Lawendowe pole albo kino pod gwiazdami, czyli francuskie wakacje

Miłośników natury do Francji zwieść może zapach lawendy. Z kolei tych, którzy lubią kino pod gwiazdami, ten kierunek również zadowoli. W kraju nad Sekwaną można nacieszyć wiele zmysłów, co powinno zrekompensować tłumy turystów w sezonie wakacyjnym.

Słynne pola lawendowe regionu Luberon
Słynne pola lawendowe regionu Luberon123RF/PICSEL

Dlaczego w wakacje warto udać się do Francji? Jak przekonują autorzy książki "Najlepsze miejsce na świecie, by być w nim dziś" wydawnictwa Pascal, co najmniej z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest nacieszenie zmysłów pachnącym fioletem. I tak, aby odetchnąć zapachem Prowansji w czasie kwitnienia lawendy, najlepiej udać się tam od połowy czerwca do sierpnia, a najlepiej w lipcu.

Autorzy nie ukrywają faktu, że odwiedzając śliczną Prowansję w lipcu, trzeba liczyć się z tłumami turystów. Jednak powód, dla którego to właśnie teraz tysiące ludzi przybywają na południe Francji, jest wyjątkowy...

- Słynne pola lawendowe regionu Luberon - świetnie utrzymane rzędy pachnących, fioletowych roślin, ciągnących się w niektórych miejscach po horyzont - są w tym okresie najpiękniejsze. Okres kwitnienia zaczyna się w czerwcu, a zbiory trwają od połowy lipca do końca sierpnia. Dobre miejsca do obserwacji fioletowych pól to Plateau de Sault, Opactwo Senanque i okolice Mont Ventoux - wyliczają.

Co więcej, lipiec to dobry termin na odwiedzenie Francji również dla miłośników festiwali.

- W dawnym papieskim mieście Awinionie odbywa się Festiwal Teatralny - trzy tygodnie awangardowych przedstawień teatralnych, wystaw, projekcji filmowych, prelekcji i innych atrakcji w historycznych murach tego ujmującego miasta. Są też inne święta, jak Nice Jazz Festival, pokazy teatrów pod gołym niebem w Lacoste czy fotograficzny festiwal Rencontres d'Arles - zachęcają twórcy przewodnika.

Drugim powodem, dla którego warto odwiedzić kraj nad Sekwaną, jest kino pod gwiazdami. Oczywiście, że w Polsce również odbywają się seanse pod gołym niebem i że nad Wisłą też można spróbować odtworzyć francuski klimat. Jednak jeśli w planach mamy odwiedzenie Paryża dlaczego nie zrobić tego właśnie w okresie, kiedy można obejrzeć film pod gwiazdami w Cinema en Plein Air? A najlepiej zrobić to od końca lipca do końca sierpnia.

- Pare de la Villette leży na północno-wschodnim krańcu XIX wiecznej dzielnicy Paryża - to nie brzmi zachęcająco, zwłaszcza, jeżeli dodać, że na tym 55-hektarowym obszarze mieściła się miejska rzeźnia. Ale od modernizacji w 1979 r. miejsce to stało się jednym z najważniejszych centrów kulturalnych Paryża na świeżym powietrzu - opisują i - jak wyliczają dalej - jest tam dziesięć tematycznych ogrodów, trzy miejsca koncertowe, największe w Europie muzeum nauki oraz wysoko oceniane Konserwatorium Paryskie.

I tak najlepszą porą roku do odwiedzenia parku, jak oceniają, jest miesiąc, kiedy instalowane jest Cinema en Plein Air.

- Między drzewami rozciągany jest wielki ekran, na którym wyświetlane są bardzo zróżnicowane filmy, od niszowych autorskich po zawsze popularne klasyki - informują i dodają, że wstęp jest darmowy, a wynajem leżaka to koszt zaledwie kilku euro. Filmy odtwarzane są zaś w oryginalnych językach, z francuskimi napisami.

- Ciepły paryski wieczór, koce piknikowe, bagietki i butelka bordeaux - wszystko to tworzy nastrój kina na świeżym powietrzu, pod gwiazdami - kwitują.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas