Nie żyje samica łabędzia. W żołądku miała trzy kilogramy chleba
W Gnieźnie odłowiono zatrutą chlebem samicę łabędzia - miała w żołądku aż trzy kilogramy pieczywa! To kolejny przypadek skrajnej nieodpowiedzialności ludzi, którzy pomimo apeli organizacji zwierzęcych, wciąż dokarmiają nim ptaki. Chore zwierzęta giną w męczarniach.
Fundacja Przyjaciele Zwierząt w Gnieźnie zamieściła we wtorek na Instagramie bardzo smutny post. Jej przedstawiciele wkleili zdjęcie odłowionej samicy łabędzia, która w złym stanie trafiła do kliniki weterynaryjnej. Miała w żołądku aż trzy kilogramy chleba.
- napisali.
Pracownicy Fundacji wyjaśnili w poście, że ptak był skrajnie zatruty i lekarze nie byli w stanie go uratować. Jeszcze smutniejszym jest fakt, że samica była matką, której jaja wysiaduje teraz drugi, opuszczony łabędź... To dla tych wrażliwych, nauczonych życia w parze zwierząt ogromna tragedia.
Ornitolodzy i przedstawiciele organizacji prozwierzęcych już od dawna apelują, by nie karmić ptaków chlebem, a już tym bardziej wiosną, kiedy same mogą zdobyć pokarm.
- tłumaczą przedstawiciele fundacji, apelując raz jeszcze, by nie karmić ptactwa chlebem.
Niestety, z komentarzy pod postem wynika, że edukacja w tej kwestii wciąż kuleje i większość osób, często starszych i nauczonych, by dokarmiać ptaki pieczywem, jest oporna na te apele. Spacerowicze nie czytają także tablic przy zbiornikach wodnych, ostrzegających przed dokarmianiem zwierząt i nie korzystają z rozmieszczonych w wielu miejscach podajników na karmę.
- "Potrzebna jest edukacja całego społeczeństwa w tej kwestii, nie tylko dzieci w szkołach, bo głównym problemem są chyba właśnie dorośli, którzy przy jakiejkolwiek próbie zwrócenia uwagi wyzywają od idiotów i dalej trują ptaki", "ale ile już lat się o tym gada? I nic, nic się nie zmienia... ludzie mają w d konsekwencje o ile nie dotyczą ich osobiście... także tylko mandaty, surowe kary, obserwacja terenu częste patrole", "Do ludzi to nic nie dociera ! Wiedzą najlepiej ! Biedne zwierzę" - piszą pod postem.
Przedstawiciele fundacji również błagają, by wspierać łabędzie, nie ingerując w ich życie.
- piszą.
Zobacz również:
Trafił do schroniska po śmierci właściciela. Leczyli go z uzależnienia od... alkoholu