Reklama

Nie kąp się w fontannie! To może bardzo źle się skończyć

Wszyscy obdarzeni ułańską fantazją, która podpowiada im, że wejście do miejskiej fontanny to świetny sposób na ochłodę, przejaw słodkiego szaleństwa lub romantyzmu, powinni natychmiast porzucić ten pomysł. Tłumaczymy dlaczego.

W czasie upałów wielu z nas na wszelkie sposoby szuka ochłody. Zwłaszcza w centrach miast, które samorządowcy pozbawili wszelkich dających cień drzew, pozostawiając pokryte kostką brukową "ryneczki".  Na pierwszy rzut oka miejska fontanna może wydawać się kuszącym miejscem, by szukać wytchnienia. Jak się okazuje, kąpiel w nich może wysłać nas nawet do szpitala! 

Dlaczego kąpiel w fontannie miejskiej to zły pomysł?

Fontanny mają obieg zamknięty, przez co w cyrkulującej w nich wodzie łatwo mogą namnażać się bakterie wirusy, pierwotniaki, glony i grzyby. Znajdziemy w niej też wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia: folijki, papierki, plastikowe butelki, wrzucane tu przez inne osoby, którym obca jest idea kosza na śmieci. W wodzie z fontanny z pewnością nie brakuje też odpowiedniej domieszki odchodów żyjących w mieście zwierząt. Nie wspominając o różnorakich ludzkich wydzielinach.

Reklama

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gołdapi co roku ostrzega przed wchodzeniem do miejskich fontann. - Fontanny instalowane poza budynkami m.in. w parkach mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia osób przebywających w ich sąsiedztwie lub korzystających z nich. Ma to miejsce w przypadku ich niewłaściwego zaprojektowania i utrzymania, a także niezgodnego z przeznaczeniem korzystania z nich, w tym np. picia wody lub kąpieli oraz pływania w otwartym zbiorniku fontanny - czytamy w komunikacie GIS. 

Zobacz również: Co czyha w wodach Bałtyku? Nie tylko sinice, ale i mięsożerne bakterie

Ktoś był tu już przed tobą

Zobacz również: Czujesz dziwny posmak w ustach? Tak ciało daje znać o poważnym problemie

Pamiętajmy też o tym, że skoro nam przyszedł do głowy pomysł kąpieli w fontannie, z całą pewnością nie jesteśmy na tym polu pionierami. W takim przypadku nie powstałby, chociażby tekst, który właśnie czytacie, prawda? Skoro tak, to możemy z bardzo wysokim prawdopodobieństwem założyć, że na ten pomysł nie tylko wpadł, ale i zrealizował go ktoś inny. Nie można więc wykluczyć, że była to osoba o niezbyt wyśrubowanych standardach higieny osobistej, a być może również chorująca na przykład na grzybicę. 

Pomijając te wszystkie ryzyka zdrowotne, kąpiel w fontannie może zakończyć się też otrzymaniem mandatu od straży miejskiej.

Zobacz również: Nowe stawki w sanatoriach. Ile zapłacimy za pobyt w 2022 roku?

Korzystanie wbrew zakazom z wody w miejskich fontannach może być przyczyną:

  • biegunek, zatruć pokarmowych, wymiotów,  
  • wysypki, 
  • zapalenia spojówek, uszu,
  • grzybicy, 
  • zapalenia płuc z powodu kontaktu z gronkowcami w wodzie, 
  • zapalenia pęcherza  w wyniku kontaktu z bakteriami escherichii.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: upały | fontanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy