Odkrycie w grocie Salome. Co znaleziono w jaskini „położnej Maryi”
Wzgórza na południowy zachód od Jerozolimy w Izraelu, znajdujące się około 35 kilometrów od Betlejem od wieków były celem chrześcijańskich pielgrzymek – wynika z ustaleń archeologów. Skalna grota już wkrótce zostanie na powrót otwarta dla zwiedzających. Prace kończą tam eksperci, którzy odnaleźli w tym miejscu cenne inskrypcje ścienne i setki lamp oliwnych. Mają dowody, iż jest to grota „położnej Maryi”.
Kim była "położna Maryi"?
Św. Maria Salome miała asystować przy porodzie Chrystusa. O położnej Jezusa wspomina apokryficzna Ewangelia Jakuba, utwór spisany w języku greckim w drugiej połowie II wieku, który nie wszedł do kanonu Nowego Testamentu. Salome została w nim opisana jako kobieta, która początkowo nie wierzy w to, że dziewica urodziła syna. Kiedy bierze dziecko na ręce i je kołysze, ogłasza je "wielkim królem".
"Zgodnie z chrześcijańską tradycją Salome była położną z Betlejem, która została wezwana, by pomóc Maryi urodzić Jezusa. Nie mogła uwierzyć, że dziewica urodziła dziecko, uschła jej ręka i tylko odśpiewanie hymnu ku czci Jezusa mogło ją uleczyć" - wyjaśnia archeolog Zvi Firer.
Mimo iż wielu katolików wyraża sceptycyzm co do tej legendy, w niektórych tradycjach chrześcijańskich rozwinął się kult położnej Maryi, a jaskinia, w której ma spoczywać jej ciało stała się miejscem wielowiekowych pielgrzymek chrześcijan. Znajdującą się w pobliżu starożytnego miasta kananejskiego Lakisz, leżącego 40 kilometrów od Jerozolimy grotę postanowili po raz kolejny zbadać archeolodzy. Natrafili na cenne znaleziska.
Zobacz również: Drugie imię Jezusa. Nie wszyscy wiedzą, co ono oznacza
Grota Salome. Archeolodzy mają dowody
Grotę odkryli w 1982 roku... rabusie dzieł antycznych. Dwa lata później rozpoczęto tam prace archeologiczne, jednak pomimo znalezienia wielu śladów, które świadczą o tym, że jest to święte dla chrześcijan miejsce, nigdy nie otwarto go dla zwiedzających i pielgrzymów.
Przez ostatnie dwa miesiące archeolodzy znów zainteresowali się tym miejscem, rozpoczynając swoje prace. Przebadali zarówno teren wokół wejścia do jaskini, jak i samo wejście. Jak podaje izraelskie Ministerstwo Antyków, podczas przygotowań do otwarcia dla zwiedzających archeolodzy odnaleźli bezcenne artefakty, które potwierdzają, że przed wiekami to miejsce było celem chrześcijańskich pielgrzymek.
Na fakt, iż grota stała się z czasem kaplicą Salome wskazywać mają krzyże i napisy w językach greckim i arabskim wyryte na ścianach, na których powtarzają się słowa: Salome i Jezus. "W połowie wykopalisk zrozumieliśmy, że w okresie bizantyjskim miejscowi chrześcijanie zidentyfikowali tę jaskinię, jako miejsce pochówku świętej Salome. Przychodzili i wynajmowali lampy oliwne, których znaleźliśmy dziesiątki. Są one zdobione pięknymi, wyrytymi dekoracjami z roślin i kwiatów. Pielgrzymi wchodzili do jaskini, modlili się, wychodzili i zwracali lampy" - przekazał Ziv Firer, dyrektor wykopalisk.
Artefakty są dowodem na to, że grota była miejscem kultu 2000 lat temu.
Zobacz również: Patroni od spraw beznadziejnych. Do nich zwracają się wierni