Kot-gigant z Rosji. Jest wielkości psa i wciąż rośnie!

Im większy kot, tym więcej miłości – właściciele zwierząt doskonale znają tę zasadę. Czasem jednak, rozmiary mruczka przechodzą najśmielsze oczekiwania. Przekonała się o tym Yulia Minina, Rosjanka która pewnego dnia do swego domu przyniosła małego, białego maine coona...

Kot Kefir - maine coon gigant, ciągle rośnie!
Kot Kefir - maine coon gigant, ciągle rośnie!Instagram

Maine coon - czym charakteryzuje się ta rasa?

Maine coon to jedna z największych kocich ras. Pochodząca z Ameryki Północnej, jest ponoć krzyżówką dzikich zwierząt z angorami lub persami. Maine coony charakteryzują się długim, gęstym, jedwabistym futrem, pędzelkami na końcach uszu i masywną sylwetką. Waga samca maine coona może wynosić do 11 kilogramów, samicy zaś - do ośmiu. Zdarzają się jednak osobniki wyjątkowe.

Kefir - największy kot na świecie

Wyjątkowy kot jakiś czas temu zamieszkał pod dachem Rosjanki, Yulii Mininy. Kiedy dziewczyna kupiła kocię, wiedziała że - jak każdy maine coon - będzie on sporym mruczkiem. Nie myślała jednak, że aż tak sporym.

Prawie dwuletni kocur imieniem Kefir dziś waży 11 kilogramów. Biorąc pod uwagę fakt, że maine coony dorosłą wagę osiągają w wieku trzech lat, kot Yulii prawdopodobnie jeszcze urośnie. Jednak już teraz jego rozmiary są imponujące. Na Twitterze dziewczyna opublikowała zdjęcie, na którym pozuje z Kefirem na rękach. Mordka kota znajduje się powyżej głowy Yulii, łapki zaś... nie mieszczą się w kadrze. Nie trudno też dostrzec, że filigranowa dziewczyna ugina się pod ciężarem i gabarytami swojego pupila.

"To zabawne, jak ludzie reagują na jego rozmiar. Niektórzy w pierwszej chwili myślą, że to pies" - mówi Yulia serwisowi Bored Panda.

Największy kot na świecie. Jaki jest prywatnie?

Co sprawiło, że Kefir osiągnął tak imponujące rozmiary? Trudno orzec. Pewne znaczenie mógł mieć fakt, że kot bardzo szybko wzgardził dedykowaną mu karmą i rozsmakował się w surowym mięsie.

Poza wielkimi rozmiarami Kefir raczej nie różni się od zwykłych kotów - lubi się bawić i jest łasy na pieszczoty. Chętnie też asystuje domownikom w codziennych czynnościach, zwłaszcza tych związanych z przygotowywaniem posiłków. Czasem sprawia też problemy - od pewnego czasu, nocami, wskakuje do łóżka swoich opiekunów, co z uwagi na jego gabaryty bywa uciążliwe. A i ilość białej sierści, jaką zostawia na meblach i podłodze jest niebagatelna.

Generalnie jednak, Yulia mówi, że Kefir jest "idealnym kotem". "To kotek zamknięty w ciele bestii. Jest super mądry. Wyczuwa nastrój, jaki panuje wśród domowników, nie miauczy, nie niszczy mebli. Idealny kot" - stwierdza.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas