Najlepsze reklamy świąteczne: Subiektywny ranking
Od kilku lat motywy związane ze Świętami Bożego Narodzenia pojawiają się w mediach już w listopadzie. Nieodłącznym elementem tego krajobrazu są świąteczne reklamy: zazwyczaj starannie przemyślane, dopracowane i oczywiście wzruszające.
Oto nasz subiektywny ranking najlepszych świątecznych reklam. Uwaga! Łatwo uronić łzę!
Allegro w 2016 roku wypuściło reklamę świąteczną, o której mówili wszyscy. Chodzi o spot, w którym starszy mężczyzna pilnie uczy się języka angielskiego, by wyjechać na święta do wnuczki mieszkającej za granicą. Było zabawnie, subtelnie, z pomysłem i oczywiście wzruszająco. Zobaczcie zresztą sami!
W tym roku główną rolę w spocie Allegro również gra seniorka. Z pozoru reklama jest dużo bardziej przewidywalna, bo traktuje o różnicach pokoleniowych i konflikcie świata realnego i wirtualnego. Jednak warto obejrzeć filmik do końca - druga część zaskakuje, skłania do namysłu i pokazuje, że babcia i wnuczka mogą być do siebie bardzo podobne.
Świąteczna reklama Coca-Coli jest symbolem świąt, a charakterystyczna, czerwona ciężarówka wjeżdża na ekrany telewizorów już na początku listopada. Co więcej, ciężarówki ruszają w trasę, odwiedzając także polskie miasta. Oświetlony i oznaczony samochód po raz pierwszy pojawił się w telewizji w 1995 roku dzięki pracownikom agencji W.B.Doner i od tej pory konsekwentnie zwiastuje przyjście najbardziej radosnego czasu w roku.
Reklamy świąteczne są dla dużych firm tak istotne, że ich reżyserię chętnie powierzają uznanym twórcom filmowym. Tak było w przypadku spotu dla marki H&M z 2017 roku, stworzonego przez Wesa Andersona ("Grand Budapest Hotel", "Kochankowie z księżyca"). To historia opóźnionego pociągu, którego pasażerowie bardzo chcą dojechać do domów na święta, opowiedziana w, jedynej w swoim rodzaju, andersonowskiej stylistyce. Reklama to właściwie świetnie zagrany, zaskakujący krótkometrażowy film.
Z ciepłym przyjęciem telewidzów i krytyków spotkał się także spot szwedzkiego potentata meblowego z 2018 roku. Ikea nie poszła na łatwiznę: w reklamie zaaranżowano teleturniej dla rodzin, które miały odpowiadać na pytania dotyczące nowych technologii czy popkultury. Wszystkim szło świetnie do momentu, gdy zapytano o sprawy rodzinne: Kiedy poznali się rodzice? O czy marzy żona? Spot miał więc jasny i mocny przekaz, a jego surowość wyróżniała się na tle konkurencji.
Pomysłem, który sprawdza się niemal zawsze w reklamach świątecznych jest angaż idoli. Sięgnęła po niego m.in. brytyjska sieć domów towarowych John Lewis, zapraszając w 2018 roku do współpracy Eltona Johna. W spocie widzimy artystę z różnych okresów imponującej kariery, a w pewnym momencie cofamy się aż do jego dzieciństwa i momentu, w którym dostał pierwszy fortepian. Przesłanie (zresztą zwerbalizowane w reklamie) jest proste: "Niektóre prezenty nie są tylko prezentami" i oczywiście działające na wyobraźnię.
Świeżutką, świąteczną reklamę emituje już T-Mobile. W spocie znajdziemy wszystko, co definiuje udaną (choć także przewidywalną) reklamę. Mamy bohatera, który stara się dojechać do rodziny, mamy przeszkodę, chwile zwątpienia i wreszcie małego wybawiciela - dziewczynkę podającą zrozpaczonemu mężczyźnie telefon z siecią o świetnym zasięgu. Tak, by mógł połączyć się choć na chwilę z żoną i dziećmi.
Milionów wyświetleń doczekał się również spot Empiku z 2018 roku, wykorzystujący baśniową konwencję. W reklamie (co nie zdarza się często) biorą udział polscy aktorzy, m.in. Helena Norowicz. Wszystkie postaci, przeniesione żywcem z bajki o Czerwonym Kapturku, są wpatrzone w smartfony i tablety, czego nie może znieść tytułowa bohaterka. Następnie akcja przenosi się do typowego, polskiego domu, a rodzice uświadamiają sobie, że najważniejsze są bliskość, rozmowa i, jak głosi hasło reklamowe, "to, co w środku".
A jaka jest wasza ulubiona reklama świąteczna?
