Książka skarg i zażaleń, czyli zapomniany twór PRL-u

Książka skarg i zażaleń miała być pewnego rodzaju batem na personel sklepu
Książka skarg i zażaleń miała być pewnego rodzaju batem na personel sklepuBogdan SarwińskiEast News

Czym była książka skarg i zażaleń?

W książce klienci wyrażali swoje niezadowolenie w najróżniejszych sprawach
W książce klienci wyrażali swoje niezadowolenie w najróżniejszych sprawacharchiwum prywatne
Kierownictwo sklepu miało obowiązek odnieść się pisemnie do każdej skargi
Kierownictwo sklepu miało obowiązek odnieść się pisemnie do każdej skargiarchiwum prywatne

Uprzejmie donoszę...

  • Personel sklepu jest arogancki i wciąż wprowadza nowe "zarządzenia". Ostatnio, że kolejka ma się ustawiać w inną stronę niż do tej pory. Przecież od kilkudziesięciu lat ustawia się w tamtą stronę, czyli wzdłuż lady z chlebem, to teraz ma być inaczej? Wiesław N. Skarga z 1986 r.
  • Jako mistrz z 1948 roku stwierdzam - dziura w szynkowej z powodu złej pracy nadziewarki. Zwyczajna zamiast na drobnym sicie była mlęta na piątce. Jakiś niefachowiec tu pracuje. klient Teodor C. Skarga z 1983 r.
  • Nie mogę się doprosić u kierowniczki sklepu, żeby zamawiała biały ser na wagę. Jeszcze raz więc bardzo proszę, aby był w tym sklepie ser biały na wagę, a nie w kostkach. Niech ja już nie słyszę: "nie dostajemy sera na wagę". Jan T. Skarga z 1985 r. 
  • Na wystawie są wystawione różne sery żółte, ale w sklepie nie ma ich w sprzedaży. Co to za zwyczaj reklamowania towaru, którego nie ma. Proszę o wyjaśnienie. Tadeusz K. Skarga z 1983 r. Wyjaśnienie: Sklep bierze udział w konkursie. Zrobiono więc wystawy konkursowe, na których umieszczono atrapy towarów. Samych towarów od dłuższego czasu niestety brak.
  • Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać, tłumacząc, że jest to mleko z jutrzejszą datą na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego. Halina M.Skarga z 1984 r. Wyjaśnienie: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie.
  • Biały ser kładzie się na wagę, trzymając w dwóch palcach, którymi to palcami liczone są potem pieniądze. Proszę to zmienić. J. Skarga z 1983 r. Wyjaśnienie: Osobiście uważam, że nie ma innej możliwości jak podanie sera palcyma (pisownia oryginalna - przyp. red.).
W czasach PRL godzinami stano w kolejkach do sklepów
W czasach PRL godzinami stano w kolejkach do sklepów123RF/PICSEL
  • Dziękuję za rodzynki, które kupiłam w tym sklepie, a nie mogłam dostać od dwóch lat w całym Śródmieściu. Szczególnie dziękuję pani sprzedawczyni, która z uśmiechem odważyła mi żądaną ilość. Dominika P. Wniosek z 1988 r.
  • Pragnę złożyć dyrekcji podziękowanie za zmianę dawnego personelu z kierownictwem na czele w naszym sklepie. Personel obecny jest fachowy i miły. Odnoszę wrażenie, jakbym był obsługiwany przed wojną. inż. Stanisław W. Wniosek z 1988 r.
  • W sklepie jest bardzo uprzejma i szybka obsługa, aż przyjemnie postać chwilę w kolejce. Beata M. Dopisek: My, klientela stojąca obecnie w kolejce, dołączamy się do pochwał (10 podpisów). Odpowiedź: Jako kierownik sklepu dziękuje za słowa uznania.
Czego lepiej nie łączyć z mlekiem? Bawarka to jeden z mitówInteria.tv
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?