Poślubiona drzewu. Jak wygląda teraz jej życie małżeńskie?

37-letnia Brytyjka wyszła za mąż... za dąb. Był to akt protestu, wobec planów wycięcia starego, pięknego drzewa pod budowę obwodnicy. “Para" obchodzi już trzecią rocznicę ślubu i jak twierdzi kobieta, układa im się znakomicie!

Jednocześnie, kobieta pozostaje w zwiazku z mężczyzną. Jej partner ponoć całkowicie akceptuje jej małżeństwo z drzewem
Jednocześnie, kobieta pozostaje w zwiazku z mężczyzną. Jej partner ponoć całkowicie akceptuje jej małżeństwo z drzewem@Tame Times/123 PicselFacebook

  • Brytyjka poślubiła drzewo, by je ratować.
  • Obchodzą razem święta.
  • Jak wpłynęło to na jej życie?  


Od zaślubin z dębem w 2019 roku Kate, z domu Cunningham, nosi nazwisko Elder, co w języku angielskim oznacza "starszy" lub "bez". Drzewo rosnące w parku Sefton w hrabstwie Merseyside kobieta postanowiła poślubić, by jak sama mówi “uratować mu życie". Dowiedziała się bowiem o planach obwodnicy, która miała przebiegać przez tamten teren, co wiązałoby się z wycinką parkowych drzew.

Od trzech lat, pięć razy w tygodniu pani Elder odwiedza swojego ślubnego w parku, a także przygotowuje dla niego dekoracje z okazji świąt Bożego Narodzenia. Także kartki z życzeniami, które wysyła do rodziny i bliskich nie omieszka opatrywać podpisem “Pan i Pani Elder".

“To nasze trzecie wspólne Święta Bożego Narodzenia, więc wydaje się, że dekorowanie go stało się już tradycją. Gdy wieszałam dekoracje, dąb wyglądał pięknie z jasnym grudniowym słońcu. Zrobiłam wieniec z z ostrokrzewu, bluszczu, sosny i czerwonych zimowych jagód, które zebrałam podczas weekendowego spaceru" - odpowiada Kate na pytanie Daily Mail.

Jak ślub z drzewem wpłynął na jej życie?

Jak sama przyznaje, zawsze czuła bardzo silną więź z naturą, do której przyciągała ją “energia Ziemi", jednak to właśnie z dębem z parku w Sefton czuje najmocniejszą więź.

Mimo że od zaślubin minęło już trzy lata, nietypowe małżeństwo Kate wciąż budzi ciekawość wielu ludzi, którzy chcieliby wiedzieć, jak ten związek wpłynął na jej życie. Sama zainteresowana przyznaje, że zmieniło się ono wyraźnie na lepsze, a "małżeństwo z drzewem" dodało jej pewności siebie i dało energię, by jeszcze intensywniej działać jako aktywistka klimatyczna.

My za to wyglądamy już z niecierpliwością chwili, gdy państwo Elder będą obchodzić piątą rocznicę ślubu, tradycyjnie nazywaną drewnianą.

***

Kaki, persymona, hurma wschodnia - co to za owoc i dlaczego warto go poznać?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas