Nie żyje Loonkito. Miłośnicy lwa pogrążeni w ogromnym smutku
Smutne wiadomości napłynęły z Kenii, gdzie zabito najstarszego lwa żyjącego na wolności w Afryce. Loonkito, bo tak nazywało się zwierzę, padł ofiarą lokalnych pasterzy. Lew żył aż 19 lat, choć średnia długość życia przedstawicieli tego gatunku wynosi 10 lat.
Zabito najstarszego lwa w Afryce
Loonkito uważany był za najstarszego lwa w Afryce i mimo sędziwego wieku, był zdaniem specjalistów w doskonałej formie. O odejściu Loonkito poinformowała organizacja Lion Guards, działająca na rzecz pomocy dzikim kotom.
Lew dostał się na teren hodowli bydła we wsi Ilkilunyeti, graniczącej z tamtejszym Parkiem Narodowym Amboseli. Zwierzę zbliżyło się do zabudowań, szukając prawdopodobnie pożywienia. Gdy Loonkito został zauważony przez kilku mężczyzn, ci natychmiast ruszyli na niego z włóczniami. W wyniku odniesionych ran zwierzę zmarło na miejscu.
Czytaj także: To zwierzę zabija najwięcej ludzi. Ogromne zaskoczenie
19-letni Loonkito był fenomenem wśród przedstawicieli tego gatunku zwierząt, gdyż niezwykle rzadko zdarza się, by lwy żyły dłużej niż 10 lat. Śmierć lwa wywołała poruszenie wśród wielbicieli dzikich zwierząt na całym świecie. Miliony osób za sprawą Lion Guards śledziło losy dzikiego kota, dzięki czemu miał on rzeszę fanów na każdym kontynencie.
Zmarł wczoraj, 10 maja 2023 roku w wieku 19 lat. Był symbolem odporności i współistnienia. My w Lion Guardians czujemy się zaszczyceni, że mogliśmy być świadkami jego życia i dziedzictwa
Obecnie w Kenii żyje około 2,5 tys. lwów, ale zwierzęta te coraz częściej padają ofiarą ze strony pasterzy. Rozbudowujące się miasta zawężają migracyjne i łowieckie tereny lwów, dlatego ich obecność w pobliżu osad ludzkich nie należy do rzadkości.