiedzą dotyczącą zdrowej żywnościMateusz Jagielski/East NewsEast News

Katarzyna Bosacka zachęca do czytania składów produktów

Mowa tu przede wszystkim o zwracaniu uwagi na składy produktów. Jak się okazuje, czytanie przedniej strony opakowania nie idzie w parze z wybieraniem żywności odznaczającej się najwyższą jakością.

Dziennikarka udowodniła to na przykładzie zdjęcia otrzymanego od obserwatora. "«Krupniok śląski», który rzekomo nie zawiera żadnych wzmacniaczy smaku, a kiedy wczytamy się w skład, okazuje się, że jednak jest w nim właśnie wzmacniacz smaku, czyli dodatek do żywności oznaczony symbolem E621 - glutaminian monosodowy... Skandal!" - przekazała Katarzyna Bosacka za pośrednictwem Instagrama.

Katarzyna Bosacka aktywnie działa w mediach społecznościowych
Katarzyna Bosacka aktywnie działa w mediach społecznościowychOla Skowron/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News

Katarzyna Bosacka wzięła pod lupę popularny wyrób mięsny

Katarzyna Bosacka od lat dzieli się z internautami wiedzą dotyczącą zdrowej żywności. W ostatnim czasie postanowiła bliżej przyjrzeć się parówkom z drobiem, które, jak się później okazało, w swoim składzie miały zaledwie 7 proc. mięsa z kurczaka.

Analiza kolejnego wyrobu mięsnego również okazała się zaskakująca. Oprócz wzmacniacza smaku w składzie znalazły się sztuczne aromaty, cukier i glukoza w roli substancji słodzących oraz woda, która pojawiła się tam na pierwszym miejscu. "Są tutaj płuca wieprzowe, skóry, wątroba, tłuszcz i krew, a samego mięsa wieprzowego zaledwie 10 proc." - podkreśliła Katarzyna Bosacka.

Dziennikarka nie kryła oburzenia na widok składu, a także informacji zawartych na opakowaniu krupnioka śląskiego. Postanowiła zwrócić się do internautów i ponownie przypomniała im o dokładnym czytaniu etykiet. "Pomijając skład, to oznaczenie na przodzie opakowania ewidentnie wprowadza konsumentów w błąd! Bądźcie czujni na zakupach" - zaapelowała.

***

Natalia Niemen: Wiem, jak religia potrafi zryć beretINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas