Łania przewróciła dziecko w Zakopanem. Było o krok od tragedii

Gabriela Kurcz

Opracowanie Gabriela Kurcz

Tygodnik Podhalański opublikował kilka dni temu na Facebooku niepokojący filmik z Zakopanego. Widać na nim, jak łania przewraca małe dziecko, budząc przerażenie wśród zgromadzonych wokół dorosłych. Post wywołał w sieci burzę, a internauci zarzucają turystom skrajny brak odpowiedzialności, a nawet głupotę!

Łania popchnęła dziecko w Zakopanem
Łania popchnęła dziecko w Zakopanem Paweł Murzyn East News

Łania przewróciła dziecko w Zakopanem. Dorośli robili zdjęcia

Na zamieszczonym filmiku widać, jak dorośli fotografują małe dziecko na tle łani i młodego. W pewnym momencie łania zbliża się do dziecka, przewraca je, a następnie sama odbiega. Przerażeni dorośli podbiegają do dziecka i podnoszą je z ziemi, sprawdzając czy nie stało się mu nic poważnego.

Totalny brak odpowiedzialności dorosłych. Łania przewraca dziecko na Równi Krupowej w Zakopanem

- czytamy na Facebooku Tygodnika Podhalańskiego i trudno nie zgodzić się z tą opinią.

Choć zoolodzy i przedstawiciele organizacji prozwierzęcych od lat apelują, by z respektem podchodzić do przedstawicieli dzikiej natury, wciąż nie brakuje osób, które nie mogą odmówić sobie zdjęcia lub filmiku dokumentującego takie spotkanie. A te nie należą już do rzadkości, bo mieszkańcy lasu coraz częściej zapuszczają się do miast i miasteczek - nikogo nie dziwią więc już dziki przechodzące przez przejście dla pieszych czy lisy penetrujące nocą przydomowe śmietniki.

Lisy nie są jednak kotami (choć wykazują sporo cech tych zwierząt domowych), a łanie nie są alpakami z ośrodków nastawionych na goszczenie rodzin z dziećmi. To dzikie, płochliwe zwierzęta, które w obronie swoich młodych są w stanie przypuścić groźny atak na człowieka. 

Pod postem zamieszczonym na Facebooku Tygodnika Podhalańskiego pojawiło się mnóstwo komentarzy od zdziwionych tak nieodpowiedzialnym zachowaniem turystów czytelników:

- "Tacy ludzie powinni mieć w ogóle zakaz przyjazdu w góry..... Warto było dla tych fotek? Jeszcze narazili nieświadome zagrożenia dziecko....", "No właśnie tak to się kończy,jak bezmyślni rodzice pozwalają dziecku tak blisko podejść do dzikiego zwierzęcia. Niech się cieszą, że dziecko żyje,bo mogłoby się to skończyć tragicznie", "Foteczka najważniejsza. Obraz bezmyślności naszych czasów.", "Dobrze, że tylko przewróciła, może ludzie w końcu zrozumieją że są to dzikie zwierzęta i nie należy do nich blisko podchodzić" - czytamy.

My również przypominamy, że wakacje nie zwalniają z myślenia, a dzika natura rządzi się swoimi prawami, których warto przestrzegać!

Zobacz również: 

„Fajka pokoju”: Była stewardessa o strachu przed lataniem samolotem Polsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas