Kot-gigant z Rosji. Jest wielkości psa i wciąż rośnie!
Im większy kot, tym więcej miłości – właściciele zwierząt doskonale znają tę zasadę. Czasem jednak, rozmiary mruczka przechodzą najśmielsze oczekiwania. Przekonała się o tym Yulia Minina, Rosjanka która pewnego dnia do swego domu przyniosła małego, białego maine coona...
Maine coon to jedna z największych kocich ras. Pochodząca z Ameryki Północnej, jest ponoć krzyżówką dzikich zwierząt z angorami lub persami. Maine coony charakteryzują się długim, gęstym, jedwabistym futrem, pędzelkami na końcach uszu i masywną sylwetką. Waga samca maine coona może wynosić do 11 kilogramów, samicy zaś - do ośmiu. Zdarzają się jednak osobniki wyjątkowe.
Zobacz również: Po czym poznać, że kota coś boli. Nie bagatelizuj tych objawów!
Wyjątkowy kot jakiś czas temu zamieszkał pod dachem Rosjanki, Yulii Mininy. Kiedy dziewczyna kupiła kocię, wiedziała że - jak każdy maine coon - będzie on sporym mruczkiem. Nie myślała jednak, że aż tak sporym.
Prawie dwuletni kocur imieniem Kefir dziś waży 11 kilogramów. Biorąc pod uwagę fakt, że maine coony dorosłą wagę osiągają w wieku trzech lat, kot Yulii prawdopodobnie jeszcze urośnie. Jednak już teraz jego rozmiary są imponujące. Na Twitterze dziewczyna opublikowała zdjęcie, na którym pozuje z Kefirem na rękach. Mordka kota znajduje się powyżej głowy Yulii, łapki zaś... nie mieszczą się w kadrze. Nie trudno też dostrzec, że filigranowa dziewczyna ugina się pod ciężarem i gabarytami swojego pupila.
"To zabawne, jak ludzie reagują na jego rozmiar. Niektórzy w pierwszej chwili myślą, że to pies" - mówi Yulia serwisowi Bored Panda.
Zobacz również: Największe rady kotów. Jedna jest warta majątek
Co sprawiło, że Kefir osiągnął tak imponujące rozmiary? Trudno orzec. Pewne znaczenie mógł mieć fakt, że kot bardzo szybko wzgardził dedykowaną mu karmą i rozsmakował się w surowym mięsie.
Poza wielkimi rozmiarami Kefir raczej nie różni się od zwykłych kotów - lubi się bawić i jest łasy na pieszczoty. Chętnie też asystuje domownikom w codziennych czynnościach, zwłaszcza tych związanych z przygotowywaniem posiłków. Czasem sprawia też problemy - od pewnego czasu, nocami, wskakuje do łóżka swoich opiekunów, co z uwagi na jego gabaryty bywa uciążliwe. A i ilość białej sierści, jaką zostawia na meblach i podłodze jest niebagatelna.
Generalnie jednak, Yulia mówi, że Kefir jest "idealnym kotem". "To kotek zamknięty w ciele bestii. Jest super mądry. Wyczuwa nastrój, jaki panuje wśród domowników, nie miauczy, nie niszczy mebli. Idealny kot" - stwierdza.
Zobacz również:
Koronawirus w Polsce dzisiaj. Raport ministerstwa zdrowia