Nie bądź "tym sąsiadem". Czego nie wolno nam robić w bloku?
Mieszkanie w bloku ma wiele zalet, ale nie jest też pozbawione obowiązków i zasad. Do tego wiele z nich nie jest regulowana wyłącznie kulturą i dobrymi manierami, ale także odpowiednim paragrafem. By nie narazić się na ostracyzm sąsiadów i mandaty, powinniśmy ich przestrzegać.
Istnieje wiele regulacji prawnych w ramach wspólnot mieszkaniowych, które możemy łamać, nawet o tym nie wiedząc. Czego powinniśmy być świadomi, kupując mieszkanie w bloku? Co jest lub może być zabronione? Jakie spoczywają na nas obowiązki, których wykonanie zapewni nam laur "dobrego sąsiada"? Przyjrzyjmy się im.
Słuchanie głośnej muzyki: W trakcie dnia
Większość z nas respektuje zasady ciszy nocnej, która trwa od 22:00 do 06:00 rano. Czy jednak poza tymi godzinami możemy słuchać muzyki ustawionej na taką głośność, jaka tylko nam się podoba? Otóż nie. Odpowiedni paragraf znajdziemy w Kodeksie Wykroczeń, dotyczący zakłócania spokoju i porządku publicznego. Słuchając zbyt głośno muzyki, nawet w środku dnia, wystawiamy się na ryzyko grzywny.
Głośny remont
Na początku warto zaznaczyć, że nie istnieje żaden przepis zabraniający prowadzenia remontu w soboty, niedziele i święta. Z drugiej strony uporczywy hałas kwalifikuje się jako identyczne wykroczenie, z jakim mieliśmy do czynienia w przypadku głośnej muzyki. Sąsiad - o ile uzna to za zakłócanie jego spokoju - może wezwać policję. Zanim więc chwycimy za wiertarkę, warto zadbać o pozytywną relację z najbliższymi współmieszkańcami.
Posiadanie zwierząt
Z czego mało kto zdaje sobie sprawę, kwestia posiadania zwierząt domowych podlega regulaminowi wspólnoty mieszkaniowej. Odpowiednia uchwała regulująca tę kwestię może zostać przyjęta głosami członków. Dlatego, zanim zaprosimy do naszego mieszkania nowego podopiecznego, warto poznać politykę wspólnoty naszego bloku w tej sprawie. Jeżeli jednak posiadamy psiaka zgodnie z przepisami, to prawo działa także w naszej obronie. W sytuacji, w której niechętny nam sąsiad drażniłby lub celowo straszył naszego podopiecznego, możemy zgłosić sprawę policji.
"Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany" - czytamy w Kodeksie Wykroczeń.
Trzepanie dywanów
Dywany możemy trzepać w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach, znajdujących się obok naszego bloku. Jeśli zdecydujemy się to robić na własnym balkonie, grozi nam nawet 500 złotych mandatu!
Palenie tytoniu na balkonie
Wspólnota mieszkaniowa może zabronić nam tego niezależnie od rodzaju balkonu, jaki posiadamy w mieszkaniu. Ale nie musi. Wtedy, ale tylko jeśli mamy samodzielny balkon, możemy sobie na nim palić do woli. Inaczej sprawa ma się z balkonami łączącymi się balkonem naszego sąsiada. Wtedy dotyczą nas już przepisy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu. Z balkonu nie wolno również w żadnym wypadku wyrzucać niedopałków i innych śmieci.
Grillowanie na balkonie
Rozpalenie grilla na własnym balkonie, wedle Kodeksu Wykroczeń, traktowane jako powodowanie zagrożenia pożarowego i podlega grzywnie, naganie, a nawet grozi wizytą w areszcie.
Balkonowa nagość i nieobyczajność
Pod zapisy Kodeksu Wykroczeń podchodzi również nagość na własnym balkonie. Jeśli więc lubimy opalać się topless, powinniśmy raczej wybrać się na przeznaczoną ku temu plaże. Również intymne kontakty na balkonie prawnie interpretowane są jako wywoływanie zgorszenia i podlegają karze.
Wyłączenie ogrzewania
Wspólnoty mieszkaniowe mają także prawo zakazać swoim członkom wyłączenia ogrzewania zimą w mieszkaniu. Dotyczy to także otwierania okien zimą. Chodzi o uniknięcie konieczności dogrzewania zimnego mieszkania przez sąsiadów, co wiąże się z dużymi stratami energii. Nieogrzewane, puste mieszkanie dodatkowo szybko niszczeje, co wpływa na standard i kondycję całego bloku.
Śmieci na klatce
Bardzo często w blokach znajdziemy zapis w regulaminie zabraniający wystawiana na korytarz worków ze śmieciami. Wiąże się to z przepisami przeciwpożarowymi. Podobnie ma się sprawa np. z rowerami, które stojąc na klatce schodowej, mogą być utrudnieniem w czasie ewakuacji.
Jak widać więc powiedzenie "wolnoć Tomku w swoim domku" wyraźnie odnosi się do "domku", a niekoniecznie do "mieszkanka".
Ile w prezencie na chrzciny? Z roku na rok koperty stają się coraz grubsze!
Akademiki dla zaszczepionych? Studenci mają powody do obaw?
Zobacz także: