Lasy Państwowe ostrzegają. Drzewa w niebezpieczeństwie?

Jemioła większości z nas kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Zgodnie z tradycją, pocałunek pod jemiołą ma zapewnić wierność ukochanej osoby i dostatek. Roślina, która według wierzeń przynosi szczęście i jest symbolem płodności, w rzeczywistości bywa jednak groźna. Lasy Państwowe ostrzegają, jak wiele szkód może wyrządzić.

Jemioła to coraz większy problem w polskich lasach. Leśnicy postanowili wyjaśnić jak się rozsiewa
Jemioła to coraz większy problem w polskich lasach. Leśnicy postanowili wyjaśnić jak się rozsiewa123RF/PICSEL

Nietypowy wpis Lasów Państwowych. Co znajduje się na zdjęciu?

Na facebookowym fanpage'u Lasów Państwowych w piątek pojawił się nietypowy wpis. Administratorzy konta opublikowali zdjęcie przedstawiające dziwną substancję, znajdującą się na glebie w lesie. Fotografię opatrzyli zdumiewającym podpisem. "Lepiej, że ten 'zrzut' trafił na ziemię, a nie w spękanie kory rosnącego drzewa..." - zaznaczyli administratorzy. Wpis zaintrygował internautów.

Jak się okazało, zdjęcie opublikowane przez Lady Państwowe przedstawia jemiołę, wydaloną przez ptaka. Nieprzyjemny widok miał uświadomić internautom, w jaki sposób rozsiewa się ten leśny szkodnik i jakie może powodować straty.

Jemioły wytwarzają soczyste jagody. Zimą ptaki chętnie zjadają białe owoce i w ten sposób pośredniczą w rozsiewaniu roślin. Jagody zawierają bowiem zazwyczaj jedno lub kilka nasion. Ptaki wydalają je i w ten sposób nasiona lądują na powierzchni lasu. Jeśli trafią na runo leśne, nie powoduje aż tak dużych szkód. Jeśli natomiast "przykleją się" do kory drzew, roślina niedługo potem zaczyna obumierać. Dlaczego? Półpasożyt za pomocą ssawek pobiera wodę oraz sole mineralne od swojego żywiciela.

Jemioła to coraz większy problem w polskich lasach. Leśnicy wyjaśniają

Dlaczego Lasy Państwowe postanowiły zwrócić uwagę na to, jak rozsiewa się bożonarodzeniowy półpasożyt? "Jemioła ze szkodnika marginalnego znaczenia stała się w ostatnich latach naprawdę istotnym problemem w leśnictwie... - tłumaczą administratorzy profilu.

Internauci nie pozostali obojętni na wpis.  Wiele osób w komentarzach udostępniło zdjęcia podobne do tego, które zamieścili administratorzy Lasów Państwowych. Fotografie użytkowników Facebooka ukazują skale problemu.

"Ewa gotuje": Owoce z lasu pod kruszonkąPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas