Pięć zielonych flag w związku. Oto znaki, że relacja może się udać

Zamiast mówić o przywarach, pomówmy o tym, co w związku może być sygnałem, że ma potencjał na coś naprawdę wartościowego. Jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że partner traktuje nas na serio? Pewne zachowania i sytuacje są drogowskazem, który podpowiada: to może się udać!

Jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że związek ma spore szanse?
Jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że związek ma spore szanse?123RF/PICSEL

Na co w takim razie zwracać uwagę, jeśli chcemy mieć w głowie większą jasność, czy relacja z mężczyzną może naprawdę się udać? Co może być "zieloną flagą"?

Na początku zacznijmy od najważniejszej rzeczy. To nie słowa, a czyny są tym, co może nam powiedzieć najwięcej.

Inicjowanie kontaktu

Kwestia częstotliwości kontaktu oraz inicjatywy są szczególnie cennym drogowskazem zwłaszcza na początku relacji. Gdy znamy się już lepiej, nie ma nic dziwnego w tym, że odzywamy się, gdy po prostu kierują nami sprawy codzienne.

Co jednak w sytuacji, gdy jeszcze nie mamy pewności, czy partner wiąże z nami jakieś poważniejsze plany? Warto pamiętać o jednym: jeśli mężczyzna chce, to zawsze znajdzie dla nas czas. Nie mówimy tu od razu o kilkugodzinnych randkach, ale chociażby o zwykłym "co słychać?" w ciągu dnia.

Jeśli jest nami zainteresowany, niewątpliwie będzie szukał kontaktu. Jeśli natomiast to my będziemy go szukać i po raz kolejny spotkamy się z wymówkami w stylu: "nie mam czasu", "mam inne plany", możemy mieć podejrzenie graniczące z pewnością, że mężczyzna nie myśli o nas poważnie. Każda z nas zasługuje na kogoś, kto będzie sprawiał, że poczujemy się ważne i dostrzegane.

Jeśli więc nie czujesz, że godzinami czekasz na odpowiedź i liczysz, aż on pierwszy się odezwie, to jest dobry znak. Może on świadczyć o tym, że mężczyzna myśli o tobie i prawdopodobnie nie może doczekać się kolejnego spotkania.

On słucha i dba o to, byś czuła się zaopiekowana bez względu na okoliczności? Nie mogłaś lepiej trafić!
On słucha i dba o to, byś czuła się zaopiekowana bez względu na okoliczności? Nie mogłaś lepiej trafić!123RF/PICSEL

Wprowadzanie cię do swojego życia

Przeważnie, gdy mężczyzna zaczyna mieć już pewność, że partnerka staje się kimś więcej, chce poznać ją ze swoimi najbliższymi. Uchylenie drzwi do sfery życia, którą do tej pory wiódł bez ciebie, jest znakiem, że być może teraz chce dzielić ją razem z tobą. Jeśli więc proponuje spotkanie z przyjaciółmi, wspólne wyjście na imprezę czy też dużo opowiada o swoich znajomych z nadzieją, że w końcu ich poznasz, jest to zdecydowanie znak, że możesz być spokojna.

Każda z nas może bowiem myśleć, że choć widujemy się z mężczyzną regularnie, mamy wspólne pasje i tematy do rozmów, to brakuje aspektu, który w jakiś sposób "sformalizowałby" status relacji i rozwiał wątpliwości dotyczące tego, czy jest to wyłącznie romans. Gdy wprowadzamy drugą osobę do swojego życia towarzyskiego, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że romans przerodzi się w poważniejszą i trwalszą relację.

Zna twoje potrzeby i pamięta o tym, co mówisz

Jeśli rozmowy ciągną się bez końca, a on pamięta o szczegółach, to zdecydowanie jest zielone światło
Jeśli rozmowy ciągną się bez końca, a on pamięta o szczegółach, to zdecydowanie jest zielone światło123RF/PICSEL

Słuchanie i zapamiętywanie tego, co mówimy mężczyznom, jest zaletą wartą dostrzeżenia i docenienia. Jeśli mówisz partnerowi o swoich najbliższych planach, a on później weryfikuje je, pytając, jak poszło, jest to zdecydowanie dobry znak. Każdy z nas potrzebuje być widzianym w relacji. Jeśli mężczyzna wyłapuje szczegóły z waszych rozmów, pamięta, co jest dla ciebie ważne i pyta o twoje potrzeby dotyczące waszej relacji, to może oznaczać, że traktuje cię poważnie. Pod warunkiem, że nie jest dobrym aktorem i nie robi tego wyłącznie na pokaz.

Wspólne plany, niekoniecznie te długoterminowe

Jeśli mężczyzna po jednym spotkaniu już pyta o następne lub w trakcie spotkania snuje plany dotyczące tego, gdzie zabierze cię następnym razem, możesz być spokojna. Oznacza to, że czuje się dobrze w twoim towarzystwie i dzięki temu już myśli, jak zaskoczyć cię następnym razem.

Nie chodzi tu bynajmniej o termin ślubu czy aspekt posiadania dzieci, ale nawet małe rzeczy. Chociażby to, że zna dobrą kawiarnię, do której chciałby cię zabrać lub ma w małym palcu przepis, który chciałby ci zaprezentować.

Na pierwszym etapie znajomości liczą się bowiem małe rzeczy i "momenty", z których można wiele odczytać.

Zazdrość? Nie definiuje waszej relacji

Delikatna zazdrość na późniejszych etapach związku potrafi nawet podsycić relację dwojga ludzi. A na pierwszych etapach? Lepiej, aby nie była częścią budowania związku. I działa to w dwie strony. Jeśli czujesz, że nie masz powodów do zazdrości, bo partner nie wysyła sprzecznych informacji i nie sprawia wrażenia, jakby dzielił ten sam rodzaj intelektualnej bliskości z kimś innym, może to prognozować coś więcej.

Tak samo będzie z jego strony. Jeśli nie kręci nosem, gdy spotykasz się ze swoimi znajomymi bez niego, nie wypytuje cię o byłych i daje ci dużo przestrzeni, to znaczy, że ci ufa. Możesz wówczas czuć się przy nim swobodnie i tak samo rozwijać rodzącą się relację.

„Demakijaż”: Związkowe perypetie Marii NiklińskiejPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas