Nie żyje rosyjska gwiazda reality show. Ciało wyłowiono z rzeki
Rosyjska gwiazda reality show Anastasia Kochervey zaginęła na początku sierpnia. Teraz z rzeki w Petersburgu wyłowiono ciało kobiety. Śledczy twierdzą, iż należy ono do zaginionej 28-latki. Policja nie wyklucza, iż do śmieci kobiety mogły przyczynić się inne osoby.
Anastasia Kocharvey była jedną z popularniejszych gwiazd reality show w Rosji. Początkowo kobieta była uczestniczką programu "Dom-2", gdzie budując dom starała się jednocześnie znaleźć miłość. Później wystąpiła również w show "Let’s Get Married".
Na początku sierpnia słuch po 28-latce zaginął.
Zobacz również: Przerażająca wizja wróżbity Macieja. To czeka nas już niebawem
Z rzeki w Petersburgu wyłowiono ciało kobiety
Popularność Anastasii Kochervey w Rosji zdawała się rosnąć z dnia na dzień. Jej przyjaciel, Alexander Benkhin twierdził, iż 28-latka była niezwykle utalentowana. Podkreślał, że udało jej się wiele osiągnąć. W młodości kobieta nie mogła bowiem chodzić. Dzięki sile woli i dyscyplinie udało jej się pokonać chorobę, a wkrótce zajęła się kulturystyką - pisze "The Sun".
Na początku sierpnia 28-latka przestała odpowiadać na wszelkie wiadomości i telefony, co skłoniło jej bliskich do rozpoczęcia poszukiwań. 13 sierpnia petersburska policja poinformowała, że z tamtejszej rzeki wyłowiono ciało kobiety. Jak donosi portal "The Sun" lokalna policja bierze pod uwagę morderstwo.
To nie było przypadkowe utonięcie - twierdzi policja
Ciało miało zostać wyłowione z rzeki w samej bieliźnie. Na plecach kobieta miała mieć wytatuowane karty do gry. Niedługo później śledczy potwierdzili, że ich zdaniem należy ono do zaginionej celebrytki.
Jak twierdzi policja, nie było to przypadkowe utonięcie. Olesya Malibu, kolejna z uczestniczek rosyjskiego reality show miała stwierdzić, iż Anastasia Kocharvey mogła wpaść w złe towarzystwo. Dodała również, iż 28-latka miała poznać w Moskwie mężczyznę, który groził jej śmiercią.
Powiedziała, że podczas ostatniej rozmowy 28-latka wydawała się "normalna". Dodała jednak, że "wiedziała, że tak to się skończy".
Zobacz również: Wstydliwa choroba aktorki. Gwiazda obala wszystkie mity