Nagły zwrot w pogodzie. Niż Larissa nadciąga do Polski. To koniec upalnego lata?
Podczas gdy lato w pełni, pogodzie zebrało się na figle. I chociaż dotychczas mogliśmy w pełni rozkoszować się upalną, słoneczną pogodą, w prognozach rysuje się wyraźny zwrot. Do Polski zbliża się bowiem niż Larissa – przynosząc ze sobą chmury, deszcz, burze i znaczny spadek temperatury. To koniec ciepłego lata?
Prognoza pogody: piątek. Deszczowo w stronę weekendu
Piątek, szczególnie na południowym zachodzie kraju, przywitał Polaków zachmurzeniem i pierwszymi opadami deszczu. Niedługo później podobna sytuacja rozwinie się także w pozostałych regionach kraju.
"W dzień na północy, wschodzie i w centrum zachmurzenie małe i umiarkowane, tylko na Pomorzu okresami duże i tam możliwy słaby deszcz. Na pozostałym obszarze zachmurzenie całkowite lub duże z opadami deszczu, na południu również burze. Na południowym zachodzie opady mogą mieć natężenie umiarkowane, okresami silne" - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na południu i południowym zachodzie prognozowana suma opadów sięgnąć może od 15 mm do 25 mm. Jeszcze więcej deszczu, bo do 30 mm, spaść może na południu Opolszczyzny, Małopolski i Górnego Śląska. Do 40 mm prognozuje się na zachodzie Dolnego Śląska, południu Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski.
Prognoza pogody na najbliższe dni. Niż Larrisa mocno namiesza
"Ostrzegamy przed silnym deszczem z burzami na południowym zachodzie kraju oraz przed burzami na południu Polski" - przestrzega IMGW, wydając ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym deszczem i burzami dla terenów południowej i południowo-zachodniej Polski.
"Przed południem pierwsze burze pojawiać się będą nad Ziemią Lubuską, Dolnym Śląskiem. W kolejnych godzinach rozwój ośrodków konwekcyjnych, w tym burz, postępować będzie dalej w kierunku wschodnim i północno-wschodnim" - dodają synoptycy.
IMGW wydał dodatkowo ostrzeżenie hydrologiczne 1 stopnia przed gwałtownymi wzrostami stanów wody dla południowo zachodniej części kraju.
Zobacz również: To najbogatsza gmina w Małopolsce. Zdeklasowała nawet Kraków
To koniec upalnego lata? Prognozy mówią jasno
Synoptycy przestrzegają także, że w niektórych regionach Polski - na czele z Dolnym Śląskiem, Ziemią Lubuską i południem Małopolski - należy liczyć się z zagrożeniem związanym z kumulacją opadów, a co z tego wynika, zalanymi drogami czy chodnikami.
Termometry wskażą dziś zróżnicowane wartości - od maksymalnych 21-22 st. C na zachodzie i nad morzem, przez 26 st. C w centrum, aż do 27-29 st. C na południowym wschodzie. Wiatr słaby, na ogół północy i północno-wschodni. W czasie burz jego porywy sięgnąć mogą 65 km/h.
Zobacz również:
Czy podobna zmiana w pogodzie zwiastuje koniec upalnego lata? Bynajmniej. Według pierwszych prognoz sierpień przyniesie średnią temperaturę wyższą od normy wieloletniej - według niektórych modeli średnio nawet o 1-3 stopni. Temperatura oscylować będzie pomiędzy 25-35 st. C, niekiedy przekraczając nawet 31-36 st. C. Największe upały zawitają do Polski jeszcze w pierwszej połowie sierpnia, sprawiając, że najcieplejszymi regionami Polski staną się południe, centrum oraz wschód.
W drugiej połowie miesiąca pogoda znów jednak lekko się zmieni. Nie zabraknie intensywnych burz i częstszych wymian masy powietrza, które skutkować będą znacznymi zmianami temperatury.