Kość niezgody w polskich blokach. Cuchnący nawyk, który rozjuszy sąsiada
Oprac.: Łukasz Piątek
Mieszkanie w bloku i dzielenie z sąsiadami wspólnej przestrzeni, jaką jest klatka schodowa, często wiąże się z wieloma niedogodnościami. Kością niezgody, a zarazem źródłem potencjalnego konfliktu między sąsiadami, jest nawyk wystawiania worka ze śmieciami przed drzwi do mieszkania. Czy można w jakikolwiek sposób walczyć z takimi praktykami?
Klatka schodowa to miejsce przeznaczone dla każdego mieszkańca danego bloku, dlatego mając to na uwadze, powinniśmy pamiętać, by swoim zachowaniem nie uprzykrzać życia innym sąsiadom. Niestety to tylko teoria, a rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.
Jednym z najbardziej irytujących nawyków sąsiadów, jest zostawianie worka pełnego śmieci na klatce schodowej. Dlaczego śmieci nie lądują od razu w kontenerze, ale długimi godzinami leżą w miejscu przeznaczonym dla każdego mieszkańca bloku?
Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest zapewne lenistwo i odkładanie pewnych czynności na później. Problem polega na tym, że takich nawyków nie da się niczym usprawiedliwić.
Pokłosiem wystawiania worka ze śmieciami na klatkę schodową jest wszechobecny smród z gnijących resztek. To również najszybsza droga do zaproszenia różnego rodzaju robactwa. Zatem jak sobie poradzić z problematycznym sąsiadem, który innych mieszkańców bloku skazuje na nieprzyjemne doznania sensoryczne?
Czy można trzymać śmieci na klatce schodowej?
Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ustawodawcy nie przewidzieli sytuacji, gdy ktoś wynosi na klatkę worek ze śmieciami celem jego późniejszego wyrzucenia do odpowiedniego kontenera. Zatem teoretycznie taka praktyka nie jest niezgodna z prawem. Ale...
Sytuacja wygląda zgoła inaczej, jeśli wystawione na klatkę śmieci są łatwopalne lub wielogabarytowe. Wówczas takie odpady stwarzają zagrożenie pożarowe i osoba pozostawiająca je na klatce schodowej może zostać ukarana grzywną lub mandatem.
Warto wiedzieć: Trzaskanie drzwiami, brak prywatności. Co najbardziej denerwuje nas w zachowaniach sąsiadów?
Jak poprosić sąsiada, by nie trzymał śmieci na korytarzu?
Wracając jednak do "zwykłych" śmieci regularnie wynoszonych przez sąsiada na klatkę schodową, gdzie spędzają długie godziny czy nawet dni, zanim trafią do kontenera, to czy w takiej sytuacji możemy cokolwiek zdziałać?
Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z tego, że najszybszym i najprostszym sposobem do pozbycia się śmierdzącego problemu będzie rozmowa z niesfornym sąsiadem. W spokojny i kulturalny sposób poprośmy taką osobę o zaprzestanie wystawiania śmieci na klatkę schodową, podnosząc argument powstawania nieprzyjemnego zapachu.
A co, jeśli nasze prośby spełzną na niczym i sąsiad nadal będzie wynosił swoje śmieci na klatkę? Wówczas warto zapoznać się z regulaminem administracji budynku lub wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli takowy regulamin istnieje i widnieje w nim zapis o zakazie zostawiania śmieci na klatce, zarząd powinien upomnieć sąsiada i poprosić go o zaprzestanie takich czynności.
Ostatnią szansą ratunku, jest zawiadamianie straży miejskiej. Służby mogą ukarać taką osobę mandatem za nagminne zaśmiecanie klatki schodowej.