Naukowcy alarmują: śmiertelność w Warszawie może wzrosnąć o 225 proc.

„Obserwowana obecnie zmiana klimatu, której najbardziej ewidentnym przejawem jest globalne ocieplenie, jest wynikiem działalności ludzkiej” – tłumaczy Polska Akademia Nauk w komunikacie Interdyscyplinarnego Zespołu Doradczego do spraw Kryzysu Klimatycznego na temat zagrożeń miast wobec kryzysu klimatycznego. Według naukowców, jeśli nie zostaną podjęte rekomendowane kierunki działań, śmiertelność w Warszawie jeszcze w tym stuleciu gwałtownie wzrośnie.

Naukowcy zaznaczają, że pogorszenie się stanu zdrowia mieszkańców miast przyczyni się do wzrostu śmiertelności
Naukowcy zaznaczają, że pogorszenie się stanu zdrowia mieszkańców miast przyczyni się do wzrostu śmiertelności123RF/PICSEL

Interdyscyplinarny Zespół Doradczy ds. Kryzysu Klimatycznego, działający przy prezesie PAN w poniedziałek wydał komunikat dotyczący zagrożeń miast wobec kryzysu klimatycznego. Nad oświadczeniem pracowało kilkunastu specjalistów.

Naukowcy w komunikacie ostrzegają przed tragicznymi konsekwencjami upałów w polskich miastach. Definiują problem i wskazują kierunki działań, które według nich spowolnią proces. Raport jest wskazówką zarówno dla poszczególnych osób, jak i władz - lokalnych oraz państwowych. Co się w nim znajduje?

Naukowcy ostrzegają, że jednym z głównych utrapień miast jest brak zielonych przestrzeni.
Naukowcy ostrzegają, że jednym z głównych utrapień miast jest brak zielonych przestrzeni.123RF/PICSEL

Miasta to "gorące wyspy"

"Intensyfikacja ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak: fale upałów, ulewne deszcze, gwałtowne burze czy huraganowe wiatry, może powodować znaczne straty materialne oraz bezpośrednie i pośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, oraz stabilności społeczno-gospodarczej" - tłumaczy Polska Akademia Nauk. Najbardziej zagrożeni są mieszkańcy miast, ponieważ to właśnie one stanowią "gorące punkty" na mapie emisji gazów cieplarnianych.

Ponadto, liczba mieszkańców miast systematycznie wzrasta. Jak podaje raport, w Europie obecnie mieszkańcy miast stanowią już ponad 74 proc. populacji, natomiast w Polsce ponad 60 proc. Tym ważniejsze jest, aby szybko podjąć działania, które mogą zapobiec katastrofie klimatycznej i sprawić, że jakość życia mieszkańców nie spadnie.

Miasta znacząco przyczyniają się do nasilania antropogenicznej zmiany klimatu. [...] Zajmując jedynie 3 proc. powierzchni Ziemi, odpowiadają za 60-70 proc. zużycia energii i 75 proc. emisji związków węgla.

Śmiertelność w miastach znacznie wzrośnie

Naukowcy w raporcie jasno wskazują, że jeśli lokalna polityka ekologiczna nie ulegnie zmianie, już niedługo możemy spodziewać się drastycznego pogorszenia warunków życia w mieście. Anomalie pogodowe staną się szczególnie odczuwalne. Zmiany, takie fale upałów, dostrzegalne są wprawdzie już teraz. Jednak prognozowany wzrost temperatury może przyczynić się do wzmocnienia niepożądanych zjawisk, które będą występować znacznie częściej i dłużej. To wpłynie nie tylko na komfort życia mieszkańców "gorących punktów",  ale także na stan ich zdrowia.

W przypadku fal upałów mieszkańcy miast mogą być pozbawieni nocnego odpoczynku od stresu termicznego (tropikalne noce). Powoduje to nie tylko dyskomfort termiczny w okresie letnim, ale stwarza też zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

Interdyscyplinarny Zespół Doradczy ds. Kryzysu Klimatycznego zaznacza, że pogorszenie się stanu zdrowia mieszkańców miast przyczyni się do wzrostu śmiertelności. Naukowcy zaznaczają, że prognozy wydają się wyjątkowo groźne, biorąc pod uwagę starzejącą się społeczność w Polsce.

Szacuje się, że wzrost częstości występowania fal upałów w Warszawie spowoduje znaczący wzrost śmiertelności, zwłaszcza w drugiej połowie obecnego stulecia. Biorąc pod uwagę średnie ryzyko zgonu, wzrost śmiertelności w latach 2011-2040 wyniesie około 36 proc. ogólnej liczby zgonów dziennych (w trakcie fali upału), a po 2040 r., ze względu na 6-krotne zwiększenie liczby 5-dniowych fal upałów, śmiertelność wzrośnie nawet ponad 225 proc. w odniesieniu do sytuacji obecnej.

Fale upałów skutkujące tropikalnymi nocami  to nie jedyny problem, z jakim przyjdzie borykać się mieszkańcom miast. Długotrwałe okresy wysokiej temperatury w naturalny sposób staną się przyczyną suszy oraz niedoborów wody. Naukowcy prognozują również zwiększenie się liczby przypadków silnych (huraganowych) wiatrów na terenie Polski.

"W przypadku fal upałów mieszkańcy miast mogą być pozbawieni nocnego odpoczynku od stresu" - czytamy w raporcie.
"W przypadku fal upałów mieszkańcy miast mogą być pozbawieni nocnego odpoczynku od stresu" - czytamy w raporcie.123RF/PICSEL

Naukowcy wskazują rekomendowane kierunki działań

Naukowcy poświęcili obszerny rozdział, aby wskazać rekomendowane kierunki działań. Co ważne, ze wskazówek Interdyscyplinarnego Zespołu Doradczego ds. Kryzysu Klimatycznego powinny  skorzystać zarówno władze lokalne, jak i pojedynczy mieszkańcy. Jedynie konsekwentne i holistyczne działanie może zapobiec katastrofie klimatycznej.

Miasta muszą z jednej strony podejmować działania mitygacyjne, czyli powstrzymujące zmianę klimatu poprzez radykalne ograniczenie emisji CO2 i innych gazów, z drugiej zaś - działania adaptacyjne, pozwalające w krótkim czasie przystosować się do nasilających się ekstremów klimatycznych.

Naukowcy ostrzegają, że jednym z głównych utrapień miast jest brak zielonych przestrzeni. To właśnie "betonoza" - bo tak potocznie nazywany jest ten problem przez internautów - sprawia, że temperatura stopniowo wzrasta, a powodzie stają się częstsze. Należy więc dostosować planowanie przestrzenne i urbanistykę w kierunku kształtowania błękitno-zielonej infrastruktury miast. To główny postulat zespołu specjalistów.

Kolejną, bardzo ważną kwestią jest systematyczne zwiększanie świadomości społecznej na temat zagrożeń, jakie wiążą się ze zmianą klimatu. Edukacja - przeprowadzona na wszystkich szczeblach - jest podstawą działań, jakie powinny zostać podjęte.


***

Przeczytaj również:

„Ewa gotuje”: Placki z kiszonej kapusty – bieszczadzkie fuczkiPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas