Ojciec zbudował egzoszkielet, by syn mógł chodzić

Jean-Louis Constanza sprawił, że jego niepełnosprawny syn zaczął chodzić. Zbudował dla swojego 16-letniego syna Oscara egzoszkielet, który umożliwia mu poruszanie się.

article cover
Instagram

Jean-Louis Constanza jest inżynierem robotyki. Jego syn Oscar porusza się na wózku inwalidzkim. Cierpi na genetyczną chorobę neurologiczną, która sprawia, że jego nerwy nie wysyłają wystarczającej ilości sygnałów do nóg. 

Tato, jesteś inżynierem robotyki, dlaczego nie zrobisz robota, który pozwoliłby nam chodzić?

Ojciec na prośbę syna postanowił skonstruować robota, który umożliwi mu poruszanie się. Tak powstał egzoszkielet, który przymocowany do ciała potrafi je podnieść i sprawić, że zaczyna chodzić. Oscar musi jedynie wydać jedno proste polecenie:

"Robot, wstań"

Jean-Louis Constanza jest współzałożycielem firmy produkującej egzoszkielety, które pozwalają użytkownikom na poruszanie się w pozycji pionowej przez kilka godzin dziennie.

Nie ma jeszcze możliwości kupienia robota. Inżynierowie dalej pracują nad tym, by był zdecydowanie lżejszy.

Za dziesięć lat nie będzie już wózków inwalidzkich albo będzie ich znacznie mniej.

Firma zdecydowała się sprzedać kilka egzemplarzy szpitalom we Francji, Luksemburgu oraz Stanach Zjednoczonych. Koszt jednej sztuki to 150 000 euro.

Czy bycie eko jest trudne?
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas